Tutaj proponuję pisać dalsze losy Aniołków Johnny'ego (chodzi o historyjkę pisaną wierszem)
Wiersz Rosie jest idealny jako prolog do naszego dzieła ;)) właśnie go ładnie umieściłam - jest 17 stron. ale ja proponuje się skupić na naszej historii podróży...w końcu to chyba nie koniec?
Odp : Tak caaaala gala bedzie transmitowana o 1 w nocy z niedzieli na poniedzialek :D
A jesli chodzi o to, ze Sweeney jest od 18 lat, to ja sie juz nie musze martwic, ze mi tych 2 lat brakuje, bo w tym kinie maja male zyski i wpuszcza wszystkich, nawet gdyby film byl od 50 lat xD xD xD Moje szczescie, ich pech :D Nie ma to jak sie cieszyc z cudzego nieszczescia :>
No oczywiscie, ze nie koniec :D:D Nie myslcie, ze zle zycze naszej tworczosci, ale tak siedze przed tym komputerem i wymyslilam potencjalne zakonczenie nie wplywajace na to co sie jeszcze w wierszu wydarzy. Musze napisac, bo zapomne potem xD
Tak wiec juz najwyzsza pora,
Zdradzic wszystkim narratora,
To ja Johnny Depp i jest we mnie tyle radosci,
Co z tego samego powodu, w calej reszcie, zazdrosci,
Za takie Aniolki co diabli nadali,
Inni wiele by oddali,
Jak juz z reszta dobrze wiecie,
Ale dodam cos w sekrecie,
I ja tam z nimi bylemm,
Miod, wino pilem,
Ot i cala historyja,
Kto nie wierzy, ten ma w ryja xD xD xD
To nie jest zobowiazujaxc, ale musialam to napisac :D:D:D
no niezle sie rozpislyscie:))
ale w TVP nie bedzie chyba claych oscarow tylko jakis tam kawlaek:) no ale calos bedzie transmitowal onet:D jak sie o tym dowiedzilalm to byla wniebozieta:P
wasze wierszyki sa piekne, na prwde macie wielki talent i podziwam was za to, bo ja go niestety nie posiadam
dzisiaj w dzienniku jest program telewizyjny i tam rowniez jest wywiad z Johnnym :)))
pozdrawiam aniolki:)))
"dzisiaj w dzienniku jest program telewizyjny i tam rowniez jest wywiad z Johnnym :))) "
ale o co chodzi? w telewizji czy w gazecie? bo nie zrozumialam...xDd
to ja musze mieć dziennik :)
ale oto cytat z oneta:
Oscary w telewizji
(Medialink.pl, Daga/12 stycznia 2007 08:40)
79. galę rozdania Oscarów, która odbędzie się w nocy z 25 na 26 lutego czasu polskiego, fani kina będą mogli obejrzeć w TVP.
Wiadomości
Oscary w telewizji
(Medialink.pl, Daga/12 stycznia 2007 08:40)
79. galę rozdania Oscarów, która odbędzie się w nocy z 25 na 26 lutego czasu polskiego, fani kina będą mogli obejrzeć w TVP.
Szefostwo TVP 1 zdecydowało się na transmisję gali z Hollywood. W poniedziałek 26 lutego będzie natomiast można obejrzeć 90-minutowy skrót z rozdaniem najważniejszych nagród nocy.
Nie ogłoszono jeszcze kto poprowadzi oscarowy wieczór.
nom, także to powyższe to chyba jest prawda ;)
Szara : widzisz, masz dziewczyna szczęście xD
ale to wszystko jest z zeszłego roku...pomylilo ci się, zobacz na datę ;p w dodatku w tym roku jest 80. gala xDd
No i dziewczyny, jak juz bedzie pewne na 100%, to nastawiamy budziki, a potem wszystkie trzymamy kciuki :D
Ps. Moj wczesnuiejszy post z wierszykiem zaginal w akcji xD
ale może trzeba coś jeszcze wymyślić oprócz trzymania kciuków... co się jeszcze robi na szczęście :D?
Gdy Aniołki w końcu ustaliły
Kiedy Gala będzie transmitowana
Każda buzia, nawet rosie była roześmiana xD
I już na swych skrzydełkach do góry podleciały
i, jak to u nich bywa, rzekły:
Johnny jest wspaniały xD
Szara, twoje zakończenie jest GENIALNE!!! Znowu wyszłam na wariatke, bo się śmieje do monitora XD przez Was na pogotowiu wyląduję ;)) bo rodzice coś sobie wbij a go głowy ;) ja nie wiem jak u mnie będzie z oglądaniem, ale jakby co to na pewno mi powiecie że Johnny wygrał ;)
Słuchajcie- napisałam krótki wierszyk ;)
Johnny Depp-
moja miłość do niego jest wielka jak sklep ;))
Depp Johnny-
jak nie dostanie Oscara to szef Akademii będzie skończony XD
Johnn Depp III
każda (każdy też ;)) na niego leci XD
Wiem, że to głupie, ale tak mi do głowy przyszło XD
Ps. Wielkie dzieki Winona :D U mnie tez wejscie na tn temat zawsze konczy sie smieniem sie komputerowi w twarz xD xD xD
a ja sobie właśnie ściągnełam muzyke z Arizona Dream :) świetna. jesli któraś chce, moge przesłać jej na pocztę ;p
Ja proponuję jeszcze zorganizować pielgrzymkę na Jasną Górę i pomodlić się żeby Johnny dostał Oscara! <buahahaha> ;D
Może zamówimy mszę za tą okazje ;) XD Wychodzi ksiądz i mówi- "A dziś drodzy wierni pomodlimy się za to, by Johnny Depp dostał Oscara..." ;)) XD
zgadzam sie z Wami zaraz lece do kościoła, a póżniej na pielgrzymke, dla Johnego wszystko <zakochany> :)
widziałyście reklamy Sweeney Todd w internecie? "Dokładniejsze golenie gwarantowane" lol nie wiem, czy to mialo być śmieszne czy co? mnie tam jakoś nie rozśmieszylo...xDd
oh-dziewczyny-ale-sie-rozpisalyscie-no-raczej-reklamy-nie-widzalam-w-necie-ale-w idzalam-w-tv-niezla-byla;)-pomijajac-wy-tak-szybko-piszecie-ze-ja-nienadazam-za- wami-:PP
Nie martw sie Molly ja tez czasem nie wyrabiam, zwaszcza jak odejde chocby na 5 minut, zeby sie wysiusiac, a tu 10 nowych stron xD <hahaha>
Dayah-nie-denerwuj-mnie-:PP-spacja-mi-nie-dzala-i-musze-robic-takie-kreski-wiesz -jak-mnie-to-wnerwia-zaraz-zuce-ta-klawiature-o-sciane-bo-juz-niewytrzymuje-;PPP -a-propo-tych-reklam-w-tv-to-ja-tylko-raz-ja-widzalam-i-pozniej-juz-nic-pustka-a le-moze-to-i-dobrze-chociaz-film-nie-jest-przereklamowany
Szara-dokladnie-mnie-tu-nie-ma-1-2-dni-a-tu-juz-kontynuacja-musialam-tam-przeczy tac-te-konowki-i-tu-poczatek-;))-dziewczyny-niezle-jestescie;))
Nie, prezydentem to on chyba nie chce być ;) kiedyś mówił, że gdyby nie był aktorem to zostałby pisarzem :) w sumie ciekawie byłoby przeczytać powieść napisaną przez Johnnego Deppa ;)
No, fajnie by było przeczytać powieść napisaną przez Johnny'ego! Trzymam kciuki, żeby się kiedyś jeszcze tego podjął. Jak już będzie miał dużo wolnego czasu, na emeryturze czy coś. Fajnie by było gdyby napisał w formie wiersza jak wspomina swoje spotkanie z nami. xD
http://pl.youtube.com/watch?v=tDMSrkv5ZqM -ostatnio ten filmik mi sie uczepil :D
http://pl.youtube.com/watch?v=Pqt7p7-_Mck&feature=related -buhaha ;D "When you feel like a million dollars" xD Jak ten tekst dopasowal sie do jego miny xD
nom, świetny pomysł z tą mszą xD a co do powieści to ciekawe o czym by ją napisał... xD pewnie o nas :)
w ogóle jakim prawem Johnny nie przyjechał w celach pokojowych do Polski? xD Karygodne. My tu dla niego zakładamy czerwone majtki i zamawiamy mszę, więc jeśli dostanie Oscara to powiemy że to dzięki nam i pobożnej modlitwie osób z naszych parafii i ma nam złożyć wizytę :)
Jasne, że musi przyjechać! I po kolei odwiedzić wszystkie Aniołki Johnnego :)) i u każdej zostać przynajmniej tydzień ;). Może wyrobi się przed 60-tką ;) XD
Szara- świetne te filmy :)) ale z tej drugiej piosenki to choćby ktoś mi zapłacił nic nie zrozumiem XD
Sorry, że tak jeden pod drugim te posty ale-
http://pl.youtube.com/watch?v=oU4sJhnwiGU&feature=related - cudowna piosenka!!! Jeśli ktoś zna tytuł niech poda :)
http://pl.youtube.com/watch?v=Qyoaa3RhZEk&feature=related
http://pl.youtube.com/watch?v=KeIUHdJgVKQ&feature=related
Pewnie znacie to już i oglądałyście po tysiąc razy, ale ja tam lubię :)
Ja mam małą prośbę co do wierszowanej historii Aniołków i Johnnego. Czy ma ktoś całość? :) Tak bardzo bym prosiła.
Johnny Depp-
bożyszcze dziewcząt
Jak na muchy lep
przyciąga je do siebie zewsząd
A za co go kochają?
Czyż już chłopaków nie mają?
Kochają go za Jacka Sparrowa,
Marzyciela, którego pięknu żadna nie podoła
Uwielbiają go za Edwarda
I taka to już jest prawda:
Gdzie by Johnny nie zagrał
I kogo by nie przedstawił
Będzie cudny, beztroski, jakby się bawił
a my oczywiście
fanki jego wielkie
niczym jesienią liście
razem pofruniemy
bo naszego ulubionego aktora zobaczyć chcemy!
To był wstęp- teraz uwaga- ;)
Dawno dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami, żył sobie Johnny Depp z Vanessą i dzieciakami. :)... (Winona)
...Wiedli żywot imponujący-oboje byli dobrze zarabiający.
Ona śpiewała, on grał w filmach, bawiąc tym samym wszystkich ludzi świata.
Na nim skupmy naszą opowieść.
Był doceniany przez krytyków, choć o Oscara musiał długo walczyć. Współpraca z Burtonem się opłaciła-za "Sweeney Todd" otrzymał statuetkę do postawienia na gzymsie marmurowego kominka.
Wieczoru owego wygłosił pamiętną mowę. Wile fanek uroniło jedną łzę ze wzruszenia.
Pisano o tym długo.
Mijały tygodnie.
Nadeszły wakacje. Z początkiem lipca z Warszawy wyruszył pociąg oflagowany, oplakatowany i ośpiewany na cześć Johnny'ego. (Gosia1603)
....w pociągu tym fanki zwariowane
Aniołkami Johnny'ego zwane
filmy oglądają i muzyki słuchają,
bawiąc się świetnie
o Johnnym rozprawiają. (Kurcia1)
Aż tu nagle piski, ryki,
wszystkie fanki w głośne krzyki:
"Co się stało? Nie jedziemy? Pociąg stanął!"
więc idziemy sprawdzić co się święci.
Pan konduktor smutnym wzrokiem daje znać,
że trzeba iść na piechotę.
"Dobrze!
Chociaż nie jest blisko,
dla Johnny'ego zrobimy wszystko! (Piratka)
Idziemy przez mroczne lasy
Jedząc tylko kiełbasy
Każda boi że się pobrudzi
Ale żadna nie marudzi
Bo dla Johnnego specjalnie
Żaden z Aniołków nie upadnie xD (Raissa)
Zwierzyna przed nami ucieka,
gdy zobaczy nas z daleka.
Bo my się zwierzyny nie boimy
i chętnie jej skórę złoimy.
Lecz noc nadeszła czarna,
Przyszłość nasza marna.
W lesie nie ma łóżka,
na którym leży wygodna poduszka.
Co na to Johnny w takiej sytuacji?
Zacisnąłby zęby i wkroczył do akcji.
Więc w garść się wzięłyśmy,
z szyszek i liści łóżka zrobiłyśmy.
Noc szczęśliwie się skończyła,
bo każda z Aniołków na szczęście przeżyła. (Piratka)
Tak tę noc jakoś fanki przetrwały
Do Johnnego 400km jeszcze miały.
Z samego rana ochoczo ruszyły,
Z Johnnym spotkaniem podekscytowane były (Dayah)
Aniołki, zuch dziewoje,
przez las pędziły niczym mężne woje. xD (Kate)
Aniołki wyszły w końcu z lasu
Miały już niewiele czasu
Kawiarnia była niedaleko
Więc dziewczyny pobiegły tam prędko
Najpierw klientów wystraszyły ;)
Potem do właściciela się rzuciły ;)) XD
I zapytały nie mówiąc, że wyszły z lasu,
Ile jedzie się do Johnnego czasu?
Właściciel z uśmiechem zawołał- "Dziewczyny!
Zostały Wam drogi do Francji dwie godziny!!!" (Winona)
Więc Aniołki się wzruszyły,
z całusami się rzuciły
i kierowcę poprosiły,
żeby bardzo przyspieszyli...
Bo do Francji blisko było
więc wesoło się zrobiło.
A kierowca, pan przemiły
bardzo lubił te dziewczyny,
dodał gazu, zmienił bieg,
krzycząc gdzież to skrył się Johnny Depp?! (Karolcia)
Maszerowaly od dawna dniami i nocami,
Ladwo ruszaly nogami,
Mialy wory pod oczami,
Ale szly dalej myslac o czasie,
Gdy powiedza francuskiej prasie:
"bywalo niewesolo"
A ludzie beda chylic przed nimi czolo,
Sa juz we Francji trzeba sie przebrac,
Czas misterny plan wykonac,
Lecz wiele rzeczy sie zdarzylo,
I bez strat sie nie obylo,
Winona nos clowna zgubila po drodze,
Teraz klela przez to srodze,
Karolci kapelusz Jack'a ukradly wrobelki,
Od wszystkich spodni clownow pourywaly sie szelki,
Kapelusz Sama zaginal w chwastach,
Gin go szukala lecz stwierdzila "basta!",
Kurcia i Gosia nozyce zostawily w fiolkach,
Nosic zardzewiale - to niegodne Aniolka,
U Dayah w prawym bucie - dziura na piecie,
Stwierdzila oburzona: "To juz jest przegiecie!"
Transparenty niegdys byly nowe i kolorowe,
Na niemal wszystkich widnial napis "love",
Jednak materace z lisci szyszek mialy kupe,
Byly niewygodne i uwieraly w .... (xD)
Z transparentow lozka byly doskonale,
Czyste i mieciutkie cale,
Ale dosc tych wspomnien, bo oto w oddali,
Blade swiatelko w oknie sie pali,
Zobaczyly domek na horyzoncie,
- Potencjalna baze na francuskim froncie,
Pukaja do drzwi, a tu Johnny otwiera,
Oszolomione krzyknely "O jasna cholera!" (Szara)
Johnny ich widokiem był przerażony
Nie wiedząc co robić stanął zdumiony
Nic dziwnego, skoro jego piękne oczęta
Zobaczyły jakieś obce dziewczęta
Kim jesteście?!- zapytał Johnny
Choć nadal był oszołomiony
Szara pierwsza sie odezwała
I w tych słowach opowiedziała:
Jesteśmy z Polski- to kraj Polańskiego...
Chyba znasz reżysera tego???
Oczywiście, że zna, przecież grał u niego!
Wtrąciła Karolcia, gapiąc się na Johnnego XD
Popsuł się nam autobus i szłyśmy na piechotę
Ale Nas kierowca podwiózł potem
Dodała Gosia i w tym momencie
Johnny odwrócił się na pięcie
Cholera jasna, co on robi?!
Spytała Raissa przypatrując się idolowi
A Johnny pomyślał chwilę
Popatrzył na turystki.
I co?! Tylko tyle?!
To już po wszystkim?
Pomyślała Piratka, gdy Johnny się odwrócił
I w takich słowach przemówił:
Jak stado dziwadeł wyglądacie
Mi się tam jednak podobacie! ;))
Tamta bez nosa, tej kapelusz zabrali
Van i dzieciaki by z krzeseł pospadali
Ale oni wyjechali na wakacje
Więc zrobimy razem kolację
I na spokojnie pogadamy,
No- wchodźcie- moje młode damy.
Gardeł Wam nie podetnę- to obiecuję.
Bo dziwną sympatię do Was czuję.
A na kolację będzie garnek zupy
Pieczarkowa- wiem, wiem, do d**y
Jeśli jednak gotować umiecie
To na pewno mi pomożecie ;) (Winona)
Weszly za nim do pokoju,
Czas wyjasnic przyczyny podboju,
Przy kominku w wielkiej trwodze,
Johnny przysiadl na podlodze,
Sluchac zaczal,
"Niech sie male wytlumacza",
Pewnego dnia fanek gromada,
grupe Aniolkow na forum zaklada,
Opowiedzialy wszystko po kolei,
Ile w nich bylo nadziei,
Jakie cudne byly wagony,
Ze zapowiadal sie lipiec szalony,
Ze w gore strzelaly race,
Ze konduktor fajny facet,
Ze piosenki mu spiewaly,
I portrety nalowaly, (Johnnemu nie konduktorowi xD)
Mialy wziasc Paryz szturmem,
Plany nie wydawaly sie durne,
Ze kazde dziewcze sie ladnie przebralo,
Lecz nie wszystko sie udalo,
Johnny stanal nad kanapa,
Usiadl, sluchal dalej z aprobata,
U skrocie problemy mialy sie tak,
Pociag trafil szlag,
Reszte historii juz opowiedzialy,
Jak sie po lesie blakaly,
I tyle przeszly wpadek,
A trafily tu przez przypadek,
Rozmawiali tak wiele godzin,
Dookola mrok sie juz rozchodzil,
Molly-Rose pierwsza padla mu w ramiona,
I usnela wykonczona,
Inne poszly jej przykladem,
"Jestem spiaca to sie kladem",
Na kanapie 2 godziny,
Zalezaly sie dziewczyny,
Taki byl na Johnnym dziewczyn stos,
Ze wystawal tylko nos,
Wten wschod slonca - swiatla strozka,
Zaproponowal im pojscie do lozka,
Naraz wszystkie poderwaly glowe,
Raissa spadla na podloge,
Wyjasnil im pospiesznie ze,
O ich zdrowie martwi sie,
Musza pospac chociaz chwile,
Aby miec nazajutrz sile,
Nagle wstal i jak przystoi,
Odprowadzil do pokoi... :D :D :D (Szara)
dnia następnego
Johnny z Aniołkami bawili się na całego
śmiali się, Paryż zwiedzali
i ze sobą rozmawiali
Johnny obejrzał prezenty
i zniszczone transparenty
był pełen podziwu
dla Aniołków
i ich wielkiego trudu (Kurcia1)
Były też na Eiffla wieży
Ale- bądźmy przy tym szczerzy
Nie widok Paryża lecz obecność Johnnego
Zachęciła dziewczyny do zwiedzania tego.
Johnny także był zachwycony!
Lecz po chwili już ostro wkurzony.
Bo dziki paparazzich tłum,
Zrobił na Aniołki bum ;)
Zdjęcia, pytania i afery.
Było ich od cholery!
Do akcji wkroczyły Aniołki Johnnego-
Wzięły po desce i pieprznęły paparazziego XD ;)
Wtedy reszta uciekła w popłochu,
A Johnny- będąc trochę w strachu
Na znak wdzięczności i podziękowania,
Powiedział- Jestem pełen uznania!
Kupię Wam po tulipanie,
I przed policją w Waszej obronie stanę ;) (Winona)
Dnia następnego
zaprosił Johnny Aniołki do miasteczka wesołego
Ileż było zabawy uśmiechu!
W diabelskim młynie Dayah najbliżej Johnnego usiadła
razem z Nim na spółke popcorn jadła. (nie mogłam sie powstrzymać xDD)
Dzień cały razem wszyscy spędzili
wszyscy w miasteczku byli dla nich mili.
W sobotę Johnny zarządził:
"Samolot z Vanessa zbłądził!
W związki z tym jeszcze dni kilka zostać mozecie,
garnitur na nowa premiere mi wybrac pomożecie"
Więc wszystkie Aniołki i Johnny do sklepu się wybrali,
garnitur dla gwiazdora zgodnie wybierali.
Wtem Johnny spojrzał na dziewczyny
i rzekł "Ze mną pojedziecie" ale dziwy!
Tak więc każda sukienkę piękną dostała,
każda jak księżniczka w niej wyglądała.
Do samolotu wszyscy razem wsiedli,
niektórzy z podekscytowanie zbledli. xdd
Na gali dziewczyny furorę zrobiły,
naprawde wspaniale się z Johnnym bawiły.
On ze swych wspaniałych fanek dumny
stwierdził, że są one lepsze, niż ma siatkarz Zagumny! (Dayah)
Pewnej nocy,
kiedy grupa Aniołków z Johnnym w karty grała,
Winona jedna smacznie spała.
Wszyscy się jednak zabawaą znudzili
i do Winony wtem przyłączyli.
Lecz ona wówczas nagle otworzyła oczy
i wymyśliła coś co nas zaskoczy:
"Nie chcę, abym juz dluzej czas marnowala-
zawolam Johnnyego i bede z nim spiewala" (Gin)
Winona jak rzekła, tak szybko zrobiła,
z ciepłego łóżeczka szybko wyskoczyła
Gitarę ściska , brzdęgolić zaczyna...
Johnny'emu oczęta wnet się zaświeciły,
aż na ten widok westchnęły dziewczyny...
A Depp do szpiku kości wzruszony
w te słowa odezwał się do Winony:
Ja grać wam będę, a Wy mi śpiewajcie,
tylko się przy tym zbyt nie ociągajcie!
I energicznie szarpie od gitary struny,
a Aniołeczki aż pękają z dumy,
że taki talent, wręcz niespotykany,
to właśnie Johnny, ich idol kochany xD (Karolcia)
Na południu Francji, od miasta oddalony,
stał domek Johnny'ego i Jego (prawie) żony.
Wieczór był spokojny, ogień w kominku płonął,
nie jeden drwa kawał w tym żarze utonął.
"Cóż czynić? Cóż czynić? Chyba kompa odpalę,
zabawić się można nie tylko w karnawale"
pomyślał Johnny sięgając po kubek kawy
(trunek ten rozjaśnić miał wszelakie obawy).
Stron i stronek przeróżnych bez liku w necie
(i po co ja to mówię? przecież o tym wiecie)
Los jednak pokierował zgrabne Jego dłonie,
tak że trafił na pewne forum filmebowe.
Ze zdumienia przetarł oczęta swoje cudne,
gdy ujrzał poczynania fanek własnych żmudne.
"Imieniem moim się przezwały, to urocze,
urocze prawie tak jak Vanessy warkocze.
Muszę poznać te przesympatyczne dziewczyny,
choć lot do Polski zajmie mi ze trzy godziny." (Kate)
Johnny zachwycony swoimi fankami,
Postanowił zrobić coś z ich talentami.
Zebrał je wszystkie w pokoju jednym,
I zaczął mówić głosem niepewnym.
Ja umiem śpiewać- o tym już wiecie.
Więc myślę, że chętnie mi pomożecie.
Bo jak szalone rymujecie ;)
Do tego pewnie niektóre z Was.
Rysują pięknie, że aż strach.
Mogę się mylić, choć wątpię w to szczerze,
W wasz talent do szycia także wierzę.
Więc napiszecie mi tu piosenkę.
Którą nagramy potem prędko.
Okładkę płyty zaprojektujecie.
Stroje piękne Nam uszyjecie.
Wydamy płytę dla milionów fanów.
I pojedziemy w trasę koncertową do Stanów ;).
Dziewczyny pomysłem tym zachwycone.
Chwyciły kartki i pióra w dłonie.
Piosenek siedem skleciły od razu,
Okładkę płyty namalowały lepszą od obrazu ;)
Na koniec stroje uszyły doskonałe.
Niektóre kolorowe, inne czarne całe.
A Johnny obserwując ich dokonania,
Zabrał się do śpiewania.
Chwilę pomyślał, coś tam zanucił.
I taką oto melodię zarzucił-
Aniołki Johnnego- fanki zwariowane.
Na punkcie idola kompletnie odjechane,
Było ich sporo- wymienię je.
Bo warto poznać fanki teeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!! XD
Była wśród nich Karolcia i Szara,
Była Kurcia i Martamar
Była też fanka o nicku Gin
Której się Johnny codziennie śnił XD ;))
Była Mysza i Winona.
A każda chciała dla siebie Johnna ;))
Była też Dayah- fanka przemiła,
Która Johnnego bardzo lubiła
Była Piratka i Molly Rose
Była też Kate i Raissa
Fanek, fanek pełen stos.
A każda mówiła- do Francji jazda!
Była Madzia i Ula.
Foxi wśród nich też.
Była nożycoręka XD to wiem,
Justynka i Majus5
Jeśli macie poznać je chęć,
Zapraszam na forum me!!!
Na Filmwebie!!!
I tak Johnny wykończony,
Odśpiewał piosenkę o aniołkach szalonych XD (Winona)
Po koncercie dziewczyny zmachane,
Johnny powiedział: "Świetna robota moje panie."
Tłum szaleje Johnny szczęśliwy,
tylko jedna dziewczyna padła z dziwy. (zdziwiona nie miałam co wymyśleć)
Pan powiedział: "Chodzcie na zdjęcie",
Trzeba uwiecznić chwilę w tym momęcie,
Johnny z uśmiechem stanoł w środku,
Obok niego aniołki zwane:
Karolcia i Szara,
Te to miały sukienki, aż po kolana, xD (głupie wiem)
Znalazła się rówież Raissa i Winona,
One to to padły Johnny'emu w ramiona,
Była również Kate i Piratka,
Te były czerwone jak mamusińska pomatka, xDD
Była również Justynka ta to była piękna jak dziewczynka,
Foxi też nie zabrakło,
Były też dziewczyny zwane:
Kurcia, Mysza, Madzia i Molly-Rose,
te to dopiero były szczęśiwe,
Były również Nożycoręka, Majus5 i Ula,
Wszystkie były uśmiechnięte, że nie mogą uwieżyć,
W te piękne uroczyste przyjęcie,
Jaki morał z tego wypływa? Dowiecie się niebawem xDD (Molly Rose)
Aniołki szczęśliwe
Do domu z Johnnym wróciły
Zadzwoniły i rodzicom się pochwaliły,
Że z Johnnym śpiewały
I w karty z nim grały
I że On jest zaskoczony
Ich talentem wrodzonym
I że mimo trudów wszystkich
To jest w ich życi okres najszczęśliwszy (Kurcia1)
Pewnego dnia Johnny do sklepu wyszedł rano.
Aniołki więc wpadły na pomysł, że dom mu posprzątają.
Chwyciły za szczotki, mopy i odkurzacze.
Od kuchni postanowiły zacząć pracę ;)
Potem do salonu przeszły.
Wiecie co- lepiej się pospieszmy!
Powiedziała Gin i w tym momencie drzwi otworzyły!
Dziewczyny własnym oczom nie wierzyły!
Bo nie był to Johny, jak przypuszczały,
Lecz Vanessa i dzieci do domu przyjechały!
Ona widokiem Aniołków była zdumiona.
Spojrzała na nie naprawdę przestraszona.
I pomyślała- Co to znaczy?
W naszym domu jest pełno włamywaczy!
Aniołki zaś mówiąc coś po cichu,
Postanowiły ukryć się na strychu XD
I do powrotu idola swego.
Nie wychodzić z pomieszczenia ciemnego ;)) (Winona)
Po udanej premierze stojąc na czerwonym dywanie
paparazzi się dziwili "co to za cudne panie?"
"To są moje Aniołki!"-rzekł Johnny ochoczo
wyglądając w garniturze sexy i uroczo. (nie wiedziałam co wymyślić :D)
Wszyscy żeśmy głowy odwrócili
i wkurzoną na maxa Vanessę zobaczyli.
Pod pachą dzieciaki swoje trzymała
i szybkim krokiem w naszą stronę zaiwaniała.
Johnny jak burak czerwony się zrobił,
wziął nas za ręce i krzyknął "w nogi"
Premiera niezbyt udanie się skończyła,
zamiast horroru-komedia była.
Wśród błysków fleszy uciekaliśmy,
bo że Vanessa nas złapie się przestraszyliśmy.
Lecz rzecz straszna się stała
afera z tego będzie nie mała-
Johnny się potknął o czyjąś nogę
i runął jak długi na mokrą podłogę. (Piratka)
Aniołki szybko do Niego podbiegły,
By sprawdzić, czy Johnny ma wszystkie zęby
Były naprawdę przerażone
Może ja zawołam jego żonę?
Piratka zaproponowała
Lecz reszta jej nie posłuchała
Stał niedaleko wózek na kółkach
Więc nasza szalona anielska spółka
Porwała tenże wózek z marketu XD
Wsadziły tam Johnnego jak siatki ze sklepu ;)
I tak wspólnymi siły,
Aniołki Johnnego w wózku woziły ;)) (Winona)
W końcu Vanessa nas jednak złapała,
na ojca swych dzieci mocno wyzywała.
Awanturę Johnnemu niemałą zrobiła,
dopiero później wyjaśnić wszystko pozwoliła.
Aniołki tej nocy u Niego nie spędziły,
w Hotelu Ritz się o Johna martwiły.
Cała historia się dobrze jednak skończyła,
Van ukochanemu wszystko wybaczyła.
Żal Francję Aniołkom było już opuszczać,
więc Johnnego zaczęły razem podpuszczać:
"Tak się dobrze razem bawimy,
może więc tydzień tu jeszcze spędzimy?"
Gwiazdor z Van się począł naradzać,
tak ją przekonywał,że zaczęła sie zgadzać,
lecz rzekła też srogo "w naszym domu
nie pozwolimy spać byle komu"
Po słowach tych Johnnemu zrzędła mina.
Cóż za ignorancja! cóż za kpina!
"aniołki kim byle nazywać,
to gorzej niż od głupich wyzywać!"
Słowa jego na nic się jednak nie zdały.
W tym domu rządzi Van ręką twardszą od skały.
Dziewczyny w hotelu więc zamieszkały,
z Johnnym się jednak codziennie widziały. (Dayah)
Widzac je wlasciciel hotelu mial wizje,
Tak wiec wezwal telewizje,
Ze zdjeciami wyslal list,
Do gazety "Le Pais"
Haos nastal niemozliwy,
Skad w Paryzu takie dziwy,
Dziennikarze przyjechali,
Do Aniolkow dopadali,
Jeden wlaczyl kamere,
Niech wyznania beda szczere,
Wypowiedzi dziewszyn na zywo polecialy,
Wiadomosci glowne je emitowaly,
To wszystko wokol Johnnego nie zlamalo,
Predzej, czy pozniej tak by sie stalo,
Dziennikaze chcieli swiatka zdarzenia do tej relacji,
wiec wypowiedzial sie przegoniony przez nie paparazzi,
Od tamtej pory zyjac w strachu,
Nie przyznal sie do ataku,
Lecz dla dziennikazy slady walki mialy znaczenie,
Musial zdradzic ich pochodzenie,
Naszla go mysl oswiecona,
Sklamal, ze pobila go zona,
Johnny sie zjawil na miejscu zdarzenia,
On tez mial cos do powiedzenia,
Wpadl do holelu jak burza szalona,
Stanal i krzyknal "Kate! Winona!",
Vanesa z nim zbielala ze zlosci,
Slyszac imiona jego dawnych milosci,
Zamiast nich zobaczyla jednak Aniolki dwa,
Byla to dla niej pewna ulga,
Wywiad z Aniolkami nadalo CNN,
Pomyslaly zdumione "To chyba sen",
Takze rodziny juz sie dowiedzialy,
W telewizji, w gazetach i na plakatach swoje corki widzialy,
Wszystkie matki wykrzyknely "uwierzyc nie moge",
Nie jedna fiknela na podloge,
Mama Gim wymamrotala nieprzytomnie,
"Teraz tak wygladaja kolonie?..." :D (Szara)
Aniołki były sławne dzięki Johnnemu.
W końcu on był winien zamieszaniu temu XD
Widząc, że jest to opłacalne,
Tim Burton pomyślał- do filmu je zgarnę!
Jak zaplanował tak też wykonał,
Aniołki i Johnnego do planu przekonał.
Powstały jednak problemy pewne,
Bo Aniołki- mimo, że nie były wredne,
O role kłócić się zaczęły.
Wszystkie na jedną się uwzięły ;)
A mianowicie- na role ducha!
I żadna drugiej już nie słucha.
Bo drugim duchem w filmie miał być Johnny.
Który, teraz trochę już wk... wnerwiony ;))
Stanął obok zdziwionego Tima,
U którego była już niepewna mina,
Produkcję zamiar miał odwołać.
I Aniołki do porządku przywołać.
Johnnemu jednak żal było projektu,
Postanowił zaradzić temu piekłu :/
Krzyknął więc na gardło całe:
Przestańcie się o mnie kłócić małe!
Aniołki głowy odwróciły,
Zdziwione, że Johnny przestał być miły,
Natychmiast się uspokoiły ;)
A Johnny myśląc dobrą chwilę
Zdołał wydumać tylko tyle,
Że w filmie zamiast ducha jednego
Będzie ich tyle ile Aniołków Johnnego
Tim szybko zmienił scenariusz cały
Aniołki potem go dostały
Na plan stawiły się o siódmej zero zero
I zaczęły kręcić film pt: "Jak dostać fioła na punkcie Johnnego XD" (Winona)
Pewnego razu czekając na filmowym planie
usłyszałyśmy Tima i Johnny'ego gadanie.
Jeden drugiemu do ucha szeptał,
że do miasta inny klan fanek przydreptał.
Począć więc coś musiałyśmy
i misterny plan uknułyśmy:
gdy samochodem podjadą do hotelu, (te inne fanki)
sprzymierzeńców nie będą mieć wielu.
Wyjdziemy szturmem przed budynek,
by otoczyć ich limuzynę.
Będziemy się wszystkim co mamy pod ręką bronić,
żeby inne fanki od Johnny'ego odgonić.
Tak dnia następnego się stało,
krzyków i płaczu było nie mało.
Wszystko na szczęście się dobrze skończyło
bez poderżniętych gardeł się obyło.
Inne fanki zostały przepędzone,
a my po buziaku od Johnny'ego dostałyśmy w nagrodę! (Piratka)
Niestety, rodzice cierpliwość tracili,
Więc w tajemnicy się naradzili
I w końcu razem na pomysł wpadli,
Dam słowo- nigdy byście nie zgadli!
Że biorą pociąg, czy co tam pod ręką,
I do Francji pojadą prędko!
A potem bez żadnej dyskusji,
Zmuszą do powrotu swoje córki!
Jak wymyślili tak też zrobili,
Znienacka Johnnego odwiedzili.
Aniołki były u niego na obiedzie.
Podchodzi mama Szarej i mówi- ta panna ze mną pojedzie! XD
W jej ślad zaś poszły inne mamy,
A Johnny patrzy rozczarowany!
W końcu się jednak miarka przebrała.
Winona z objęć mamy sie wyrwała,
Podbiegła szybko do Johnnego
I się rzuciła na szyję jego XD (sorki, nie mogłam się powstrzymać ;))
Po czym wśród płaczu, żalu i łez,
Oznajmiła- moje miejsce przy Johnnym jest! ;)
Za nią pobiegły inne Aniołki.
Mamy zaś stoją jak drewniane kołki!
Żadna się nie odezwie ani słowem,
Johnny pomyślał- ja coś powiem!
Oswobodził się z Winony serdecznego uścisku XD
Wycałował Aniołki po pysku XD ;))
I orzekł pewnym siebie tonem.
Zabieram ze sobą dzieciaki i żonę,
Pakuję się w minut 5,
Bo na podróż do Polski mam chęć!
Mama Piratki prawie zemdlała.
Mama Kate się rozpłakała.
Mama Gin śmiać się zaczęła.
A reszta patrząc z podziwem na Johnnego
Szepnęła- warto poznać człowieka takiego! (Winona)
Mamy uspokojone do domu pojechały,
przyjazd córek z Johnnym już planowały.
Wszystko sie za 2 tyg. odbyć się już miało
a to czasu mało, mało!
Tymczasem telefon Aniołki z telewizji odebrały,
i sie ciekawych rzeczy dowiedziały:
Ich film nowy o Johnnym mówiący,
stał się hitem wielkim niechcący.
Tak od Johna dziewczyny oderwane,
na wywiady do telewizji zostały wezwane.
W ten oto sposób Aniołki gwiazdami zostały.
Na swoje konto sumkę niezłą inkasowały.
Prawdziwa historia grupy niemałej
stała się podstawą twórczości doskonałej.
Po tygodniu wywiadami już były zmęczone,
telefonami od rana do nocy dręczone.
A gdzie wspólne spotkania?
Codzienne z Johnnym do rana pożegnania?
"Basta" krzyknęła Winona
wcale już nie była zadowolona.
"Z Johnnego naszego przykład może weźmy,
nasz kontakt z mediami na razie zawieśmy.
Wywiady, spotkania, wyjazdy, zmęczenie,
chcę już zakończyć takie dręczenie!"
Wtem wszystkie zgodnie telefony wyłączyły,
od teraz dla Johnnego tylko dostepne były.
Znowy się w Ritz hotelu zameldowały
i na dalszy rozwój wydarzeń czekały.
Długo czekać jednak nie musiały,
bo Johnny w recepcji wiadomość dla nich zostawił:
"Drogie Aniołki bardzo się stęskniłem,
bardzo się bez was w domu nudziłem.
Vanessa znów do mamy wyjechała.
Zapraszam więc do mnie-będzie zabawa niemała!
Proponuję wam basen-weźcie jutro stroje,
ciepła woda, leżaki-to tego brzoskwinie pokroje <lol>
Czekam więc na was z samego rana"
Podpisano: Depp Johnny, recepcja odebrała. (Dayah)
Aniołki tym były zachwycone,
Podbiegły do walizek jednak przerażone.
I jak się niestety okazało.
Strojów kąpielowych było za mało!
Kate i Dayah na to rzekły-
Weźmy kasę i do sklepu jedźmy!
Jak pomyślały tak zrobiły.
Stroje piękne sobie kupiły.
I z bukietem kwiatów dnia następnego,
Stały spokojnie pod drzwiami Johnnego.
Rzecz się jednak stała niespodziewana.
Zamiast Johnnego drzwi otworzyła jego mama!
Na widok jej miny pełnej zdziwienia,
Aniołki rzuciły- Do widzenia!
I w lekkim szoku gubiąc kwiaty po drodze
Uciekły do hotelu przestraszone srodze ;) (Winona)
Zszokowana mama Johnny'ego
poszła czym prędzej do syna swego
Zażądała wyjaśnień natychmiastowych
nie uwzględniając żadnej odmowy.
Wiedzieć chciał, co to za dziewczyny,
czemu aż tak radosne były ich miny,
dlaczego przyszły, gdy Vanessa wyjechała
i czemu przyszła ich chmara cała.
Johnny w szoku lekkim słuchał,
później uśmiechnął się od ucha do ucha.
Objaśnił poprędce, aczkolwiek dokładnie,
czemu wizytę składają mu dziewczynki ładne. :P ;))
Jako, iż matkę miał niezwykłą,
do jego ciągłych wybryków przywykłą,
słuchała uważnie przemowy syna,
a z kazdym zdaniem łagodniała jej mina.
W końcu zupełnie już usmiechnięta,
urokiem całej historii zdjęta,
mówi do syna: "Dzwoń po dziewczyny!
Gdy odeszły, przerażone były ich miny.
Niechaj tu wrócą, niech się nie boją.
Chetnie zapoznam się z całą tą zgrają." (Gosia1603)
Johnny zadzwonił więc po dziewczyny.
Gin na to- już do Ciebie lecimy!
Kwiatki nowe kupiły w kwiaciarni,
Wpadły na chwilę do księgarni ;)
Dla mamy Johnnego książkę piękną kupiły.
I do Johnnego pospieszyły ;)
Tym razem drzwi otworzył im Depp.
Patrząc na podarki zapytał- obrabowałyście sklep?
Kwiatki zaraz wstawił do wazonu,
Aniołki w tym czasie weszły do domu.
Książkę wręczyły pani Deppowej ;)
Wytłumaczyć sprawę były gotowe.
Jak się jednak okazało
Wszystko wyjaśnione już zostało.
Wobec tego Aniołki z zapałem,
O swej podróży opowiedziały.
Zepsuty pociąg, podróż przez lasy.
Szukanie Johnnego- to były czasy!
Potem zaś walkę z dziennikarzami
Opisały dokładnie i ze szczegółami.
Do wesołego miasteczka wycieczkę
Przed wściekłą Vanessą rozpaczliwą ucieczkę
Tragiczną premierę, gdy musiały Johnnego
Wozić w wózku poobijanego ;)) XD
Mama Johnnego dusiła się ze śmiechu
A w końcu- łapiąc trochę oddechu
Popatrzyła uważnie na dziewczyny
Na ich rozbawione miny :)
I zapytała- Czemu Johnny,
Musi mieć zawsze tyle fanek szalonych?
Co dla niego pójdą na koniec świata?
Wasz odjazd to będzie wielka strata!
Johnny przyznał mamie rację
I zaprosił wszystkich do restauracji na kolację! (Winona)
Zbliżało się Oscarów rozdanie
Więc Johnny zwrócił się do Aniołków- moje piękne panie,
Ponieważ Vanessa wróci na samą galę
Mam z garniturem problemy niemałe!
Jaki mam wybrać- przypadkiem nie wiecie?
Do sklepu ze mną się wybierzecie!
Aniołki z chęcią to zrobiły.
Dla idola piękny garnitur kupiły!
Vanessa w ostatniej chwili pojawiła sie na sali.
I wszyscy na galę pojechali.
Na nagród rozdanie długo czekano,
Po odbiór nagrody wiele osób wołano.
Lecz Johnnego wśród nich nie było.
Dużo ludzi rozczarowania nie kryło!
Trzeba coś zrobić- Gosia zdecydowała.
Bo dla Johnnego to przykrość niemała!
Aniołki wybiegły więc na scenę,
Piratka porwała jedną kamerę, XD
I komunikat taki nadały-
"Dziś Aniołki Johnnego Oscary zbojkotowały!" XD ;))
Bierzemy wszystkich na zakładników!
Nie miejcie w Nas lepiej przeciwników!
Dla Johnnego ma być nagroda,
Bo kara będzie bardzo sroga!
Johnny kompletnie zaskoczony,
Wybrykiem Aniołków był zachwycony!
Lecz dawał im dziwaczny znak,
Który zrozumiały na opak.
Gin dała dziewczynom po mikrofonie,
I powiedziały- "Zapomniałyśmy o Burtonie!"
Dla Niego Oscar też ma być!
Jeżeli chcecie w spokoju dalej żyć!
Johnny wyboru nie miał innego,
Wstał i krzyknął- Dosyć już tego!
Mój Oscar czeka już w kolejce!
Więc wracajcie do mnie naprędce!
Aniołki zrobiły się czerwone jak buraki! XD
A morał z tego wynika taki-
By nigdy nie wyciągać wniosków błędnych.
I nie robić bojkotów niepotrzebnych! XD (Winona)
PO gali Oscarów była kolacja
z zarządu akademii przybyła delegacja.
Podeszli do stołu Aniołków i Johnny'ego
będąc pod wrażeniem zajścia niedawnego.
Pogratulowali Johnny'emo fanek wspaniałych,
odwaznych, śmiałych i niezmiernie oddanych.
Aniołki zmieszane były odrobine,
z początku wszystkie miały przerażoną minę.
Jednak zaraz się wyluzowały i do dobrego humoru powracały.
Zaczęły się oswajać z obecnością tylu gwiazd
Przybyłych ze wspaniałych, słynnych miast.
Coraz głośniej się zachowywały,
ogólne zainteresowanie wzbudzały.
W końcu ktoś krzyknął: "Panienki!
Odejdźcie od stolika, zakasajcie sukienki,
wejdźcie na scenę i występ dajcie!
Imprezę bardziej uświetniajcie!"
Johnny pokiwał ochoczo głową,
Vanessa tez była za ta przemową.
Aniołki z błyskiem w oczach na siebie spojrzały
i energicznie od stołu wstały.
Wkroczyły na scenę energią wypełnione
czując się w tym momencie artystycznie spełnione. (Gosia1603)
Do spotkania nad basenem doszło dna następnego
i nie zabrakło na nim Aniołka żadnego.
Wszystkie w stroje się przebrały,
Johnnego razem wypatrywały.
Wtem się zjawił - świata cudo:
cóż za przecudowne udo. XDDD
Szara padła nań z wrażenia,
Gin dostała oparzenia.
Gosia patrzy się bez przerwy,
traci tlenu Kate rezerwy. (Dayah)
A to przyszłe zakończenie :)
Tak wiec juz najwyzsza pora,
Zdradzic wszystkim narratora,
To ja Johnny Depp i jest we mnie tyle radosci,
Co z tego samego powodu, w calej reszcie, zazdrosci,
Za takie Aniolki co diabli nadali,
Inni wiele by oddali,
Jak juz z reszta dobrze wiecie,
Ale dodam cos w sekrecie,
I ja tam z nimi bylemm,
Miod, wino pilem,
Ot i cala historyja,
Kto nie wierzy, ten ma w ryja xD xD xD
Uff, to wszystko jak narazie...chyba. Piosenka z tej bajki o Vincencie to gypsy reggae, a tej drugiej nie znam :(
Lol fajniusie, tylko troszke długie i nie przeczytałam do końca. Wybaczycie mi to? Ale poczatek supcio.