założyłam sobie to konto tu, na Filmwebie, żeby pogadać z ludźmi na poziomie. Było fajnie, ale później zaczęły się jakieś głupie teksty w stylu: widziałam się z Johnny'm, albo w ogóle kompletna jazda po nim. Na początku było śmiesznie i zabawnie, a teraz to po prostu jest żałosne! Ludzie! Dajcie sobie na wstrzymanie z takimi durnotami! Naprawdę, ja wiem, że każdy ma swoje zdanie i jak najbardziej ma prawo je tutaj zamieścić, ale żeby miało to jakiś sens. Jeżeli nie macie nic ciekawego do powiedzenia, to się nie dzielcie swoimi głupimi, zakompleksionymi(?) wypowiedziami i dajcie reszcie uniwersum trochę spokoju... Radzę przemyśleć powyższe słowa, pozdro.
Ja również całkowicie się zgadzam z powyższą wypowiedzią. To jest strasznie wnerwiające i żenujące jak jacyś ludzie bezmyślnie jadą po jakimś filmie lub aktorze albo piszą kompletne durnoty. A jeszcze wkurzające jest to, że dla niektórych istnieją tylko dwie oceny: 1 lub 10. Zastanówcie się również nad tym.
Też się zgodzę.Gdyby nie było tematów nazwanych chociaż przez jedną osobę "zaśmiecających"to forum świeciłoby pustkami.Poza tym denerwujące jest także wyzywanie się nawzajem...Ale mimo tego lubię FW!
Mnie najbardziej denerwuje to, że przez głupiutkie pseudofanki Johnny zaczyna być postrzegany przez innych jako pajac i słaby aktor. A przecież tak nie jest. Niestety, gdy tylko jest lepiej na tym forum zaraz pojawia się różowa prowokacja, albo idiotyczny temat pełen wyzwisk...i tak cały czas:(.
Winonka, właśnie, właśnie. Już zaczynają postrzegać Johnny'ego jak jakiegoś tam Efrona i debila, a nie takim jakim był jak go zobaczyłam pierwszy raz:D
Kiedys sie skonczy. Ostatecznie ile razy mozna ogladac "Piratow..."? ;> W koncu sie ludziom znudzi "Piratow..." przycmia jego kolejne, mam nadzieje genialne, role i wszystko sie unormuje :) Ale nie spodziewam sie zeby to sie stalo szybko...
Oczywiscie w zwiasku z powyzszym skonczy sie oblezenie tego forum przez glupich prowokatorow udajacych sweet nastki, lub idiotow rzucajacych pustymi wyzwiskami. Bo to obecnie przeszkadza najbardziej.
Mysle ze jedyna metoda to sie uodpornic i patrzec na wszystko z przymruzeniem oka. Innej rady nie ma :)
No właśnie- jak to mawiał Johnn Cusack w "Ulubieńcach Ameryki"- <cytuję> "Olewam! Olewam! Olewam!!!...olewam..." XD ;))
No więc olewajmy...
Szczerze powiedziawszy doszłam do wniosku,że jeśli ktos doceniał Deppa przed nalotem pseudofanek będzie go doceniał i po nim.
No wiecie, ja go doceniałam przed nalotem pseudofanek, w czasie nalotu i będę po nalocie (jeżeli kiedyś ta piękna chwila nadejdzie), ale te beznadziejne komentarze po prostu mogą zniechęcić do wszystkiego :(
Prawda! Gorzka, niestety...
Przez te wszystkie głupiutkie wyznawczyni sekty "bossski Deep", ludzie coraz częściej zaczynają po nim jechać, mimo tego, że nie widzieli z nim żadnego filmu...
Depp, to nawet dobry aktor. Jego kreacje w Las Vegas Parano, czy chociażby chłamowych Piratach, są naprawdę zadowalające. Choć i tak wolę klasyki, to złego słowa o jego rolach powiedzieć nie mogę.
Widzę, że większość fanów Deppa, to kobiety, a dzisiaj mogą nacieszyć się 100% równouprawnieniem, ze względu na dzisiejsze święto, tak więc - wszystkiego najlepszego!
Deepa haha, widać niektóre pseudo fanki znają lepiej Jego nazwisko, od prawdziwych krytyków...
Ja w zupełności rozumiem to, że Johnny jest fajnym aktorem, można go kochać, wielbić bądź nienawidzić, ale nie mogę zrozumieć psychiki tych ludzi którzy piszą te beznadziejnie głupie i denne tematy o słodkim dżonnym!
Wiesz co, tutaj raczej wchodzi dużo ,,fanek'' Johnny'ego, które dostają orgazmu na jego widok, które co chwila wymyślają bzdety w stylu np. widziałam Johnny'ego, mam jego autograf itp., maja sny erotyczne z jego udziałem itp.
Tutaj jest mało ludzi na poziomie (niestety)
"Tutaj jest mało ludzi na poziomie (niestety)"
Oj, co do tego się zgodzę! Choć przyznam szczerze, że chciałbym zaprzeczyć...
A gdyby tak przed zarejestrowaniem się na filmweb trzeba było rozwiązac test na inteligencję?? xD xD
Szeregi użytkowników przerzedziłyby się,że ło.
To prawie żadnego uzytkownika by nie było.
I przynajmniej byłoby o czym rozmawiac, poważnie, bez durnoty i nadmiernej ignoracji.
Tak, to rozmawiaj z taką Pussycat (czy jakos tak)
ale chyba kazdy ma prawo do kometowania filmow, serialów, oraaz aktorów!!!!!jestem wolnym czlowiekiem, place z ainternet iiiiii maam prawo pisac, ludzie śtuknijcie sie w lepetyne
Dziewczyno, ty się podlecz, jak możesz go kochać, skoro go nawet nie znasz?! Masz prawo komentować filmy, aktorów itp., ale bez obrażania, bez jakichś głupich znaków, bez pisania, ze go kochasz i uwielbiasz itp.
Mozna go lubic za gre w filmach.
Pussycat, bardzo się cieszę, że kochasz Johnny'ego naprawdę, ale nie wiem czy jesteś czy tylko robisz z siebie kompletną kretynkę. Zanim coś napiszesz pomyśl czy to niesie za sobą jakikolwiek sens.
Oj, niestety zgadzam się z tym. Teraz żeby tu coś znaleźć trzeba się przekopywać przez góry śmieci. A jeśli chodzi o funclub "bossskiego DEEpa" to ktoś tu chyba nie zrozumiał ironii...
Hello!
Ludzie ja zacytowałam przecież dałam w cudzysłów ludzie!!!
Chyba wiem jak sie piszee jego nazwisko...Boże
Nie zwracajmy uwagi na ludzi typu Pussy. Ona sama napisała na swojej stronie, że lubi robić z siebie idiotkę...
eh, to skoro tak napisała to ona nie udaje tylko nią jest! czy jakiś n o r m a l n y człowiek udaje, że jest idiotą?
Wy również robicie z siebie lekotkich idiotów(idiotki). Choć takich jak Pussycat nawet rosyjska haubica przeciwpancerna nie przebije, to pewne głupstwa u was na profilu i w postach, da się zauważyć.
Jak już napisałem Depp to nawet niezły aktor, dlatego wlepiłem mu ocenę na jaką zasługiwał. Wy natomiast nie widziawszy Las Vegas Parano, czy Donniego Brasco, czyli jego lepszych filmów, wstawiacie mu dychę, bo jest ładny, sweet i wogóle. Czasem aż mdli...
Ja w ulubionych również mam aktorki i to nawet takie, które szczególnie nie zasłyneły, ze swojego kunsztu aktorskiego. Są poprostu piękne i mają w sobie źbło talentu, ale ten talent jest w niczym nieporównywalny do mistrzów takich jak Bradno, Nicholson, czy choćby Michnikowski. Takie, choć dostały etykietę 'ulubiony', otrzymały również odpowiednią ocenę. Nieco pobłażliwą, ale nie tak, jak wasze...
Zuchwały - nie wiem czy Twój post był poniekąd do mnie, ale dla Twojej i innych wiadomości, naprawdę, oglądałam ok 15 filmów z Depp'em również te, które wymieniłeś i nie dałam mu 10 tylko dlatego, że jest sweet, przecież jeżelibym tak zrobiła, to ten temat w ogóle by nie powstał!
Cóż, ja nie widziałam co prawda Las Vegas Parano, ale Donniego Brasco widziałam już kilka razy i uważam, że to świetny film. Chociaż najbardziej lubię Ed Wooda
Dobra! A jaką ocenę mu wstawiłyście? Dychę oczywiście. Tylko, że on na takową ni krzty zasługiwał! Na swoich avatarach macie jego zdjęcia, w swoich nickach większość ma choć cząstkę imienia Deppa, na waszych blogach kwitną tematy o Deppie, itd., itp...
Czasem mam już dość tego całego Johnnyego. Mam chęć wstawienia mu lacza i zjechaniu jego głupich zaślepionych fanek, ale zawsze wtedy odzywa się mój pierdolony, zdrowy rozsądek, mówiący mi, że to nie ma sensu...
Nie traktujcie tego zbyt osobiście, ale większość z was jest głupia, a przynajmniej sprawia takie wrażenie.
No, bo cóż innego może rzec normalny i inteligentny człowiek widzący nicki typu Winoneczkusia*, czy poDEPPtusiana? To widać, że Depp jest dla was pewnego rodzaju bóstwem, bez którego nie potrafiłybyście żyć.
Od dziecka uczono mnie być tolerancyjnym (do pewnego stopnia). Dlatego spokojnie wam to teraz oznajmiam, zamiast jechać po łbach jak Evil Knievel po samochodach...
Tak, więc radzę wam pozmieniać oceny, albo przynajmniej to przemyśleć. Dycha jest jak dziwka - trzeba ją oszczędzać...;-)
No sorry, ale czepiać się nicku to już jest chamstwo. Jakoś ja ani nikt inny nie mówiliśmy, że twój może jest do dupy? Co z tego, ze lubię to imię? Nie można? Można- nie zabronisz mi tego. I nie żadna Winoneczkusia czy inne twoje chore wymysły- tylko Winona, po prostu. Mogłam sobie dać nick Klaudia- tak mam na imię, ale Klaudii na Filmwebie jest już dużo. *Winona-nie-zielona* jest jedna, a ja wole być oryginalna.
A co do ocen- to też jest indywidualna sprawa każdego użytkownika. Mnie szczerze mówiąc mało obchodzi ktoś, kto ocenia MNIE po moich ocenach. Swoją drogą to niedorzeczne. Ocenia się po wypowiedziach, po charakterze, ale nie po ocenach filmów i aktorów.
Wiem, że to chamstwo i nie musisz mnie przepraszać. Chyba, że chcesz, ale i tak Ci to gówno da, bo ja od małego jestem bezczelny. Tak, więc powiem Ci szczerze, że twój nick to czysty nonsens i głupota.
Co do ocen, to tak jak powyżej. Jeżeli Ledger, Depp, Tatum, Panettiere i inne beztalencia mają u kogoś dychę i uargumentowanie:"bo sia cool i św33t", a Hitchcock, czy Leone mają lacza z usprawiedliwieniem:"pfu, ale brzydaćy", to ja nie potrafię sobie tego wytłumaczyć, że oceny są indywidualną sprawą każdego użytkownika...
Zuchwały - nie chcę się czepiać, ale sam napisałeś, że masz w swoich ulubionych aktorki, "które szczególnie nie zasłynęły, ze swojego kunsztu aktorskiego. Są poprostu piękne i mają w sobie źbło talentu..." czyli masz je w ulubionych tylko dlatego, że są piękne?! No nie! Nam tu wrzucasz, za to, że mamy jego zdjęcie, że "Johnny jest naszym bóstwem" i jest sWe3T i mamy go w ulubionych tylko dlatego, że jest ładny a SAM robisz dokładnie TO SAMO! No, ale skoro uważasz, że Johnny to kompletne beztalencie i jest sławny TYLKO dlatego, że jest przystojny, to bardzo mi przykro... Ale NIEKTÓRZY widzą w nim coś więcej a nie tylko twarz...
(BTW nienawidzę pisać Caps Lockiem)
Prawdę rzekłaś! Tak napisałem! Mam je w ulubionych tylko dlatego, że są piękne, mają klasę, styl i czego jeszcze duszyczka pragnie. Ale to, że mają fajną dupę nie ubliża im do tego, abym to kiedykolwiek miał postawić im dychę. Dychy nigdy nie otrzymają ode mnie, tylko za to że są piękne...
I sprecyzujmy - Johnny to taka aktorska dziwka. To dobry aktor, który naprawdę ma pokaźny potencjał, ale zamiast ingerować się w prawdziwą sztukę, on woli głupie produkcje mające zaopatrzyć go w bajeczne sumy i nowe fanki...
Skoro już jesteśmy na skarżeniu się, oto rzeczy, których na tym forum nienawidzę:
- Deep (bez komentarza)
- Porównywanie Johnny'ego Deppa z Robertem De Niro, Bradem Pittem itp. (każdy ma inny gust)
- PIRACI TO JEGO NAJLEPSZY FILM!!! (no przepraszam. Jak się nie oglądało żadnego innego)
- KoFfFfAm Go, czyli tz. pokemony
- "Głupie, nastoletnie fanki" (jestem nastolatką, a to mnie w pewien sposób obraża, bo nie piszę takich głupot<patrzcie wyżej>)
- Dip, Blóm, Kira, Dżek (to chyba mnie denerwuje najbardziej)
no i wreszcie:
- On jest taki piękny! (Ok, jest przystojny, ale o tym się nie gada na forum o filmach, nie?!)
To CHYBA wszystko, jeśli o mnie chodzi.
Zuchwały - po pierwsze: dlaczego wszystko porównujesz do dziwki?
po drugie: jeżeli Depp dobrze się czuje w tych rolach jakie gra, to niech sobie gra! Każdy ma talent do czego innego i chyba nikt sobie nie wyobraża Pitt'a w jakimś tam kolorowym przebraniu grającego rolę w jakimś filmie dla dzieci, tak samo Depp nie będzie grał w jakiejś "prawdziwej" np. wojennej sztuce, czyż nie? Myślę, że Depp wybiera role tak, żeby mógł się fajnie pobawić, a nie myśli tylko o tym, żeby zagrać w czwartym "ojcu Chrzestnym" i właśnie ZA TO dużo ludzi go po prostu, zwyczajnie LUBI.
Hmm, dziwka to taka uniwersalna osoba, do której kogo, czy co by nie porównać - wszystko pasuje! Wszyscy wiemy, że Depp lubi się sprzedawać - stąd też jego zaszczytne określenie - choliłódzka dziwka!
I to jest właśnie to! Depp ma głęboko w pochwie jakie role grywa. Mógłby być naprawdę dobrym aktorem, gdyby wreszcie zmądrzał, bo to wciąż taki pieprzony buntownik, który myśli, że jest fajny, jeżeli na uroczystą galę, ubierze się w reprodukcję Całunu trybuńskiego, oraz powiesi na sobie korale. Dżizus Christ!!!
Według mnie nie można aż tak restrykcyjnie do tego podchodzić. Bo jest wiele takich dziewczyn, które 'lowają' Johnnego za to, że 'jest taaki słiiitaśny' i te naprawdę robią z siebie idiotki. Ale są też dziewczyny, które poprostu widzą w Johnnym cholerrrnie przystojnego faceta, ale i bardzo dobrego aktora. Ja właśnie należę do tego drugiego, że tak brzydko powiem, gatunku. I według mnie nie trzeba odzielać tego, że on jest przystojny i tego, że ma dobry warsztat aktorski. No bo przecież można być bardzo atrakcyjnym i bardzo dobrym aktorem jednocześnie.
Peace;)
A w ogóle po co był ten tekst o "mistrzach" Brando, Nicholson itp. itd? Myślisz, że tylko oni tworzą kino? Jeżeli już ktoś nie jest aktorem na poziomie Wielkiego z Najwyższych Mistrza Brando, Nicholson to już jest kompletny zerem i trzeba go zmieszać z gównem? A myślisz, że dlaczego wszyscy (oprócz tych głupich pseudofanek) tak lubią Johnny'ego, mają jego zdjęcia itp.? Powiem Ci: bo jego role są naturalne, czasami można się pośmiać, czasami wzruszyć i jest naprawdę dobrym aktorem i dlatego budzi jakieś przyjazne odczucia, nie tylko u nastolatków!
Cóż, nie mogę określić, czy jest przystojny, czy nie, bo mogliby mnie za to z plebanii wyrzucić. Mogę natomiast określić jego zdolności aktorskie. 6/10 i ani chuja więcej! A do Branda, czy Nicholsona bałbym się go wogóle porównywać, bo by mnie z pewnością piorun strzelił...