bo jest gwiazda i jego obecnosc w filmie gwarantuje zyski?? moze teraz zrozumiesz ;) a co do pytania w tamacie reagowalem podobnie jak ty przy jego pierwszych filamch, gdzie rzeczywiscie byl najgorszy na ekranie, ale od tego czasu gre aktorska poprawil i choc nie sledze jego kariery dokladnie, to w alpha dog i w social network zagral juz naprawde dobrze. sam angaz przez finchera, goscia ktory kreci niewiele i starannie dobiera tematy swiadczy, ze warsztat poprawil i choc sam film mi sie nie podobal, to akurat tmberlake dal rade

Timberlake piszemy z dużej litery. ;-)

dużą :)

dużą literą

wielką

Jest podobny do Edwarda Nortona... ;p

o.O

Nortonowi, który jest w stanie zagrać każdą rolę (od faszysty, recydywisty po role z {epoki") , Timberlake nie dorasta do pięt, z tą swoją niby gra aktorską......

Masz rację... ale chodziło mi o wygląd w The Socjal Network ;)

Naucz się słoneczko czytać ze zrozumieniem... Norton jest świetnym aktorem i większość osób z całą pewnością zlinczowałoby osobnika, który twierdziłby, że Justin jest lepszy, albo na takim samym poziomie, jednak faktycznie, w niektórych rolach podobieństwo z wyglądu można znaleźć.

Oh nie. Nie chcę zabrzmieć jak napalona nastolatka, ale Norton ma coś w sobie. Timberlake to plastikowy Ken - mówię i o wyglądzie i o grze. Poza tym Widzicie tego lalusia w Fight Clubie? ))))

A mi się podoba jak gra. Zazwyczaj odgrywa przemądrzałych bohaterów, jak no w the social network, albo tylko seks... W złej kobiecie odegrał narcystycznego chłopaczka z problemami. Moim zdaniem fajnie gra. Już na pewno lepiej niż niektórzy aktorzy, którzy w sumie są nawet sławni... Zauważ też, że każdy ma swój gust i to, że Tobie nie podoba się gra Justina nie znaczy, że wszyscy będą twierdzić tak samo... Ja np nie lubię Clooneya, gdyż moim skromnym zdaniem gra sztywno, nie ukazuje dobrze emocji, ale wiem, że ma mnóstwo fanów, którzy go uwielbiają...

mi się nie podoba jego gra aktorska ani on sam. ale niektóre ma fajne piosnki.

Nie jest najgorszy , nie razi aż tak bardzo jego brak warszatu , spodziewałam się ,że będzie gorzej.Dobrze wypada w SNL i chyba powinien pozostać przy robieniu szoł . Robienie z niego na siłę aktora...hmm... jest tylu mężczyzn , których o wiele przyjemniej się ogląda.

Ogólnie widziałam z nim 2 nowe filmy "Bad Teacher" i "Tylko Sex" I muszę powiedzieć że tragedii nie ma. Choć do prawdziwego aktora to mu jeszcze daleko to jest na dobrej drodze do bycia nim.
Co do "Bad Teacher" podobało mi się że Timberlake potrafi mieć do siebie dystans, bzykanie przez spodnie było zajebiste :P