Przedmówczyni chyba ma rację.:)
Nie warto się kłócic, bo i tak, wy wiecie swoje, a my swoje.:))
Proponuję rozejm. Kto jest ze mną??
ja!
Jedni swoje wiedza, drudzy swoje i trzymajmy sie tego. I tak sie nawzajem nie przekonamy..
ta dyskusja juz sie nudna robi..:P
Dobra...chodźcie zamknijmy ten temat bo to i tak do niczego nie dojdzie. Angeliazer przyznał/ała się że kiedy dodawał/ała ten post był/a w dość chwiejnym stanie. Wybaczmy.;)