Nie wiem dlaczego niektórzy tak ją obrażają i mówią, że nie umie grać. Gdyby tak było nie dostawałaby żadnych propozycji filmowych. Uważam, że w Zmierzchu , Posłańcy i Ucieczka w milczenie zagrała rewelacyjnie. Zdolna i śliczna aktorka.
Wybacz, nie wiem kto ją zatrudniał - może była po prostu tania? Bo grać, gra jak drewno. Stała się już żywą legendą na temat tego, jak bardzo można pozbawić się wszelkiego wyrazu. Przed telewizorem bardziej przeżywam jej problemy i rozterki niż grane przez nią postaci.
W "Zmierzchu" zagrała rewelacyjnie? Chyba jak grała scenę snu i jedyną rzeczą, którą musiała wtedy zrobić to trzymać gębę na kłódkę. A w "ucieczce w milczenie" tylko ci się tak wydaje, bo to film o zgwałconej dziewczynie, a wszystkie filmy o zgwałconych dziewczynach ludziom się podobają, bo są o zgwałconych dziewczynach ;)
Dokładnie. O jej klasie świadczy np. ilość zdobytych prestiżowych nagród filmowych. Zobaczcie sobie przy jej nazwisku ile ma oscarów. Poza tym również wręcz wzorowo dała dupy reżyserowi Królewny Śnieżki. To też nie uszło uwadze krytyków.
Zobacz sobie ile DiCaprio ma oscarów. Oscar to jest jakiś śmiech na sali a nie prestiżowa nagroda, na pewno nie teraz. Prawie nikt nie daje poważnych nagród filmowych młodym; już tak jest i będzie.
będę ją broniła. Niektórzy twierdzą, że ma tylko jedną minę. Nieprawda, obejrzyjcie KŚ i Łowcę. Ma dwie miny: 1. usta otwarte (90% filmu) i 2. usta zamknięte (reszta). Wyrabia się.
Masz rację, aktorka jest zdolna i zawsze dochodzi do swoich celów. Jak każdy popełnia błędy, widać było jak bardzo żałowała tego romansu, więc nie wiem po co do tego wracać, nie ma sensu. Takie wypominanie jednego błędu przez "antyfanów" Zmierzchu jest chore. Gdyby naprawdę nie umiała grać w danej roli to by jej nie wybierali. Po prostu ogólnie nasz ród, potrafi tylko krytykować i na nic was nie stać. Na pewno więcej Amerykaninów ją ceni niż wy wszyscy. Jakąś nie piszę głupich komentarzy do Nicky Minaj czy tam Justina Biebiera, a też ich nie lubię. Więc trochę się ogarnijcie, bo za parę lat jak wy będziecie chcieli zostać aktorką bądź aktorem też będzie czekało was takie życie.
Zaczęło się od Idola a teraz cały naród myśli, że może być znanym krytykiem. A Wojewódzki uznał za supertalent nieudacznika z Norwegii, który nagrał ledwie 1 znany singiel no i Janosz. Pokrytykuje a talentu nie znajdzie, he,he. I tak cała Polska. (nie mówiąc o Horodyńskiej, która sama ubiera się jak neonowy klaun i jak jej było? - Korwin Piotrowska, która... nic nie umie. W dodatku brzydka i beztalencie)
Coś jest w tym co piszesz. Wojewódzki to taka Doda dziennikarstwa. Piewszy raz zetknąłem się z jego osobą 20 lat temu, kiedy był naczelnym pisma "Brum". Już wtedy miał bardzo dużo do powiedzenia kto będzie gwiazdą, a kto nie. Np. lansował w swoim piśmie zespół Pivo, o którym po wydaniu debiutanckiej płyty pies z kulawą nogą więcej nie usłyszał. Pojawił się w telewizji, rzucił kilka pustych, ale za to efektownych tekstów i ludzie uwierzyli, że wszystko można krytykować. Można, tylko jeśli to jest krytyka dla krytyki, jeśli służy tylko chwilowemu poprawieniu sobie nastroju (czy nie tym polega sens tzw. "hejtowania"?) to nie jest to warte wycierania paluchami klawiatury. No, ale niektórzy to lubią i już.
Tylko to jest już wyższa szkoła, bo krytyka dla pieniędzy. Oczywiście instytucja krytyka została stworzona właśnie na potrzeby takiej masy ćwierćmózgów którym trzeba dyktować co dobre, bo w obecnych czasach konsument już sam nie wie co ma lubić. Trzeba mu powiedzieć wprost: o, damy temu filmowi masę oskarów, niedźwiedzi czy jakichś tam jeszcze łabędzi, niech idioci chodzą do kina i nabijają nam sakwy. Napiszmy że Johnny Depp jest superseksi i ultrautalentowany, niech małolaty piszą peany o tym jaki jest super. Wszyscy już zapomnieli, że wszystko ma być dla ludzi a nie na odwrót. Filmy i muzyka mają głównie służyć rozrywce a nie mają być przedmiotem dyskusji o tym czy ktoś jest idiotą bo lubi np. techno.
Eh... w każdym razie miło mi, że ktoś się ze mną zgadza
Bo krytyk to taki ktoś, kto mówi: Ja na pewno zrobiłbym to lepiej... gdybym potrafił. Co do Wojewódzkiego to nie dziwię się, że nie potrafi. Widziałem jak gra na perkusji :-))))))). No ale celebrytą jest i basta. Przypomniało mi się też inne powiedzenie: "Dawniej wiele aktorek marzyło o tym, żeby zostać gwiazdami. Dziś wiele gwiazd marzy o tym, żeby zostać aktorkami. I jeszcze słowa Jona Bon Jovi do jakiegoś krytyka: To fani są najważniejsi. Oni kupują płyty i bilety. Ty dostajesz je za darmo. Dobra, wystarczy, i tak się za bardzo rozpisałem.