Która postać odgrywana przez Lauren podobała wam się bardziej Rose czy Beli?
Mnie osobiście podobała się postać Beli pomimo wspaniałych scen Damona i Rose.
Trudno powiedzieć. Mi chyba też bardziej podobała się rola Beli w "Supernatural", ale w "Pamiętnikach wampirów" też zagrała fajnie(świetny był moment w pamiętnikach, kiedy Damon stworzył Rose sen).
Niestety, Rose nie zdobyła mojej sympatii. Była to dla mnie postać dosyć irytująca i cieszę się, że znikła z serialu. (Chociaż scena jej śmierci była piękna - jedna z lepszych w TVD.)
Z kolei Belę uwielbiam. Właśnie skończyłam sezon IV i nie wiem, jak rozwinie się akcja dalej, ale po cichu liczę, że Bela wróci do tego serialu w jakiś sposób. Ta scena z piekielnymi ogarami nie przekonała mnie - może Beli udało się z tego wywinąć?
Bele! Rose też była fajna, jak ktoś wyzej pisał- miała piękny sen- ale Bela była znacznie ciekawsza, podobała mi się jej postać od poczatku do końca. No i aktorka lepiej wyglądała w tamtej charkateryzacji. Bela definytwnie rządzi! Tylko czekałam, aż będzie coś pomiedzy nią a Deanem, niestety, nie było okazji, ale jednak mimo wszystko... Fajna była.