Maria Peszek

7,2
1 883 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Maria Peszek

jak ktos juz wypowie te słowa to powinien pogrążyć się w pokucie, zalać wstydem, biczowac przez 3 dni i noce itd. Reakcje na słowa penis, napletek czy wzwód są gorsze niz na inne wyrazy, która sa prawdziwymi wulgaryzmami. Byłoby ok gdyby udawała że fizyczna przyjemność nic w seksie nie znaczy(jak to robi 90% Polek) a najlepiej żeby udawała że w ogole tego nie robi i odstawiała polski teatrzyk pod tytułem ,,jakam ja cnotliwa". Peszek pisze o tym o czym boją się pisać polscy artyści. Mówi o sprawach, problemach o których wszyscy udaja że ich nie ma. Brawo p. Mario

użytkownik usunięty
bitter_sweet_2

Parząc po jej tekstach wydaje mi się, że koniecznie trzeba jej chłopa. Niestety, patrząc po buźce wątpię, żeby ktokolwiek normalny zechciał na nią wleźć.

Widać "normalny" się znalazł.
Ja tam jej wielką fanką nie jestem, ale kilka piosenek nadaje się na kilka chwil odpoczynku. (;

użytkownik usunięty
ssasa

"Widać "normalny" się znalazł." Co przez to masz na mysli?? Może wytłumaczysz??

Człowieku, nawet nie wiesz ilu chciałoby spędzić z nią chociaż jedną noc. Widać kręcisz się wokół swojego gustu i nie dopuszczasz do siebie faktu, że komuś może się podobać niska kobieta o pyzatej twarzy, która najwyraźniej nie pozwoliłaby sobą rozkazywać.
Oceniajmy ludzi wg jednej kategorii, na którą akurat zechce nam się zwrócić uwagę, tak? Proszę - Twoje słowa są puste i traktują o Twoim poziome tolerancji.
Dwa pytajniki to zbrodnia na ojczystym języku, pomijając już sposób cytowania.

użytkownik usunięty
ssasa

Mam głeboko to, co sądzisz o moim stylu pisania, jak i o moim poziomie tolerancji (że niby tolerancji czego właściwie?? tego, że jest mała??).
1. Użyłaś określenia "normalny się znalazł", może jednak wytlumaczysz nam, co przez to rozumiesz??
2.A ty wiesz ilu chciałoby z nią spędzić noc?? Moje szacunki (czyli, że nikt, heh) są zdecydowanie bardziej prawdopodobne. Takie peszkówny i inne mogą wam dawać złudne wrażenie, że my (chłopy) możemy uznać za atrakcyjne "niskie kobiety o pyzatych twarzach" itp. Ale to bzdura, tak na prawdę chcemy buźki Penelope Cruz, cycków Salmy Hayek... no a przynajmniej idziemy raczej w tym kierunku.

1. Skoro nie potrafisz wywnioskować tego z moich poprzednich słów, to wyłącznie problem Twój, ew. mamusi, która najprawdopodobniej ma Cię na utrzymaniu.
2. Twoje obliczenia się nie sprawdzają, niestety; w moim jedynie otoczeniu jest kilku mężczyzn/ chłopaków, którym Peszek się podoba. Nie jakichś żuli czy chłopów (jak to sam doskonale się określiłeś), ale osób powyżej przeciętnej.

Co Ci przeszkadza Jej wygląd, skoro na takie panny się nie rzucasz? Pominięcie powierzchowności innej osoby, która i tak nie powinna nikomu przeszkadzać (bo normalny człowiek widzący na ulicy jakkolwiek odmienną twarz z natury odwraca się by na nią spojrzeć, ale nie komentuje tego w sposób obraźliwy/ uniżający), jest jedną z oznak tolerancji, która nie musi przecież być jednoznaczna z akceptacją.
"mogą w a m dawać złudne wrażenie" - rozmawiasz z jedną osobą. A takie uogólnianie do liczby mnogiej jest najczęściej wkładaniem wszystkich ludzi należących do danego związku/ partii/ subkultury/ płci pod jedną etykietkę.

użytkownik usunięty
ssasa

"Skoro nie potrafisz wywnioskować tego z moich poprzednich słów, to wyłącznie problem Twój, ew. mamusi, która najprawdopodobniej ma Cię na utrzymaniu."
- co najmniej dziwna dedukcja, zastanawiam się, czemu tak bardzo uchylasz się odpowiedzią na moje pytania (lawirujesz, zmieniasz tematy), może sama nie rozumiesz tego, co napisałaś (o "normalnym")?? Chciałbym, żebys jasno nwylożyła, co to miało znaczyć, żeby potem nie było żadnych niedomówień ("ech, ech, ale ja w cale tak nie mowiłam")!

"Twoje obliczenia się nie sprawdzają, niestety; w moim jedynie otoczeniu jest kilku mężczyzn/ chłopaków, którym Peszek się podoba."
-Mój boże, to chyba mieszkają na skłocie i od nastu lat nie widzieli na żywo kobiety bez wąsów i dredów.

"mogą w a m dawać złudne wrażenie" - rozmawiasz z jedną osobą. A takie uogólnianie do liczby mnogiej jest najczęściej wkładaniem wszystkich ludzi należących do danego związku/ partii/ subkultury/ płci pod jedną etykietkę.
-Myślę, że studiujesz socjologię, miałem kiedyś semestr socjologii na studiach z taką pokopaną babą, truła tak jak ty... Mniejsza o to, przez "wam" miałem na myśli płec i dobrze o tym wiesz.






Nie studiuję socjologii i nie mam z nią nic wspólnego.
Squatersi? Nie, choć kojarzenie ich z pijaństwem, chorobą psychiczną, amoralnością etc. jest grubą przesadą.
"żeby potem nie było żadnych niedomówień" - nie wypieram się swoich słów, nawet jeśli po jakimś czasie okazują się nie takie, jakimi mogłyby być.

I znowu to robisz: kleisz jedną etykietą. Czy kobieta z dredami musi kojarzyć się z biedą, brakiem gustu, tandetą, chwilową modą...? To równoznaczne z uznaniem, że każdy kto taką fryzurę ma jest wyznawcą ruchu Rastafari czy słuchaczem reggae, a każdy metal to satanista.
Ulegasz stereotypom albo chcesz sprawiać mylne wrażenie.

"Mniejsza o to, przez >>wam<< miałem na myśli płec i dobrze o tym wiesz" - ależ oczywiście, że wiem. I o to właśnie chodzi.

Co dalej?
Ah. Już wyjaśniam, bo najwyraźniej muszę. Mianowicie "normalność" jest pojęciem spornym i wszyscy, łącznie z Tobą, określają ją inaczej. Dyskryminując kogoś z powodu np. wyglądu, duża grupa ujmuje daną osobę jako zwyczajnie nienormalną, wnosząc tę nienormalność również na siebie (niektóre z takich zachowań są zboczeniami/ chorobami, choć ta sama grupa nie chce tego przyznać) - nikt nie jest normalny, a takie pojęcie w ogóle nie powinno istnieć.

użytkownik usunięty
ssasa

Kurde, zupełnie zapomniałem o tym temacie...

" Squatersi? Nie, choć kojarzenie ich z pijaństwem, chorobą psychiczną, amoralnością etc. jest grubą przesadą. "
z pijaństwem i amoralnością masz rację.

"nikt nie jest normalny, a takie pojęcie w ogóle nie powinno istnieć."
bardzo ciekawe, to jakaś relatywistyczna nowomowa??
- Jak Ci poszła kontrola u doktora kochanie??
- normalnie
- Co?? Normalnie, nie ma czegoś takiego jak normalnie, jeśli ja mam wrzody i to nie jest normalne, to Twoje świetne zdrowie tym bardziej.



A z chorobą psychiczną racji już nie mam?
Jakaż znowu nowomowa?

To chyba jasne, że w odniesieniu do rzeczy stosuje się określenie normalności, jeśli jednak chcesz przytaczać jakiś przykład, to pomyśl choć trochę nad jego poprawnością.
Wizyta u lekarza poszła dobrze. Nie normalnie. =.=

użytkownik usunięty
ssasa

Normalnie, bo nic nie jest, stan ydrowia jest stanem NORMALNZM.

użytkownik usunięty

dobry stan zdrowia

użytkownik usunięty
ssasa

Nie, z choroba nie masz racji, trzeba byc stunkietym, zeby przeprowadzac sie na taki badziew, bodobnie jak peszkowna jest po prostu brzydka i to nie jest zadna kwestia gustu. Niektorzy chcieliby nad tym dyskutowac, etc. ale nad niektorymi rzeczami nie da sie dykutowac i tyle. Jak chcesz miec ostatnie zdanie, to mozesz cos jeszcze napisac...

Przyzwyczaiłam się, głupia, do ostatniego zdania.
Męczysz mnie, chłopie. "Normalnie" w Twojej pięknej anegdotce odnosi się do kontroli, nie stanu zdrowia.
Squatersi to nie tylko wariaci bez kasy; ich mianem określa się również tych, którzy w squatach zakładają alternatywne centra kultury, prowadzą akcje etc.

A niech Ci się ona nie podoba.

użytkownik usunięty

Icek, nie znam cię a już cię lubię :) -ale mimo wszystko niech lepiej śpiewa niż gra

użytkownik usunięty

Icek mi się z dickiem kojarzy, nie wiem czemu...

wnioskując po zdjęciach, to jednak Peszkowa jest ładniejsza niż Dikman ;]

Icek_Dikman,niech dotrze do Ciebie, że gusta są różne. To, że Ty uważasz za atrakcyjne Salmy Hayek, nie znaczy, że inni mężczyżni też.. Widzę różne pary, gdyby było tak jak mówisz, to wszystkie niskie pyzate kobiety i różne od tego Twojego ideału byłyby same, a tak raczej nie jest.
Prymitywny jesteś jak cholera.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones