Z kim chcielibyście znalezc sie na bezludnej wyspie? Z Megan Fox czy Anną Grodzką. Tylko
poważne odpowiedzi.
Z kimś kogo wcześniej zdążyłeś poznać. Bo czasem można się kimś zachwycać z obrazka lub filmu ale zderzenie z rzeczywistością to nie to samo. Pamiętam co powiedziała Barbra Streisand w filmie do swojego ideału mężczyzny mniej więcej coś takiego: "to dziwne ale w mojej wyobraźni wydawałeś mi się dużo lepszy niż w rzeczywistości". A na bezludnej wyspie trzeba by z tym kimś spędzić masę czasu. Może się mylę w końcu jestem kobietą.