To pytanie do osob, ktore uwazaja sie za fanow gibsona lub kiedys nimi byli. Co myslicie o jego alkoholizmie i tej slynnej wypowiedzi?? Wybaczacie mu to, bo przede wszystkim jest wspanialym aktorem i kazdemu zdarza sie cos glupiego palnac? Czy przestaliscie go lubic, straciliscie do niego szacunek za to? Czy to ze jest religijnym czlowiekiem to jego minus? Wydaje mi sie ze teraz ludzie patrza na religijnosc tylko przez pryzmat radia maryja.. wszyscy ktorzy sie deklaruja jako wierzacy od razu sa wyzywani od moherow itp.. Nie kazdy katolik jest antysemita i fanatykiem. Przez radio maryja zostala stworzona taka wizja katolikow, a to co ono robi jest czyms..hmm.. przynajmniej nieodpowiednim i nie mozna utozsamiac tego z wiara katolicka. Dla mnie gibson jest kims wielkim i waznym dla kina i potrafie mu takie "wpadki" wybaczyc i ciagle go szanuje i nie potepiam, ale zycze zeby uporał sie z tymi problemami, ppniewaz kiedys moze przekreslic swoja wspaniala kariere.
Miał niezłą wpadkę i to nie pierwszą. jezli chodzi o jego zycie prywatne to nie popiearam go, ale jezlie chodzi o katrostwo to nadal jhest dla mnie dobrym aktorem i cąłkiem dobrym rezyserem.
On po prostu jest świadomym amerykaninem i wie co mówi, nie chlapnął tego od tak. Czas politycznej poprawności przemija.
Haaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaa
Dajcie spokój!
Co jak co, ale Gibson do intelektualistów nigdy nie należał!!!!!
Obok Arnolda to jeden z najgłupszych aktorów w historii!!!!!!!!!!!
W takim razie znajdź mi drugiego aktora lub reżysera, który byłby tak infantylnym, prymitywnym i głupim twórcą jak Mel Gibson i odniósł by jednocześnie tak oszałamiający sukces jak on.?
A mógłbyś uargumentować swoje zarzuty - dlaczego jest infantylnym, prymitywnym i głupim twórcą?
Miał, co prawda kilka gniotów, ale filmy takie jak Braveheart, Pasja - to dzieła sztuki, z kolei Zabójcza Broń jest już serią kultową...
Nie wspomnę już o innych świetnych filmach takich jak Okup, Czego pragną kobiety, Maverick, Patriota, Ptaszek na uwięzi, Mad Max i parę innych...
ech wlasnie.. co w jego filmach lub grze aktorskiej jest takie "prymitywne"? Moze nie ma na swoim koncie jakichs wielkich, wydumanych filmow, ale co z tego? Na pewno dobrze sie go oglada. wiekszosc jego filmow to filmy lekkie i przyjemne. ale dlaczego glupie? Nie rozumiem. Niesmieszne? niesmaczne, jak jakies eurotrip czy american pie? no o co chodzi?
Dla mnie jego pobożność, to jak najbardziej plus...
Z kolei ludzie, którzy przeszli na religie scjentologiczną - to dziwota i brak szacunku dla nich, z mojej strony...
Poza tym, dla mnie bardziej się liczą jego osiągnięcia, a nie życie prywatne.
Marlon Brando mógłby być dla mnie satanistą, sodomitą, dewiantem seksualnym, a i tak kochałbym go... Podobnie z wielokrotnym rozwodnikiem Jackiem Nicholsonem, Humpreyem Bogartem...
Pozdrawiam...
Ja bardzo go cenię, a to co powiedział to było po pijanemu i sam nie był świadom co mówi. Zresztą kilka tygodni po tym incydencie stwierdził, że tak naprawdę nigdy tak nie myślał i że nie wie dlaczego tak mógł powiedzieć. Oczywiście przeprosił za to i dodał jeszcze, że zacznie chodzić na spotkania AA, bo jak uwarza alkohol niszczy jego i wszystkich dokoła -(o tym pisali w VIVIE).
Przyznam szczerze, że bardzo go cenię, a to co powiedział nie ma wpływu na to czy go lubię. Nic nie zmieni mojego zdania, nawet to że powiedział feministkom, żeby się tak nie starały bo i tak nie doruwnają mężczyznom ;-)
Życzę mu żeby nadal kręcił tak wspaniałe filmy jak do teraz, bo w nim jest nadzieja na ratunek kina. Przykro tylko, że nikt go nie docenia. Może to jest powód jego powrotu do nałogu?
Pozdrawiam
A ja chętnie posłuchałbym Mela w Radiu Maryja. Tam nie musiałby się uchlać aby powiedzieć prawdę.
Co Ci nie podoba się w Radiu Maryja? Ja często słucham tego radia, ale musiałem przagapić jakieś audycje... Czy mógłbyś mi powiedzieć kiedy się tego dowiedziałeś, że katolik to antysemita i fanatyk?
A jeśli nie słuchałeś... to może w tv tak mówili? W to wierzę:)
Gibson był pijany i tyle... jakie my głupoty mówimy na rauszu?! Tak to już jest! Dla mnie Mel jest bardzo dobrym aktorem: i mam nadzieję że mnie nie oplujecie, ale najlepsze filmy z Melem to: seria Mad Max i Payback. A najbardziej lubię ja Mel biegnie: jest dosyć mały i bardzo fajnie przebiera tymi nóżkami- dla mnie wygląda to komicznie(ale bardzo naturalnie)
Wcale nie uwazam, ze to co zrobił Mel Gibson było głupie! Wszyscy doskonale wiedza jak Żydzi opanowali sobie swiat showbiznesu, nie liczac sie z konsekwencjami. Nie jestem antysemitka i z pewnoscia Gibson tez nie, ale czy to odrazu powoduje ze ma sie on podlizywac Zydom aby stworzyc jakies dzieło, aby zaabłysnac????
On zawsze był dla mnie kims wielkim, szkoda tylko ze na w tej branży jedna szczera krytyka może zrujnowac osobe i zmieszac ja z błotem!!! Pozdrawiam fanów Mela G!!!!!!!
Wokół Mela Gibsona kręciło się już wiele afer. Jak nie alkoholizm, to antysemityzm, czy ten ortodoksyjny katolicyzm. Sądzę, że nawet jeśli Mel ma swe poglądy, nie musi ich eksponować, a już na pewno nie w taki sposób, jaki to robił. Przyznam się szczerze, że kiedyś całkiem lubiłem Gibsona, ale po tym, jak się zachował, po prostu stracił u mnie bardzo dużo. Dziś więc należy do grona osób, za którymi zdecydowanie nie przepadam. Mówię krótko: Niech uważa na słowa i trochę przystopuje z tym alkoholizmem...bo starci fanów i zdobędzie więcej wrogów.
A wokół kogo nie ma afer? Ja popieram Mela Gibsona i stoję całkowicie po jego stronie. Oczywiście nie potępiam nikogo, kto ma inne zdanie, ale ja osobiście uważam, że jest wspaniałym aktorem i reżyserem, naprawdę jednym z najlepszych!!!
Ea tam wrogów.. ja go lubie i uważam ze jest naprawde DOBRY w tym co robi. jest świetnym aktorem i rezyserem a jeśli chodzi o religijność to.. barzo dobrze:) ja jestesm osobą wierzącą a jednak nie uwazam sie za wielka fanke radia maryja a juz na pewno nie za <moherowy beret>:D ale.. to jest oczywiscie mohe zdanko:)
"Nic nie zmieni mojego zdania, nawet to że powiedział feministkom, żeby się tak nie starały bo i tak nie doruwnają mężczyznom ;-)"
No i ma świętą racje!
"Sądzę, że nawet jeśli Mel ma swe poglądy, nie musi ich eksponować, a już na pewno nie w taki sposób, jaki to robił"
A dlaczego niby nie? Z tego co wiem to tak w Ameryce jaki i Polsce i paru jeszcze krajach jest cos takiego co sie nazywa wolnością słowa...a że mówi to w taki a nie inny sposob to juz jego osobista sprawa! Ja też często mówie różne rzeczy...ale ten temat pomińmy. Uważamy że skoro gościa nie zna się osobiście tylko z filmu to można go oceniać tylko pod względem filmów. Bo co usłyszałeś/aś coś w tv albo przeczytałeś/aś w gazecie to nagle przestajesz go lubic? Sory ale wg. mnie to jest bezsensu!
Zgadzam sie z "Ja" i niezaleznie czy po pijaku by powiedział że zabił 4 koty czy ze lubi trujkąty(bynajmniej nie z 2 kobitami) to to nie zmieni mojego sposobu patrzenia na niego! Bo dla mnie pod wzgledem aktorstwa(bo tylko pod takim wzgledem moge go oceniać) jest świetny! Choć jak dla mnie Apocalypto było niesamowita kichą...ale cóz poczać:)
Eh, zgadzam się co do Apocalypto... Film powinien się nazywać raczej "Monotonna ucieczka", albo "Efekt głupoty scenarzysty" (w tym wypadku Mela- niestety, za pisanie scenariuszy niech się nie bierze.;-)).
Aktor bardzo dobry, reżyser(nawet moge sie pokusić) wybitny. Życie prywatne mnie jakoś nie specjalnie interesuje(nie jego) ale artystą jest znakomitym.