Nie, to bzdury.

Teoretycznie to na początku filmu jest napisane, że na podstawie historii prawdziwej. A to jest tylko udokumentowanie tego przez stworzenie podobnego filmu, ale wydaje mi się, że to bujda, bo wtedy oznaczałoby to, że duchy naprawdę istnieją i robiły te wszystkie złe rzeczy, aż w końcu jakaś dziewczyna zwariowała i zabiła swojego faceta.

Przede wszystkim nie ma czegoś takiego jak " oparty na faktach autentycznych", bo fakt sam w sobie jest autentyczny, nie ma faktów fikcyjnych. Więc jeśli już to stwierdzenie film oparty jest na faktach., w zupełności by wystarczył

fakt faktem :D, może powiedzenie oparty na faktach autentycznych miało pokazać nam nieprawdziwość tzw zaprzeczenie oczywistości co było by równe z tym, że film jest fałszywy

A może byc oparty na faktach nie autentycznych?

nie mówi się "fakt autentyczny" bo nie ma faktów nieautentycznych.

Dziekuję Wam, że mnie oświecacie i robicie to regularnie, ale moja droga Diello, sądzę,że dwa poprzednie komentarze odnośnie tego, że 'nie ma faktów nieautentycznych' dały mi już do myślenia. obiecuje że w przyszłości na pewno nie popełnię już takiego błędu.. ;)

Jest taka gazeta Fakt i piszą tam straszne bzdury nieautentyczne...

Bzdury. Dużo jest takich filmów, ten gatunek nazywa się Mocumentary od 'mock documentary' - czyli generalnie robią z ciebie głupka :P Inny przykład takiego filmu to np Fourth kind.

Zerknij co napisalem ponizej... Wiele jest marketingowych zagrywek majacych na celu przyciagniecie widza do kina ale nie znaczy ze wszystko jest bajka... Historie jak w PA sie zdarzaly a tworcy to ciekawie opowiedzieli... ZLE MOCE, ZLE ENERGIE, ZLOSLIWE DUCHY/DEMONY byly i sa o czym wielu egzorcystow sie przekonalo... Wszystko jest kwestia wiary i odpowiedniego przyjzenia sie...

żyjemy w czasach ,reality show'' gdzie 70% tego co widać w telewizyjnych ,programach rozrywkowych'-łącznie z konfliktami i emocjami jest WYREŻYSEROWANE i nieautentyczne. Paranormal Activity to kiepski film który udaje autentyk (w nie najlepszym zresztą stylu)

WITAJ EDWIU! We wielu filmach na poczatku pojawiaja sie texty typu FILM NA FAKTACH lub WSZYSTKO CO ZOBACZYCIE WYDARZYLO SIE NAPRAWDE i najczesciej sa to czysto marketingowe zagrywki majace na celu przyciagniecie widzow... Calkiem podobny zabieg zrobili tworcy KULTOWEGO filmu "blair witch project" tylko ze tam wcisneli ludziom bajeczke ze caly film jest autentycznym nagraniem kamery ktora znaleziono w lesie hehehe i najlepsze jest to ze film okazal sie tak ogromnym sukcesem ze byl nawet w ksiedze REKORDOW GUINESSA jesli chodzi o film kinowy ktorego budzet zwrocil sie najbardziej w historii... PARANORMAL ACTIVITY wlasnie po latach pobilo rekord BLAIR WITCH PROJECT i teraz jest w ksiedze rekordow... A TERAZ WRACAM DO TEMATU... MOZE I HISTORIA W "PA" NIE JEST TYPOWO OPARTA NA FAKTACH NIE ZNACZY ZE NIE WYDARZYLA SIE NAPRAWDE. PO CZESCI TAKIE SYTUACJE SIE ZDARZALY I ZDARZAJA ALE MEDIA O TYM NIE MOWIA GLOSNO DLATEGO JEST TO TAK MALO POPULARNE... W TYM FILMIE POKAZALI ZLOSLIWEGO DUCHA NAZYWANEGO POLTERGEISTEM. MOZNA MOWIC O TYM DUCH LUB ZLA MOC ALE OD WIEKOW OPISYWANO JEGO OBECNOSC. NAJCZESCIEJ NEKA I ATAKUJE WYBRANA OSOBE LUB RODZINE I WYBIERA OSOBY DELIKATNE I WRAZLIWE... W FILMIE DOSKONALE POKAZALI TO ZE TA ZLA MOC NIE SKUPIA SIE NA SAMYM DOMU ALE NA DANEJ OSOBIE I MOZNA SIE WYPROWADZIC ALE I TAK TA ZLA ENERGIA POJEDZIE Z TA OSOBA W NOWE MIEJSCE I TAM TAK SAMO JAK TU BEDZIE PRZESTAWIALA MEBLE WLACZALA TV ITP. Poczytaj sobie bo w necie sporo pisza o POLTERGEISTACH i jest to ciekawy temat... Film PA nie jest historia prawdziwa bo powstala ta historia w glowie scenarzysty ale cala ta historia i paranormalne zdarzenia sie zdarzaly i zdarzaja a oni to zgrabnie po swojemu opowiedzieli... Wyobraz sobie jaka to musi byc tragedia ze kupujesz wymarzone mieszkanie za ktore slono zaplacilas a po pewnym czasie w tym mieszkaniu sam sie tv wlacza kiwa sie lampa trzaskaja szafy spadaja rozne rzeczy... W pewnym momencie cala w nerwach zalatwiasz formalnosci i sprzedajesz to mieszkanie i sie przeprowadzasz np. 5 km dalej do zupelnie innego miejsca... Zasypiasz i nagle dzieje sie to samo... Nawet sobie nie zdajesz sprawy jak takie cos moze czlowieka nerwowo wykonczyc... Jesli ta ZLA MOC opanuje wybrana osobe bedzie ja przesladowac w kazdym innym miejscu... TO JEST DOPIERO HORROR NA PRAWDZIWYCH WYDARZENIACH!

Hahaha, co za pseudonaukowe wypociny. Recurrent Spontaneous Psychokinesi!

Daruj sobie debilne teksty i skup sie na tym jakie ty bzdury cieciu wypisujesz. Zalosny jestes HEJTERZE

Wszystko to o czym mówisz, działa na zasadzie: "ktoś powiedział, że ktoś powiedział, że ktoś czytał, że ktoś widział, że komuś jakiś duch zrobił krzywdę". Duchy i demony nie istnieją. To wszystko jest zasługą naszej podświadomości, tego że sami chcemy wierzyć, że coś takiego istnieje i różnych sugestii jakie trafiają do naszych głów. To przez te sugestie, nagle w zamkniętym ciemnym pokoju w którym podobno straszy, doświadczymy uczucia, że tam naprawdę coś się czai, coś chodzi, czy też oddycha przy nas. Poczytaj sobie jak działa ludzki umysł, jeśli to Cię nie przekonuje, to poczytaj jak zaczęły się tworzyć i utrwalać mity o demonach. W skrócie zaczęło się od 3 "czarownic", które miały bardzo dużą wiedzę o ludzkim umyśle, były zwykłymi mentalistkami/hipnotyzerkami, jednakże ludzie w tamtych czasach nabierali się na ich tricki stosowane w niezwykłych seansach spirytystycznych i widzieli to co one chciały żeby zobaczyli. Słowa czarownicy, że to są sztuczki, że to zwykłe oszustwo, przeszły bez większego echa i w ten oto sposób, legenda o demonach zaczęła żyć własnym życiem, nikt nie wierzył 'czarownicy' mówiącej że to oszustwo, przecież robienie tych samych tricków, "udowadniały" ludziom, że zło/diabeł/duchy/demony istnieją, a jedyne czym można je zwalczyć to kościół ;) ja rozumiem, że od wielu wielu lat było to utrwalane i wpajane ludziom, no ale teraz mamy XXI w. :) Co do ludzkiego umysłu, wiesz co to efekt placebo? W jaki sposób osoba pijąca wodę, będąc przekonana że pije vodke, upija się? W jaki sposób osoba z bólem głowy, po zjedzeniu tabletki z mąki, myśląc że to aspiryna, nagle zdrowieje? W ten sam sposób ludzie byli oszukiwani przez spirytystów.

Skasował mi się środek wypowiedzi (pewnie duch to zrobił) :D
Po zdaniu: "Słowa czarownicy, że to są sztuczki, że to zwykłe oszustwo, przeszły bez większego echa i w ten oto sposób, legenda o demonach zaczęła żyć własnym życiem, nikt nie wierzył 'czarownicy' mówiącej że to oszustwo" dalej powinno być: "przecież każdy widział to na własne oczy ;) Utrwalanie tego mitu natomiast stosowały głównie kościoły, które poprzez robienie tych samych tricków, "udowadniały" ludziom, że zło/diabeł/duchy/demony istnieją, a jedyne czym można je zwalczyć to kościół ;) ja rozumiem, że od wielu wielu lat było to utrwalane i wpajane ludziom, no ale teraz mamy XXI w. :) Co do ludzkiego umysłu, wiesz co to efekt placebo? W jaki sposób osoba pijąca wodę, będąc przekonana że pije vodke, upija się? W jaki sposób osoba z bólem głowy, po zjedzeniu tabletki z mąki, myśląc że to aspiryna, nagle zdrowieje? W ten sam sposób ludzie byli oszukiwani przez spirytystów."

CALE TWOJE 2 WYPOWIEDZI UDOWADNIAJA TYLKO ZE TWOJ UMYSL MA OGROMNY 'MECHANIZM WYPARCIA' I NIEWAZNE CO BY SIE DZIALO TY BEDZIESZ DANY TEMAT NEGOWAL I TWIERDZIL ZE 'TEGO NAPEWNO NIE MA...' DALSZA DYSKUSJA NA TE TEMATY NIE MA SENSU... POWIETRZA TEZ NIE WIDZISZ I CO NIE ISTNIEJE? ZJAWISKA PARANORMALNE ISTNIALY ISTNIEJA I ISTNIEC BEDA CZY TY W TO WIERZYSZ CZY NIE. OBCE CYWILIZACJE TEZ ISTNIEJA A JESLI WIERZYSZ ZE ZYCIE JEST TYLKO NA ZIEMII DALEJ GO NIE MA TO PRZYKRO MI TO STWIERDZIC ALE JESTES 'IDIOTA'!!!!! WRACAJAC DO TEMATOW ZJAWISK PARANORMALNYCH I DUCHOW TO SA TO JAK NAJBARDZIEJ REALNE SPRAWY UDOKUMENTOWANE NA WIELU NIE SFABRYKOWANYCH NAGRANIACH A ROSNACA LICZBA EGZORCYSTOW MOWI TEZ SAMA ZA SIEBIE. A ZE JESTESMY LUDZMI TO WIADOMO ZE DUZA CZESC Z TYCH ZJAWISK LUB ZDJEC TO FALSZYWKI ALE TO NIE OZNACZA ZE WSROD SETEK MATACTW SA PRAWDZIWE ZDJECIA I NAGRANIA. WIEC NIE PISZ BZDUR ZE KTOS COS SLYSZAL KTOS COS POWIEDZIAL BO JA NIE MOWIE O PLOTKACH ALE O TYM CO UDOKUMENTOWANE. GDYBY TWOJ 'MECHANIZM WYPARCIA' BYL MNIEJSZY ZAPEWNE BYS SIE ZAGLEBIL I ZAINTERESOWAL TROCHE TYM TEMATEM ALE NIESTETY JAK KTOS Z GORY W COS NIE WIERZY TO NA SILE MU DO GLOWY SIE TEGO NIE WBIJE. TO NA TYLE I ZYJ SOBIE DALEJ ZE SWIADOMOSCIA ZE ZYCIE JEST TYLKO NA ZIEMII A DUCHOW I ZJAWISK PARANORMALNYCH NIE MA BO TO TYLKO WYTWOR WYOBRAZNI. POWODZENIA Z TAKIM MYSLENIEM NAPEWNO DALEKO ZAJDZIESZ ;-)!!!

Nie rozumiem czemu wmawiasz mi co ja myślę i jeszcze mnie za to krytykujesz :) Co do życia poza ziemią, uważam że najprawdopodobniej są setki? Tysiące? Może i miliony? Cywilizacji mniej lub bardziej rozwiniętych od naszej. Na dodatek nasz wszechświat ciągle się rozrasta, co tylko zwiększa szanse na tworzenie się planet, na których może istnieć życie. To też jest wiara, jednakże poparta jakimiś statystykami, nauką, itd. Natomiast w kosmitów robiących kręgi w polach, czy porywających grubych amerykanów nie wierzę. Co do tego, że kiedyś odwiedzali lub nadal odwiedzają Ziemię, również nie chce mi się wierzyć, ale ostatecznie jestem skłonny coś takiego przyjąć za prawdopodobne, tak samo jak to, że to oni nas stworzyli.
Jeśli chodzi o kwestie duchów, oraz to że jestem na nie całkowicie zamknięty i nawet nie próbuje spróbować w to uwierzyć czy też zrozumieć, również poniekąd się mylisz. Jakiś czas temu uważałem to za zabawne historyjki, później był czas gdzie rzeczywiście się tym tematem zainteresowałem, dużo czytałem, oglądałem, itd. itp. W tamtym czasie uległem tej całej sugestii i na prawdę uwierzyłem, że coś takiego może istnieć. Z tym przekonaniem, żyłem trochę czasu, aż któregoś dnia znów temat duchów u mnie odżył, tyle że teraz bardziej od strony działania ludzkiego mózgu i rzetelnych dowodów. Rzetelnych dowodów niestety nie znalazłem. Ludzki mózg podatny na sugestie, również działa na niekorzyść istnienia duchów. Jeśli mówisz, że dowodem jest rosnąca liczba egzorcystów, to wybacz, ale teraz ja Ci życzę powodzenia z takim myśleniem ;) Na prawdę uważasz, że te złe moce i demony bałyby się chrześcijańskiego księdza, zwykłego komercyjnego przedmiotu jakim jest krzyż, wody z kościoła, czy też książki napisanej 400 lat po wydarzeniach, które są w niej przedstawiane? Na prawdę uważasz, że chrześcijaństwo jest jedynym słusznym wyborem, a reszta ludzi, którzy urodzili się akurat tam, gdzie chrześcijaństwo nie jest modne, zostanie skazanych na wieczne potępienie? ;)

Jeśli jesteś w stanie załatwić mi sesje spirytystyczną, na której rzeczywiście zobaczę lub poczuję ducha, czy demona, to chętnie skorzystam. Równie chętnie obejrzę jakieś rzetelne dowody, jeśli jesteś w stanie mi takie znaleźć. Gdy dostanę coś na prawdę wiarygodnego, to bardzo szybko zmienię zdanie o 180 stopni. Póki co nie natknąłem się na nic co mogłoby mi dać do myślenia. A jeśli się już na coś natykam, to tylko coraz bardziej utwierdza mnie to w przekonaniu, że to jest zwykła ludzka wyobraźnia i podświadomość, nic więcej. Tylko błagam, nie nazywaj statystyk dotyczących egzorcystów i egzorcyzmów, lub śliniącej i rzucającej się po pokoju kobiety dowodem ;)

A jeszcze pozwolę sobie skomentować pierwszą część Twojego komentarza: "CALE TWOJE 2 WYPOWIEDZI UDOWADNIAJA TYLKO ZE TWOJ UMYSL MA OGROMNY 'MECHANIZM WYPARCIA' I NIEWAZNE CO BY SIE DZIALO TY BEDZIESZ DANY TEMAT NEGOWAL I TWIERDZIL ZE 'TEGO NAPEWNO NIE MA...' DALSZA DYSKUSJA NA TE TEMATY NIE MA SENSU... POWIETRZA TEZ NIE WIDZISZ I CO NIE ISTNIEJE? ZJAWISKA PARANORMALNE ISTNIALY ISTNIEJA I ISTNIEC BEDA CZY TY W TO WIERZYSZ CZY NIE."
Dochodzimy tutaj do wyższego poziomu absurdu, starasz się fakt, że ich nie widać, przedstawić jako dowód na ich istnienie :) Brak dowodów jest dowodem :D Na tej zasadzie mogę Ci powiedzieć że pod Twoim łóżkiem mieszka niewidzialny niedźwiedź ;) a w nocy odwiedza Cię niewidzialny wilkołak do spółki z niewidzialnym wampirem, a jeśli w to nie wierzysz to masz ogromny mechanizm wyparcia i ogólnie jesteś idiotą :/
Tak na marginesie, to Ty całą moją wypowiedź zanegowałeś, nie odniosłeś się merytorycznie do żadnego punktu, wiec nie wiem kto ma tutaj silniejszy mechanizm wyparcia :)

Pisanie wielkimi literami to krzyk, a jak ktoś krzyczy to zazwyczaj tylko dlatego, że nie ma argumentów merytorycznych, a chce siłą narzucić swoje zdanie.

Co ty wogle wypisujesz chlopie... Mozna pisac z duzych ale nie znaczy to krzyku to po1 a po2 osobie ktora ma duzy MECHANIZM WYPARCIA argumenty nawet mocno rzeczowe nie wystarcza i stale bedzie przy swoim wiec dyskusja z toba dalsza sensu nie ma. PA

Warto poczytać sobie na temat netykiety, zanim zacznie się udzielać na forach, czy pisać maile.
"Nie pisz bez potrzeby dużymi literami, gdyż oznaczają one raczej krzyk i nie nadużywaj tego."
Cytat: netykieta.dlawas.net

CALE TWOJE 2 WYPOWIEDZI UDOWADNIAJA TYLKO ZE TWOJ UMYSL MA OGROMNY 'MECHANIZM WYPARCIA' I NIEWAZNE CO BY SIE DZIALO TY BEDZIESZ DANY TEMAT NEGOWAL I TWIERDZIL ZE 'TEGO NAPEWNO NIE MA...' DALSZA DYSKUSJA NA TE TEMATY NIE MA SENSU... POWIETRZA TEZ NIE WIDZISZ I CO NIE ISTNIEJE? ZJAWISKA PARANORMALNE ISTNIALY ISTNIEJA I ISTNIEC BEDA CZY TY W TO WIERZYSZ CZY NIE. OBCE CYWILIZACJE TEZ ISTNIEJA A JESLI WIERZYSZ ZE ZYCIE JEST TYLKO NA ZIEMII DALEJ GO NIE MA TO PRZYKRO MI TO STWIERDZIC ALE JESTES 'IDIOTA'!!!!! WRACAJAC DO TEMATOW ZJAWISK PARANORMALNYCH I DUCHOW TO SA TO JAK NAJBARDZIEJ REALNE SPRAWY UDOKUMENTOWANE NA WIELU NIE SFABRYKOWANYCH NAGRANIACH A ROSNACA LICZBA EGZORCYSTOW MOWI TEZ SAMA ZA SIEBIE. A ZE JESTESMY LUDZMI TO WIADOMO ZE DUZA CZESC Z TYCH ZJAWISK LUB ZDJEC TO FALSZYWKI ALE TO NIE OZNACZA ZE WSROD SETEK MATACTW SA PRAWDZIWE ZDJECIA I NAGRANIA. WIEC NIE PISZ BZDUR ZE KTOS COS SLYSZAL KTOS COS POWIEDZIAL BO JA NIE MOWIE O PLOTKACH ALE O TYM CO UDOKUMENTOWANE. GDYBY TWOJ 'MECHANIZM WYPARCIA' BYL MNIEJSZY ZAPEWNE BYS SIE ZAGLEBIL I ZAINTERESOWAL TROCHE TYM TEMATEM ALE NIESTETY JAK KTOS Z GORY W COS NIE WIERZY TO NA SILE MU DO GLOWY SIE TEGO NIE WBIJE. TO NA TYLE I ZYJ SOBIE DALEJ ZE SWIADOMOSCIA ZE ZYCIE JEST TYLKO NA ZIEMII A DUCHOW I ZJAWISK PARANORMALNYCH NIE MA BO TO TYLKO WYTWOR WYOBRAZNI. POWODZENIA Z TAKIM MYSLENIEM NAPEWNO DALEKO ZAJDZIESZ ;-)!!!

Duchy i demony jak najbardziej istnieją. Polecam przejść się na Mszę o uzdrowienie w Bojkowie na Śląsku. Posłuchasz sobie demonow. Wierzysz w ufoludki choć nie ma żadnych dowodów. Powiem Ci, ze nawet psycholodzy, ci od mózgu, wierzą w opętania przez demony. Przy Twoim nastawieniu plus przy odrobinie "szczęścia" doświadczysz, przez opętanie, istoty, w którą nie wierzysz. Albo dostaniesz ją w spadku, co też ma miejsce. I wiem to z bardzo dobrych źródeł. Od osoby, która współpracuje z egzorcystą.
I pomyśl o tych mszach. Łatwiej jest mówić, że coś nie istnieje, jak się nie zna tematu.
Co do filmu. Pomyśl, nakręcono PA 1 i nic tam nie ma, że odwiedzała siostrę itp. Itd. On "umarł", a w 2 części żyje, choć 2 czesc jest póżniej nagrana. Niby 60dni przed jego śmiercią, ale....rok później... a i na filmwebie nie ma daty śmierci aktora.
Pozdrawiam

Aktor żyje, oglądałam właśnie program z nim na discovery o duchach. Twierdzi, że 10 lat przed kręceniem filmu przeżył paranormalne zdarzenia, opowiedział o nich ale nie byly to wydarzenia przedstawione w filmie. PA to stuprocentowa fikcja tak jak w latach 90 blair witch project. Miało na celu wywołanie szoku i chęci zobaczenia tego. Ludzie uwielbiają takie rzeczy, na faktach sprawia, że wszyscy chcą się dowiedzieć co się stało. Ciekawskie z nas stworzenia :P

Chciałabym tylko zauważyć, że nawet jeśli byłby oparty na faktach, to nie znaczy, że ten aktor naprawdę zginął. Mylisz pojęcia ;)

Przecież to tylko aktor, a film jest wyreżyserowany, siedział nad tym sztab ludzi, a nie że są to nagrania amatorskie znalezione gdzieś.
Jest kilka części tegoż filmu

fakty zawsze sa autentyczne, a to, to bzdury :)