Niestety, trochę jakby obniżył loty, obecnie nie jest zbyt popularny i nie dostaje ciekawych propozycji. Najlepiej wypadł jako postrzelony bio- egzorcysta w "Beetlejuice" Burtona, potem przyszły dwa dobre występy w "Batmanach" tego samego reżysera ale po "Powrocie Batmana" już znać było tendencję spadkową. "Jackie Brown" to na pewno nie był jego film, podobnie jak epizod w "Co z oczu, to z serca". Jedynie w "Akcie desperacji" pokazał się z lepszej strony, lecz sam film jest godny co najwyżej zapomnienia.
Może potrzeba Keatonowi pomocnej dłoni Burtona??