Każdy się rozpływa nad nią jakby była boginią ,
oczywiście teraz gdzie kino z Hollywood kojarzy się z wielką kasą
a marzenia kończą się w raz z wycięciem po montażu swojej 2 minutowej roli
do głowy każdej polskiej i polskiemu aktorowi przychodzi tylko ona ,
bo przecież podbiła Hollywood ,
ale każdy zapomina , że to było 100 lat temu , kiedy kino dopiero raczkowało
a aktorem było 3 na # , do tego inne obyczaje , bardzo mieszał się w to Watykan ,
który zakazywał oglądania kina bo to zły przykład bo to grzech bo to niegodziwość i bezprawie .
W czasach gdzie nie było jeszcze takiej
emancypacji kobiet i każda się bała wyjść z domu od kuchni
deportowali te " odważniejsze " aktorki zza oceanu , Polska , Szwecja , Niemcy itd
przecież nie trzeba było znać angielskiego bo to kino nieme .
Sam fakt o początkach Nagród Akademii Filmowej gdzie do nagrody w
roli głównej było tylko branych 2 aktorów
a do kategorii kobiecej góra 3 , Pola nie miała wielkiej konkurencji i
raczej ludzie wiedzeni ciekawością i nudą szli do kina ale
oczywiście u nas ona jest uosobieniem " American dream " bo Apolonia Chalupec
z wiejskiego kraju mieszkała pod palmą i miała malutką willę .
Fakt , że teraz by nikt nie zwrócił na nią uwagi a
USA raczej nie zainteresowałoby się nią .
Cóż trafiło się ślepej kurze ziarno , zaczynała jak aktorów było tyle co kot napłakał
to i zagrała w paru niemych filmach .