Oni bezapelacyjnie żądzą! Jak dla mnie najlepszy zespół wszechczasów, nawet lepszy od Beatlesów.
Zgadzam się! Bardzo lubię Beatlesów, ale to Queen trafia idealnie w mój gust muzyczny. Te wstawki operowe, łączenie stylów muzycznych, teksty, głos Fredka, Brian ze swoją niepowtarzalną grą na gitarze, Roger- nie dość, że świetny perkusista to jeszcze ma bardzo ciekawy głos (Brian zresztą też), no i John "Ja tu tylko gram na basie" Deacon- jego tez uwielbiam i jest naprawdę utalentowany, szkoda, że już się nie udziela muzycznie...
Oni są...byli tak wszechstronni, że to jest wręcz nieprawdopodobne ;).
Idealnie pasuje mi tu jedna wypowiedź Freddiego-
"Powiedzieliśmy O.K., pogrążymy się w rocku i będzie to nasza praca, bez żadnych odskoków. Z racji wykształcenia wszyscy mieliśmy przed sobą niezłe perspektywy, toteż nie interesował nas status
trzeciorzędnej grupy. Skoro porzuciliśmy dla rocka wszystkie kwalifikacje, zdobyte w innych dziedzinach,
to na tej nowej płaszczyźnie mieliśmy osiągnąć szczyty"
Osiągnęli ;)
NIe ma czegos takiego jak najlepszy zespol muzyczny... są tylko wybitne (cytuje pewnego forumowicza ;) ).
Queen moglby byc prawie idealny gdyby nie ponagrywal tych badziewi popowo-rockowych w latach 80-tych... a szkoda naprawde szkoda bo ich muzyka byla wyjatkowa... Na szczescie w latach 90-tych wydali Innuendo... album ktory nastrojem, tekstami i poziomem muzycznym jest niemal perfekcyjny, nie ocierajacy sie o kicz ani troche. Wielki szacunek za to ze podniesli swoja muzyke do takiego stopnia po graniu takiej beznadziejnej muzyki w latach 80-tych.
Co nie zmienia faktu ze w latach 70-tych grali przepieknie ;d
Mowia ze Pink Floyd grali o wiele lepiej pod wzgledem artyzmu w muzyce, i tekstowo...
Hmmm tekstowo na pewno chodz mnie ich teksty jakos nie urzekaly....
Pod wzgledem artyzmu w muzyce mozna sie klocic... dla mnie oczywiscie Quen 4ever bo muzyki Floydow nie moge strawic juz czasem jak slysze kolejna piosenke z jednego albumu a mam wrazenie ze to ciagle leci jedna i ta sama... xD
(chodz przychodza takie dni ze mam ochote ich posluchac)
Zreszta kto stwierdzil ze Floydzi tworzyli glowie Pregresywe??
To jest jak dla mnie ART ROCK!! Oni mieli pare preogresywnych dzielek takich jak Atom Heart Mother (chociaz jak dla mnie to nie jest zadna rewelacja)...
To byli kiepscy instrumentalisci (z wyjatkiem Masona) a bez dobrych instrumantalistow nie ma dobrego rocka progresywnego takiego jak na plytach Queen, Queen II, ANATO czy Innendo...
Rock progresywny to Genesis, King Crimson, Yes, Van Deer Graaf Generator
Floydzi to art rock...
Ale jedno musze przyznac- Ich pierwsza plyta The Piper At the Gates of Dawn to najlepsza plyta rocka psychodelicznego jaka powstala ;)
Moje ulubione sespoly to: Queen, Deep Purple, Led Zeppelin, Accept, Kiss, King Crimson, Genesis, Black Sabbath i to chyba czolowka tych najwiekszych... ;D
Oczywiscie kazdy moze mies swoje zdanie na temat Queen i Floydow ja poprostu powiedzialem co o nich mysle ;) Pzdro ;D