Freddie żyje wiecznie w swym artystycznym, wszechstronnym pięknie oraz duchowej sile. Muzyka Queen jest również cudownie trwała i ponadczasowa .
To prawda. A nawiązując do koncertu The Freddie Mercury Tribute Concert , to owszem: George Michael godnie odśpiewał "Somebody To Love". Jednakże uważam, że ten wspaniały utwór ( który należał do ulubionych sanego autora- Freddiego), powinna zaśpiewać wówczas Aretha Franklin. Było to marzeniem Freddiego. Nikt Mu też nie był, nie jest i nie będzie w stanie dorównać. Zarówno wokalnie jak i pod każdym innym względem.