Mimo tego, że jest najprzystojniejszym aktorem świata, Kristen go nie chce, a na dodatek zaczęła sie umawiać z Taylorem, aktor zaczął chodzić z jej najlepszą przyjaciółką, Niki Reed!!!! żal, no nie????
jak to zaczela sie umawiac z Taylorem? ;p skad taki news goracy?
A Pattinson nie jest jednak najprzystojniejszym facetem swiata, bez przesadyzmu ;p
Ona- aktorka, totalne betalencie, grzybica jamy ustnej, albo szczękozgryz, jedna mimika twarzy [wyobrażasz sobie jakby mieli się całować, a ona juz z otwartą buzią? ;<], nawet nie jest ładna za bardzo, ale nie mnie tu oceniac wygląd. I jeszcze rodzice, a czemu? Przytaczam cytat: Kristen pojawiłaby się na gali, gdyby ten film był naprawde dobry ... No chwile, ale to ona zepsuła w większości film, a nie cała obsada + reżyser.
On- niby aktor z potencjałem, uważany za najbardziej HOT faceta 2009 roku, wszechstronny [rola homoseksualisty to już jest coś], nie gra jedna miną [2 to zawsze coś i przynajmniej nie jedna ;>], może troche szkoda, że w takiej marnej produkcji zagrał, ale dzięki temu może będzie dostawać lepsze role? Nawet przystojny, choć nie najbardziej. I skromny [chodzi mi raczej o wywiady czy coś takiego, a przynajmniej wesoły].
I cały czas bedą kojarzyc ich fani jako Bellę i Edwarda. Jak będą szli po mieście itp.
Ale sie rozpisałam ;D
No dajmy za przykłada Zaca Efrona i Vanessę Hugdnes (czy jak to się tam pisze) - słitaśna para prosto z High School Musical.
Założę się, że w filmie też byli parą?
ja sie nie moge do konca zgodzic.
Pierwsza kwestia: dla mnie ich 'aktorskie zycie' ma sie nijak do ich ewentualnego związku. Nikt przeciez nie ograniczałby Pattinsona np w zakresie proponowania mu ról tylko i wylacznie z tego względu, ze jest związany z Kristen S., jesliby przyjąc tą opinie o jej 'wybitnej przecietnosci' < która podzielam jak najbardziej> Wiec jesli o to chodzi to dla mnie nie miałoby zadnego znaczenia. Podobnie tez nie uwazam, ze rola w Zmierzchu skazuje go do konca zycia na grę w filmach tego pokroju.
Jesli chodzi o wygląd- Kristen jest akurat bardzo atrakcyjna jako kobieta mimo, ze z tą jej mimiką to masz akurat racje ;p
Ogolnie to oni mi bardzo do siebie pasują. Ale tylko poza planem. Bo w przecienstwie do wiekszosci ich filmowa para jest w moim odczuciu nie do konca dobrana...no nie wiem, moze to tez zasługa poziomu gry obojga. Ale jakos nie do konca mi pasowali do siebie.
Poza planem natomiast sprawiają wrazenie osob o podobnym usposobieniu. Oboje nie mają jakies wyraznego 'parcia na szkło', które jest juz bardzo widoczne np w przypadku Jacksona R. ;> Oboje wydają się tacy trochę zdystansowani do tego zamieszania wokoł nich i widac, ze dobrze się ze sobą dogadują.
Tak więc nie widzę tu jakis specjalnych przeszkód, zeby zostali para. Ale z drugiej strony tez nie należę do tego 'nurtu' fanów, ktorzy na sile ich jakos łaczą, bo jak pisałam ich serialowa para az tak nie działa mi na wyobraznie.
no ale zobaczymy jak się to rozwinie :>
A jednak aktorskie życie coś wnosi do związku. Kiedy ma się inne charaktery to ciężko jest wytrzymać z osobą, której lepiej się powodzi. Przecież jak można nie było pokazac się na gali, na którą została zaproszona, a nie pojawić sie bo dla niej ten film to niewypał ? Może nie zauwazyła, ale to właśnie ona w 50% zepsuła film. Nie sądzę, żeby z taką osobą się wytrzymało, która ma za duże mniemanie o sobie.
Nie napisałam, że rola w Zmierzchu skazuje go do konca życia na grę, w takich filmach, tylko, że dzięki niej stał się znany i dzięki temu będą go przyjmować do lepszych produkcji.
Już pisałam, że nie mnie osądzać jej wygląd, ale dla mnie jest taka sobie, ani nie ładna ani nie brzydka. Ale nie mnie to oceniać, a każdy ma swoje zdanie ;]
O panu Jacksonie to sie lepiej nie wypowiadać. Niby to taki świetny aktor, a tak napradwe w niczym się jeszcze nie pokazał. Za parenaście lat, kiedy już będzie brzydki, to zapomną o nim wszystkie dziewczyny, od których dostał 10 jako młody facet.
Ja jednak widzę przeszkody, ale to moje zdanie, jendak też masz dobre argumenty ;))
W sumie to nie od nas zależy, jak będą chcieli to zostaną parą, ale nie chciałabym, żeby wyszło z tego takie zło jak Zac i Vanessa, jak to koleżanka wyżej naisała ;]
kazda okazje wykorzystaja by poruszyc sprawe z Kristen...
http://www.youtube.com/watch?v=SQBBnXuDyfU&feature=player_embedded
mnie szlag by trafił ;p
dwa najgorsze legalne zawody. Najpierw prostytutka a potem paparazzi.
Bardzo opłacalne ale hańbiące człowieka na każdym kroku.
"Przecież jak można nie było pokazac się na gali, na którą została zaproszona, a nie pojawić sie bo dla niej ten film to niewypał ?"
Małe sprostowanie: Ona nie została zaproszona na galę, to była tylko plota. Niektórzy myśleli, że jak Pattinson będzie to i ona, ale mylili się. A to zdanie zostało wypowiedziane przez jej ojca, a nią samą.
No wiem, że to jej ojciec, ale nie musiał i tyle. Jego córka sknociła ten film i tyle na jego temat.
Hahaha, Shelby, obgadują nas na forum Jacksona o tym 'parciu na szkło'. Jesteśmy sławne, albo raczej ty ;DD.
ohohoho wpadłabym tam nawet, ale stwierdziłam, ze brak tam uzytkowniczek z którymi moge prowadzic dyskusję, gdyz przycmiewam ich swoim 'autorytetem' ;p
Pozdrawiam wszystkich 'czytaczów' ;>
A mi sie Pattison nie podoba. Bylam zrduzgotana gdy zobaczylam go w roli Cedrika w HP- myslalam ze dadza jakiegos faceta, ktory bd rzeczywiscie przystojny (tzn miescil sie w kanonach przystojnosci)...a Pattison? Wyglada jakby ktos mu przyprasowal twarz zelazkiem ;/ gra w sumie nieco drętwo, mogloby by byc lepiej, ale zle nie jest
Mnie tam się podoba, a gra jego jeszcez nie jest dobra, ale radzi sobie, raczej.
Hehe, oj ja zaglądnełam i wyszło co wyszło. Czytają nas, ale zgadzać to się nie zgadzają. Tylko Pattinsona potrafią obrażać ;>
skoro juz ktos poruszył motyw Cedricka :> Nie czytałam ksiązki i nie bardzo sie orientuje jak zostal tam przedstawiony...wiadomo, ze odzwierciedlenie pierwowzoru zwłaszcza w filmie moze być bardzo od niego odległe. Moze ktoś go mi ' z deczka' przyblizyc? Autorka rzeczywiscie ukazała go bardziej jako takiego już 'mezczyznę z prawdziwego zdarzenia', ze tak wiele osob jest niezadowolonych z wyboru Pattinsona do tej roli? Badz co badz, ale postac miała byc jeszcze takim troche dzieciaczkiem, no moze młodziencem ;p, wiec jak dla mnie Pattinson był w sam raz^^
no ale, jak pisałam, nie mam pkt odniesienia, mogę sobie tu tylko tworzyc własne teorie ;p
co do tego nieszczesnego forum Jacksona:
jesli komus cos nie pasowało to mógł sie odniesc do tego tutaj :> Zamiast przenosic sie z problemem tam, gdzie funkcjonuje niczym ZOMO sztab fanek zagluszających każdą negatywną opinię.
W sumie da się to zrozumieć, ale tylko do pewnego momentu. Juz kiedys próbowałam podejmować tam dyskusję, ale trafilam na wielki opór, generalizację każdego zarzutu i wyjątkową 'ograniczoność spojrzenia' na odmienne zdanie. Tutaj też często tak bywało,ale ostatnio jakoś nikt nikogo nie linczuje za to, ze pisze coś 'złego' o urodzie czy grze Roberta. Tam nie ma takiej możliwości. Bo wszyscy wychodza z załozenia najwidoczniej, ze tylko pozytywne głosy maja rację bytu, a jak cos sie nie podoba to można się niewypowiadać W OGÓLE.
Więc nie ma sensu wdawać się w jakieś dalsze dyskusje. Niech sobie piszą wzajemne listy adoracji :]
Mi szkoda marnowac na to czas.
z deczka? nie umiem z deczka, mam książke to Ci od razu coś nabazgram ;p
a więc tak, Cedrik: kapitan i szukający druzyny gryfonów, około 17 lat, uważany za najprzysojnejszego chłopaka w szkole.
Tylko tyle?! No tak, to było z deczka, ale nic więcej nie jest napisane tu ;<
no moze byc :>
chłopaka! wiec jednak ^^ Moze obiektywnie patrząc na Pattinsona to nie jest klasycznie piękny, ale biorąc pod uwagę urodę pozostałych chłopaczków z filmu, wybiega nieco przed szereg.
< choc tak nawiasem mówiąc to w ktorejs czesci, gdy Harrego przyjeli do drużyny...(chyba w 1?) jeden osobnik był bardzo uroczy...taki niby przywódca w czasie tych zawodów w 1 druzynie- moze wiecie o kogo mi chodzi?...ale to tak swoją droga>
No nie wiem. W sumie to tez nie widzę powodu, zeby jakos specjalnie się rozwodzić nad tym czy Pattinson pasował do roli z HP czy nie, aż tak istotny przeciez tam nie był mimo wszystko^^
Bardziej zasadne są co najwyzej dyskusje czy pasował do roli ze Zmierzchu.
Ale chodzi Ci o tego przywódce, który był z Harrym w dróżynie? To chwila, sprawdzam w książce i widze .. Wood. A z tych drugich to Markus Flint.
No wiesz, mnie się jako Cedrik podobał, bo patrząc na tamtych wymoczków, to on wyglądał przystojnie ;p.
z druzyny Harry'ego.
wychodzi na to, ze to musi byc ten :
http://www.filmweb.pl/o138226/Sean+Biggerstaff
ale nie jestem przekonana xD
bo to zdjecie jakies takie ...ekhm...niekorzystne, a w filmie był słodziutki ;p
Właśnie się skapnełam, że napisałam drÓżyna ;| A wiedziałam jak się pisze, ale to z szybkości tak wyszło ^^
To ten, tylko takie zdjęcie. Praktycznie nigdy na filmwebie nie ma ładnychzdj, no dobra, czasem się zdarzą.
Noo...Wood w ksiazce jest raczej dosc pulchny i wcale nie ukazuja go jako jakiegos porywajacego z wygladu faceta- a mi w sumie do gustu przypadl, choc moze taki nie do konca meski jest, ale tak to na ogol maja faceci w wieku 15-18 lat :P
Pattinson mi do roli Cedrika poprostu nie pasowal- Cedrik jest w ksiazce opisywany jako wyjatkowy przystojniak, za ktorym prawie ze mdleja dziewczyny, ma cudowny usmiech, prosty nos i jest wyjatkowo wysoki. Wyobrazalam sobie raczej na tym miejscu jakiegos goscia z filmow dla amerykanskich nastolatkow o najwiekszym przystojniaku w szkole, nawet wrecz nieco spedalonym, a tu mi na filmie w kinie z drzewa spada Pattinson a ojciec Rona oznajmia ze to Cedrik ;/ bardzo niemile rozczarowanie, ale coz zrobic :)
W "Zmierzchu" bardzo mi przypadl do gustu jedynie swoja gra aktorska, bo jak juz wspominalam jego twarzy nigdy nie uznam za przystojną. Teraz mowiac szczerze mam juz dosc tej strasznej komercji "Zmierzchu" ;/
grą Ci przypadł do gustu? xD
jesteś zatem ewenementem wsród tutejszych uzytkowników, choć niektorzy się bronią przed takim stwierdzeniem ;p
ciekawa teoria ;>
choc wg mnie mógłby uzyc, z korzyscia dla siebie i widzów tez, nieco innego sposoby, zeby wywołać wrażenie dobrego odzwierciedlenia ksiązkowego pierwowzoru.
Ale niech bedzie.
Nadrabia uroda ;p
Moze wynika to z tego ze ja najpierw ogladalam film a potem czytalam cala sage :) pewnie gdybby bylo na odwrot teraz bylabym stanowczo na NIE jesli chodzi o Pattinsona w roli Edwarda (:
;p... no ja najpierw obejrzałam film, a potem przeczytałam książkę. I to tylko 1 część, gdyż wolę przekaz audiowizualny :D niż pisany^^, a jestem pewna, że lektura przed kolejną premierą zepsułaby mi przyjemność oglądania. Tak jest nadzieja, że będzie mi się podobało przez jakies 2-3 tygodnie :>
wiec wydaje mi się, że kolejność nie ma nic do rzeczy.