To już marni polscy aktorzy są wyżej, szczerze mówiąc to na chwilę obecną biorąc pod uwagę poziom obecny Seagala wcale się nie dziwię, że jest tak nisko!
Dla mnie nie ma znaczenia jaką ocenę ma Seagal(Tak samo Van Damme ,Norris) na forum , 5 pierwszych jego filmów to kino akcji na najlepszym ,możliwym poziomie .Za to lubię i darzę szacunkiem ,bez wzgledu na to jak dalej potoczyła się jego kariera oraz jego losy jako zwykłego człowieka .Po za tym Adamie lubię cię ale staraj się nie być AntyDangerisem ,Ciągłe atakowanie Stevena nie jest w porządku .każdy prawdziwy fan meskiego kina akcji docenił wielką kariere mistrza Aikido ,mimo że upadł mocno ta gwiazda zasługuje na uznanie i szacunek jak każda inna ikona kina akcji z lat 80/90
Nie tylko ja, ale też dużo ludzi się od niego odwróciło dawno temu. W latach 90 był gwiazdą kina akcji-zgadzam się. Ale później co się z niego zrobiło, to sam wskazałeś, że najgorsze jego filmy znajują się po latach 2000 i tego nie da się ukryć. Seagala nie lubię obecnie z tego względu, gdyż raz, że gra w kiczowatych filmach, których pewnie ponad połowa tutejszych użytkowników nie wytrzymuje do końca seansu. Dwa, że na chwilę obecną porównując inne byłe gwiazdy kina akcji, Seagal powinien zakończyć swoja działalność po filmie "Wpół do śmierci". Później było gorzej, znacznie gorzej. Nie lubię go za to, że dalej kontynuuję sowją naprawdę wprost mówiąc żałosną karierę, w której miał tylko kilka ciekawych i dobrych filmów sensacyjnych. Te słowa, które napisałem na pewno nie tyczą się Van Damma, Lundgrena, Arbolda, Sylvka i wielu innych. Jakby Seagal zasługiwał na szacunek, nie kontynuował by swojej bezsensownej kariery, w której i tak już po jakości najnowszych filmów nic nie osiągnie.
Po pierwsze Seagal nie miał w czasie swoich złotych czasów kilka dobrych filmów ,tylko bardzo dużo .Co z tego że Seagal gra w kiczowatych filmach ,skoro inni też grają ,obejrzy sobie Zły generał z Lundgrenem czy Pasażer z Van Dammem .Wieksość z tych filmów po 2000 roku jest słaba ,to są budzetówki ,nie mają szans konkurować z wysokobudzetowymi hitami kina akcji typu Uniwersalny Żołnierz czy Liberator .I co najważniejsze prawdziwy fan nie odwraca się od swojego idola ,jest się z nim na dobre i na złe
Podałeś tylko przykłady gorszych filmów nielicznych filmów Van Damma i Lundgrena. Ja bym Seagala taki film wybrał z zamkniętymi oczami. Chodzi mi o to, że Seagal wciąż od 2002r. ciągnie swoją karierę, nic od tych lat przy tym nie osiągając. Wiesz, co głównie różni na chwilę obecną Van Damma od Seagala, czy też Lundgrena od Seagala? Ci Panowie chociaż nie grają non stop w tanich gniotach, Van Damme ma świetny Skazany Na Piekło, Lundgren ma świetny Killing Machine, który ostatnio pod względem średniej zaczął wzrastać (5,3<5,5). I powiedz mi Bradock, czy Seagal na chwilę obecną posiada jakiś film, który jest godny polecenia, rzecz jasna chodzi o obecne lata. Ja Skazany Na Piekło obejrzałem ponad 10 razy, Killing Machine ponad 5. Szczerze to naprawdę bardzo jest trudno dotrwać w tych nowych filmach Stevena do końca. Z drugiej strony szkoda, że się zniżył do poziomu dna, ale z drugiej strony ludzie mu to mówili, więc po co ciągnąć to dalej?
Sprawiedliwość Ulicy i Gra o życie były dobre ,a Dolph ma tylko Killing Machine ,reszta jego filmów nie licząc Niezniszczalnych 1,2 to są gnioty .Oczywiście po 2000 roku
Raczej mocno średnie i tyle.
"a Dolph ma tylko Killing Machine ,reszta jego filmów nie licząc Niezniszczalnych 1,2 to są gnioty"
Mało mam obejrzanych filmów z Dolphem po 2000 roku ale patrząc na oceny tych filmów są podobnie niskie do Seagala. Lundgrena ratują głównie Niezniszczalni 1 i 2.
Oto mi właśnie chodziło kolego ,Dolph mimo że jest w lepszej formie (Rzekomo ) od Stevena ,to i tak wieksość jego filmów zblizyła się do poziomu Seagala .Wiem ,bo ogladałem sporo .Jedynie Niezniszczalni 1i 2 ratują go ,a nie Killing Machine .Jeśli ktoś twierdzi że ten film to znakomite kino akcji to już sam nie wiem co myśleć .Proponuję obejrzeć Niepochamowaną siłę z 1993 roku .To jest porządne kino akcji http://www.youtube.com/watch?v=9mTKZVftaYo
A co tam oceny. Ja się nie kieruję opiniami innych tylko własną. Mam swój rozum i wiem co mi się podoba, a co nie.
Na Imdb gdzie nie ma takiej masy trollów bywają jeszcze niższe. Nie dziw się te jego po 2002 roku filmy są bardzo słabe stąd niskie średnie.
Jeśli chodzi o słabsze filmy, to ok, ale nie można mówić, tak jak Adam, że te z okresu 1988-1997 zasługują tylko na 7.
Co ty chcesz przecież 7 to bardzo dobra ocena jak na te filmy. Ja sam często daje wysokie oceny w kinie akcji bo lubię ale gdybym miał obiektywniej głosować to z pewnością bym 7 dawał czy nawet 6. Zobacz na średnie starych filmów Seagala większość ma 6 coś ale gdyby miały 7 to byłby świetny wynik. Dlatego po części się z Adamem zgadzam.
Oglądałeś Pod Nadzorem, Kontakt Bezpośredni, Mechanik-Czas Zemsty, Universal Soldier-Day of Reckoning?
Ogladalem Mechanik -Czas Zemsty ,przecież to też jest kino akcji klasy C ,Kontrakt Bezposredni to nie ale słyszałem że też bardzo słabe .Reszty nie widziałem .
Czy ten Mechanik ma coś wspólnego z tym z Bronsonem i Stathamem? Czyli tylko nazwa wspólna nic więcej?
Bradock, Ty masz jakąś dyslekcję, czy coś w tym stylu?(popełnianie błędów ortograficznych dosyć często). Moi koledzy to mają bardzo często, więc się Ciebie pytam szczerze!
To, że słyszałeś, jeszcze nie oznacza, że taki jest. A wracając do filmów Dolpha, niezły jest jeszcze Stash House.
A nie ma sprawy! Sorry, torchę mnie poniosło. Pewnie przez to, żel ubię mieć rację. Jeżeli obraziłem tu kogoś, to przepraszam!
Adaś, każdy lubi mieć rację ;-) Ale trzeba wiedzieć, kiedy spuścić z tonu. Nie mamy za co sie gniewać. Wyraziłeś swoje zdanie i w sumie chodzi w tych dyskusjach. Ażeby każdy przedstawiał daną sprawę tak, jak ją widzi.
No co ty nie ma żadnych wyrzutów sumienia do ciebie Adamie .Lubie porozmawiać w ciekawy sposób o filmach i aktorach ,nawet jeśli się różnimy i spieramy to warto porozmawiać w ciekawy i kultularny sposób .Także twoja debata z Damianem jest zawsze ciekawa ,żywiołowa i zabawna .Wiec wszystko ok
To, ze zabawna to dziękuję. Za wyrozumiałość, rzadko się w codziennym życiu takich ludzi jak Wy spotyka! DziękujęWam!
W sumie to dobrze. Trzeba umieć wyrazić własne zdanie, powiedzieć to, co się czuje. A przede wszystkim nie można się bać własnego zdania.
Każdy lubi jak ktoś przyznaje mu rację, chociaż czasem jej nie ma. ;-P
Ale takie przekomarzania też są czasami potrzebne. Przynajmniej nie jest nudno na tych forach.
Nie ma za co Bradock. lubię się z Wami dzielić fajnymi filmami ;-)
A wiesz wczoraj przeleciałam filmografie Brandona Lee i muszę przyznać, że facet był genialny. Nie widziałam jeszcze ''Laserowej Misji'' i tych dwóch filmów ,,Kung fu''. Szkoda, że nie żyje, bo gdyby żył, sądzę, że jego kariera w filmie mogłaby zabrnąć na wysoki poziom. No i osobiście, chętnie widziałabym go w obsadzie Ex3.