Fajny facet- szczególnie podobał mi się w Lidze, choć film był tragiczny i mnie strasznie zmęczył... Szkoda tylko, że chłopak czasem zachowuje się dziecinnie- obrażanie się na Jacksona za odebraną mu rolę Aragorna to lekka przesada!... Z resztą- ja nie wiem jak on sobie siebie w niej wyobrażał!
...
Ej, ej, ej! Stop! No chyba każdy miałby jakiś żal do reżysara o odebraną rolę?! Stu był już tak blisko, miał już prawie tę role, aż tu nagle reżyser wybiera innego. Co z tego że był za młody? Pomogłaby chyba charakteryzacja, co? Ehhh, szkoda gadać.
JAK TY BYŚ SIĘ CZUŁA GDYBY KTOŚ NAJPIERW CI COŚ DAŁ A PÓŹNIEJ ZABRAŁ MIŁO BY CI BYŁO? I NIECZUŁABYŚ SIĘ OBRAŻONA NO TO CHYBA JESTEŚ JEDYNĄ OSOBĄ NA TYM ŚWIECIE KTÓRA BY SIĘ TAK ZACHOWAŁA sTUART JEST COOL I KONIEC!!!!!!
Przepraszam, czy ja dobrze zrozumiałam - Townsend miał być... ARAGORNEM???? Mój Boże... To by dopiero była tragedia...
Tak, miał być Aragornem... To wcale nie byłaby tragedia: widziałam fotomontaż Stu jako Aragorna i wyglądał po prostu swietnie! Gdyby on zagrał Aragorna to film był cy chociaż ciekawy, atak to sie nudziłam w kinie ;) Co zas do obrażania... Ja mu sie wcale nie dziwie... Kobieto, jak ty byś sie czuła, gdybyś dostała role w filmie, który jest skazany na sukces... Masz przed sobą szanse stać sie ogromnie popularna... I co? Zdjecia trwają już 3 dni, a tu nagle przejżdza jakiś mortensen i cie zastepuje... Mysle że byś sie załamała, tak jak Stu... A może nie? Dobrze że sie TYLKO obraził ;) (ja bym chyba zamordowała reżysera;P)
POPIERAM W 100%. OCZYWIŚCIE , ŻE STU MIAŁ PRAWO SIĘ OBRAZIĆ A NAWET WKUR...... NA JACKSON'A BO TO BYŁ NAPRAWDĘ PASKUDNY NUMER JAKI MU jACKSON WYKRĘCIŁ . A SWOJĄ DROGĄ TO MOIM ZDANIEM FILM WIELE STRACIŁ PRZEZ TO , ŻE NIE ZAGRAŁ W NIEM STU, NO ALE JUŻ ZA PÓŹNO STRACONEA FILM - TAKI SOBIE MOŻNA GO OGLĄDAĆ JEDYNIE DZIĘKI LEGOLASOWI(O.B.) SZKODA ,ŻE TAK MAŁO GO WIDAĆ NA EKRANIE TEGO LEGOLASA BO BEZ NIEGO FILM JEST OKROPNY - A CO DO ARAGORNA NO TO NIEDOBRZE SIĘ ROBI! OKROPNY TEN VIGGO BRZYDAL NAPRAWDĘ A POZA EKRANEM TO POPROSTU TRAGEDIA 10 LAT BEZ WYROKU BYM MU DAŁA NO ALE CÓŻ SKORO JACKSOON UWAŻAŁ ŻE vIGGO JEST LEPSZY NO TO JEGO STRATA! pOZDRAWIAM FANÓW sTUARTA t.
COŚ TY SIĘ TAK DO NIEGO PRZYPIERDOLIŁA DZIEWCZYNO CO OD NIEGO CHCESZ - PRZYSTOJNY UTALENTOWANY AKTOR, TY CHYBA MASZ JAKIEŚ KOMPLEKSY NO NIE? I TO POPWAŻNE. a JEŚLI UWAŻASZ , ŻE TEN POŻAL SIĘ BOŻE VIGGO JEST LEPSZY W CXZYM KOLWIEK OD STUARTA TO CHYBA NIE JESTEŚ CAŁKIEM NORMALNA.
A JEŚLI CHODZI O WYGLĄD NO TO VIGGO NAPRAWDĘ JEST PASKUDNY NO OKROPNY JAK JUSZCZENKO PO WYPICIU TRUCIZNY, A MOŻE GORSZY, NIE , NAPEWNO GORSZY. POZDRAWIAM
Boże ... dwóch facetów żyje sobie gdzieś na świecie i nawet nie wiedzą, że tu prawie się o nich fani biją! nie porównujcie Stu i Viggo ... przecież to bez sensu, bo są całkowicie różni! nie wiem jak Townsend wypadłby w roli Aragorna i jakby wyglądał, ale sądzę, że przy dzisiejszych zdolnościach charakteryzatorów to byłby niemniej powalający jak Mortensen! z resztą sam Viggo jako facet nie robi na mnie wiekszego wrażenia i nie uważam go za zbyt atrakcyjnego ... podobnie jak Stu .... ale po krótkich zabiegach charakteryzatorskich Mortensen wyglądał tak, że pół sali kinowej jęczało na jego widok ... z Townsendem byłoby to samo! tylko problemem mógłby być wiek obu panów ... w końcu Viggo grając Aragorna miał ponad 40 lat, a Stu w tym czasie miał dopiero 30 ...