Wypiszcie swój ulubiony jego film. JEDEN. Zobaczymy później, jaki film najbardziej mu się udał ;D.
Osobiście uwielbiam większość jego filmów. Gdybym miała napisać ulubiony to wahałabym się między Edwardem Nożycorękim i Dużą Rybą.
W ostateczności: Duża Ryba.
Dobry dowcip ,ja nie mam takiego dylematu. Ponieważ wybieram wszystkie jego filmy.W każdym jest coś ważnego.Po za tym nie lubię się rozdrabniać.:)))
Oczywiście, że każdy jest inny i w każdym jest coś ważnego. Ale jednocześnie są też i filmy które nam się nieco bardziej podobały, a inne nieco mniej albo po prostu wśród wielu filmów które uwielbiamy mamy do jakiegoś jednego sentyment :).
Ja mam sentyment do wszystkich , jego filmów. Każdy z tych które oglądałam dał mi coś niezwykłego .Każdy też poruszył emocjonalnie tak że nie mogę wybrać najlepszego czy najgorszego z nich.:)))
Fakt, filmy Burtona mają w sobie coś niezwykłego ;). I ich tak łatwo się nie zapomina. Ja może nie tyle co mam sentyment dla wszystkich jego filmów a po prostu dla tego człowieka. Jest moim ulubionym reżyserem i bardzo go cenię, aczkolwiek jednocześnie staram się czasem sceptycznym okiem oceniać jego filmy... czasem mi się udaje, czasem nie. Osobiście wolę jak mi się nie udaje xD :). Póki co jedynym filmem reżyserii Tima który średnio mi się podobał był film "Marsjanie atakują".
Ja nie piszę że mi się podobają bardziej czy mniej ,bo o jego filmach nie da się mówić w normalnych kategoriach. Filmy Tima Burtona mogę odbierać emocjami i to powoduję że nawet kiepski na pozór film okazuje się świetnym bo porusza emocję. Prawdą też jest i to że w jego filmach każdy szczegół jest dokładnie przemyślany i nie ma nic czego nie powinno w nim być, to znaczy nie ma tam nic przypadkowego.Wszystko natomiast jest harmonijnie zbudowane i w 100% dopełnione .:)))
ojj zgadzam się z MorganaBlackcat ;) nie da się wybrać jednego. Każdy film ma w sobie to coś co przyciąga uwagę ;)
J E D E N? Toż to nie jest możliwe :) Pan Burton wyreżyserował tyle niesamowitych produkcji że wybranie najlepszej nie leży w zaresie moic możliwości ;)
Ti Burton robi świetne oryginalne, nietuzinkowe i groteskowe dzieła, ale ja stawiam na "Ed Wooda" xD
Tylko jeden?
Nie da się ;).
Naprawdę się nie da...
Możecie nie brać moich głosów pod uwagę, bo nie wypiszę jednego, ale trzy najulubieńsze "burtony" ;) :
1. ED WOOD
2. Jeździec bez głowy
3. Gnijąca Panna Młoda
"Ed Wood" i "Jeździec bez głowy".
Nie przesadzajcie tylko z opiniami że należy wszystkie jego filmy wybrać. Zresztą nie rozumiem tego fanatyzmu związanego z Burtonem. Moim zdaniem duży wpływ na to ma obecność Deppa w jego filmach przez co Burton stał się popularny szczególnie wśród kobiet.
Ma styl, wizje, umiejętność opowiadania historii, ale nie jest twórcą wybitnym. "Marsjanie Atakują" to filmowy gniot, a "Sweeney Todd" jest bardzo, bardzo przereklamowany.
zgadzam się z tobą - sam mam już dość Deppa w jego filmach. na szczęście, w "Alicji" nie gra pierwszoplanowej roli...
A ja Deppa chyba nie bede miała dośc nigdy, szczegulnie w takich zajebistych rolach. Co do filmu to "Jeździec bez głowy" jest najleprzy
Sleepy Hollow. Pierwszy film Burtona jaki widziałam, więc może stą mój wybór, ale naprawdę kocham go oglądać, mimo, że znam na pamięć :) i Duża Ryba też była boska, ale jednak Sleepy Hollow rządzi :D
Ja za to mogę wskazać najgorszy. "Marsjanie Atakują".
A poza tym. Geniusz! Szczerze powiem, wszystkich, tych np. mniej znanych filmów nie widizałem. Ale wiele tak. I chyba, jeśli chodzi o najpiękniejszy, to "Edward...". Ale jaki podobał mi się najbadziej? Sam nie wiem.
Pozdrawiam!
Moim zdaniem najgorsza "Planeta małp", a "Marsjanie..." całkiem fajni są :) A najlepszy to "Edward...", ale na prawdę kocham wszystkie jego filmy.
"Gnijąca Panna Młoda" :)
Uwielbiam Burtona za jego poczucie humoru i niesamowitą scenografię w każdym jego filmie... U żadnego innego reżysera nie odnajduję tego, co w filmie najlepsze - klimatu :)
Waham się między ,,Gnijącą panną młodą" a ,,Sokiem z żuka"...Niech będzie to drugie.
Zgadzam się z tym, co już tutaj napisano-filmów Burtona nie da rady zapomnieć. Są oryginalne i niebanalne, nawet jeżeli niektóre mi się nie podobają...(ale jest ich naprawdę niewiele).
To być może z czasem zaczną Ci eis podobać , tak czasami bywa z filmami Tima. Przynajmniej ja tak miałam, a nie sądzę żebym akurat tu była wyjątkiem.
Sweeney or Edward ...
Na Edwardzie sie poplakalam ; >
Sweeney mimo wszystko tez mi sie podobal . Baaaardzo .
My frieeeend,my clever frieend . Cudownie sie konczy ; ]
Edward Smutny czy Okrutny Todd ?
Wybieram ... Edwarda <wiwaty i oklaski> !
Uzasadnienie:
S.Todd - Demoniczny Golibroda z Szalenczym Blyskiem w Oku ... Strasznie makabryczne ,ale mimo to zasluguje na uznanie dzieki histori i ... wokalowi . Co do Edzia, to film byl zdecydowanie za krotki . Mial jednak wiecej Burtonowskiego klimatu niz Todd . Plakalam ; >
<idzie za kurtyne>
Oczywiście, ze nie da się wybrać jednego. Czysty geniusz! Wszystkie jego filmy są świetne. Cóż, odnośnie do tego 'najlepszego' zastanawiałabym się nad Sweeney'em Todd'em, Dużą Rybą, Edwardem Nożycorękim czy Jeźdźcem bez głowy, ale to NAPRAWDĘ byłby trudny wybór dlatego też żadnego nie wybieram jako najlepszy.