genialny scenarzysta i fenomenalny reżyser. Wszystkie jego filmy są tak świetne, że brakuje mi przymiotników, są po prostu zaje*biste!!! Licze, że zrobi ekranizacje kolejnych gier, szczególnie mam nadzieje że Gothica, Warcrafta i Starcrafta. Pozdro dla wszystkich fanów tego jakże wpaniałego filmowca.
A czy Warcrafta da się nie-spierdolić? XD Przecie to gra o durnej fabule, gdzie armia zła i demonów napada na świat i dzielni herosi z bronią większą od kadłuba okrętu skaczą z prędkością błyskawicy i tną armie wrogów, którzy chcą zniszczyć biedny Azeroth od tak :P
Ktokolwiek ten film nakręci, będzie miał przerąbane XD
Jesteś gosciu poj*bany jak ten cały Uwe. Jak obejrzałem Jego zjebany film pt. Far Cry to myślałem że się popłacze. Gra była zaj*bista a film do hu*a się nadawał.
Uwe Boll to jedyna osoba oceniona przeze mnie na 1/10, a zarazem obdarzona serduszkiem...., bo jak... można... go... nie kochać?
Przede wszystkim gra a film to dwa rozne typy rozrywki, ta pierwsza jest interaktywna, naturalne ze bardziej wciaga i zmusza do skupienia sie na czyms innym niz fabula (nie zawsze, vide stare dobre RPG), a film wlasnie tym elementem musi blyszczec (no i efektami ktore w grze nieraz latwiej osiagnac). Wiec far cry... byl dobrym filmem biorac pod uwage pierwowzor.
Muszę się zgodzić, to jest bardzo fantastyczny człowiek! Kilka lat kręcenia filmów nauczyło jego podejścia do różnych tematyk, ogólnie jest to bardzo przyzwoity człowiek, do którego coraz więcej osób się przekonuje, tak jak ze mną :)!!! Życzę mu dalszych sukcesów oraz zdobywania serc fanów! Jak dla mnie to włąśnie teraz robi wyśmienite filmy, które przyjemnie się ogląda! 10/10 :D Tak wysoka nota jest zasłużona dla jego osobowości i wytrwałości...!
Mimo wszystko widzę, ze prowokacja sie udała choć ponoć o gustach sie nie dyskutuje. Ja temu panu mogę dać mocna jedynkę. Moim pierwszym filmem jaki zacząłem ogladać ( z przykrością musze powiedzieć że po 40minutach go wyłączyłem) by łDom śmierci pózniej bardzo słaby Alone in the Dark: Wyspa cienia (obejrzany do końca) następnie Seed: Skazany na śmierć (flaki z olejem) i Far Cry (którego wyłączyłem juz po 30minutach) po tym filmie uznałem że twórczość tego pana będe omijał z daleka...no chyba że któregoś dnia przeczytam jaką przychylną recenzję jego dzieła. Jak dla mnie szkoda czasuna jego filmy