Czegoś tu nie kapuje!! Wszystkie jego filmy są okrzyknięte kiczem!! Zgadzam się z tym ale dlaczego w większości tgo szajsu ma dobrych,znanych aktorów jak np. Kristanna Loken, Tara Reid, Christian Slater, czy Jason Statham??
Możliwe tylko że robi takie szajsy ale dostaje taki duży budżet to naprawde ostro musi płacić:)Podro!
Niezupełnie, wszystkie jego filmy są okrzyknięte g*****, bo kicz też trzeba umieć robić (vide niektóre prace Warhola).
A aktorzy w nich grają dla forsy, pazerność, pazerność i jeszcze raz to samo :-/
Podaj film, który nie został okrzyknięty gównem(może Postal bo nawet śmieszny nieraz, taki przeciętniak).Całkiem możliwe że aktorzy grają dla pazerności, ale jeśli to prawda to widać że aktorzy coraz mniej dbają o swój wizerunek jako gwiazdy grającej w dobrych filmach a coraz więcej patrzą na kasę! A po drugie to skąd on ma kase??? Sponsirzy jeszcze się na nim nie przejechali że wykładają mu forsę??? Pozdro:)
Postala trochę trudno trudno okrzyknąć gównem, bo ma premierę pod koniec maja :) Chyba, że już go widziałeś :> [ale to wtedy może być nie do końca ta wersja, która trafi do kin :D]
Widziałem Postala(Mam go nawet) tylko że oglądałem bez napisów i musze przyznać że niemieckie dialogi są nawet niezłe żeby tylko Polacy nie spieprzyli lektora! Ale dalej nikt nie odpowiedział jedno znacznie na nurtujące mnie pytanie!! :))
"Aktorzy w nich grają dla forsy, pazerność, pazerność i jeszcze raz to samo." Innej odpowiedzi nie otrzymasz - to cały sekret:)
Loken nawet powiedziała kiedyś że go lubi. Z drugiej strony przyznała się do tego na krótko po tym jak Uwcio wyzwał krytyków na ring ... Może bała się że będzie następna?:)
Tara i Kristanna raczej nie są dobrymi aktorkami, prędzej znanymi.
Co do Slatera i Stathama to im sie dziwie, zwłaszcza że Statham to mój ulubiony aktor :)
Zgadzam się... mi się wydaje, że oni grają u Bolla po to, żeby nikt im potem nie robił złej prasy...
Właściwie mi się nawet ostatnio wydaje, że Uwe - to nawet obciach krytykować - bo jeśli krytykujesz, to znaczy, że widziałeś ten film... a jak widziałeś, to żeś debil albo eksperymentujesz z masochizmem... a nikt chyba nie lubi być nazywany durniem...
Ja przyznaję się - nie jestem durniem, ale właśnie dzisiaj postanowiłem zaeksperymentować po kilku latach wysłuchiwania ostrzeżeń recenzentów i kolegów z 3D. Wyspałem się porządnie, żeby nie usnąć, wziąłem wersję z lektorem, żeby się nie męczyć i o 6 nad ranem przykułem się do fotela, żeby zobaczyć bloodrayne...
Jezusie nazareński, co mnie podkusiło ?! Telenowele z Am. Łac. są mniej rozciapane i naiwne... dialogi dosłownie roznosiły mi głowę - choć może temu naszemu lektorowi jakiś baran skrypt napisał ?! A warsztat - rany julek, cóż za piękne przejście ze sceny walki - a'la Johny English w ukrytej kamerze, przez rozwalone wszędzie zakrwawione truchła prosto do zbliżenia w dekolt Loken... o raju wzruszyłem się...
Reasumując - jestem półbogiem - niczym achilles - nic nie jest w stanie mnie zabić, nawet strzelanie w pięty... ale 1,5h na gniocie zrobionym przez tego człowieka, już chyba nigdy więcej nie będę w stanie wytrzymać ... idę się wypłakać...
Dobra Teza. Co do Bloodrayne'a masz racje!!! Mi się tylko Postal tak nawet podobał. Nieraz śmieszny!!
Może fajnie się z nim pracuje, po za tym fani pójdą na film o ich ulubionej grze, a dla aktora najwazniejsze żeby być oglądanym.
No dobra! Ale oni nie zwracają uwagi na wizeunek sceniczny! Chcą być ogladani ale potem o ich filmie nie ma zbyt dobrych not i przez to tracą w oczach wielu fanów!!