Waham się pomiędzy "Alone in the Dark" a "Bloodrayne". Chyba jednak ten pierwszy bo o ile ze scenariusza gry "Bloodrayne" to i Cohenowie nic by nie wycisnęli, to w przypadku "Alone in the Dark" wszystko miał podane na tacy :)
"dungeon siege: w imię króla" (...) mając do dyspozycji takich aktorów jak Liotta, Statham, Reynolds i wielu wielu innych i taki budżet spieprzył sprawe koncertowo... zreszta jak wszystko czego się dotknie... Sam się finansuje więc koło się zatacza. Podpisuje sie pod petycja żeby już nic więcej nie nakręcał a producenckie pieniązki przekazał komuś zdolnemu
akurat co do Bloodrayne to scenariusz nie miał w zasadzie nic wspólnego z fabułą gry, ale już w Blodrayne2 to już przeszedł sam siebie i to jest najgorszy jego film jaki pamiętam, mówicie alone in the dark hmm obejrzałem to jakiś czas temu i nic nie pamiętam :D a co do Dungeon Siege to nie wiem jak przy takiej obsadzie można spartolić, nawet jak widać aktorom nie chciało się grać a że się zgodzili też mnie dziwi.
ALONE IN THE DARK... Po ogladnieciu tego filmu wpadlem w depresje i chcialem zabic Boll`a... To najgorszy film jaki ogladalem, ogladalem ich wiele...
Ja widziałem bodajże jego dwa filmy jedynie, więc postawię ba Bloodrayne, ale przypuszczam, że są gorsze ;) Podziwiam tego człowieka za zawziętość, widziałem zwiastun "Tunnel Rats" i to wygląda już na mocne 2/10, więc widać, że chłopak się uczy i za jakieś 20 lat może nakręci jakiś przyzwoity film, a sądząc po tym, że kręci trzy filmy rocznie, to czeka go jeszcze sporo pracy :D
Ze wszystkich produkcji tego pana obejrzałam tylko Bloodrayne i Dom śmierci. Nie polecam żadnego z nich a zwłaszcza Domu śmierci to chyba najgorszy film jaki kiedykolwiek widziałam. Od tego czasu mam nauczkę aby trzymać się z daleka od "dzieł" Boll'a. Tragedia, nie wiem czy on ma taki styl, że lubi tworzyć takie gówna czy jest po prostu totalnym beztalenciem...?