Gdyby Boll kręcił własne filmy a nie przenosił gry na ekrany kin to może by coś z niego było a tak ?? On nie jest do końca złym reżyserem, poprostu zabrał się za to co nie trzeba i za to czego nie umie robić.Przed "House of the dead" robił całkiem niezłe filmy, oglądaliście chociarzby "Amoklauf" ??
to taki horror z elementami kryminału. Podejrzewam że gdyby poszedł właśnie
w tym kierunku to nie robił by teraz takich kiszek.
Masz po części racje. Akurat, ja uważam, że Boll zabrał się za coś(czyli Ekranizacje gier) co bardzo rzadko wychodzi komukolwiek.
Przecież:
Residend Evil 1,2, Doom, Mortal Kombat 2 + jakieś tam(nie pamiętam) to filmy słabe. Może gdyby zabrał się za inne klimaty to ludzie przestaliby go tak gnębić :P
Pozdro.
P.S Mam nadzieje, że Max Paynea nie spieroczą :/