"Uwe,Uwe rozj/bał kolazówe!" jak śpiewają wielcy bardowie z Nagłego Ataku Spawacza;)problem w tym że słynny Uwe nie rozpi/rdala rowerów tylko gry komputerowe widocznie sprawia mu to nieopisaną przyjemnosć ,co ciekawe jego paraadaptacje znajdują grono odbiorców którym te "dzieła" przypadły do gustu (widzowie do lat 13 i sąsiedzi zza wschodniej granicy).Narazie nic na to nie wskazuję aby zakończył swoją działalnosć zwiazaną z krzywdzeniem bohaterów gier komputerowych ,może ktoś podsunie mu pomysł aby kręcił filmy na podstawie gier planszowych?Warcaby ,chińczyk ,szachy to też bardzo ciekawe gry i też czekają na adaptację filmową;) W chińczyku w roli kostki do gry widziałbym Vin Diesla ,w roli pionków niebieskich Jurgena Prochnova co do pozostałych nie mam zdania.Może wy macie jakieś pomysły?;)