Uczestnicząc w tej dyskusji nie piszemy o:
-orientacji
-boskosci
-urodzie
Rozmawiajmy o jego grze...plusy i minusy, co byscie zmienili itp
Po wnikliwej analizie twojego postu dochodzę do wniosku, że to jednak moja racja jest moja, a twoja jest twoja.. co nie zmienia faktu, że to ja mam rację, a wy się nie znacie ;P
Oczywiscie nie...
Apatyczna ideologia twojej mentalnosci nie obliguje mnie do prowadzenia z toba dalszej konwersacji merytorycznej.
Mona i co obraziłaś się na mnie.. fajnie sobie dyskutujecie to się przyłączyłem.. dopowiedziałem coś od siebie, podałem dwch najlepszych aktorów.. o co Ci chodzi złociutka??
Nie obraziłam się na ciebie...po prostu rozmowa...ta nie ma żadnego sensu...jeśli sądzisz ze Miller jest jednym z twoich ulbuionych aktorow to nie rozumiem dlaczego dałaś mu 1...i nie masz go w ulubionych, uważam że nie masz co robic i prowokujesz...dla zartów-a drugi aktor to kto? bo chyba nie doczytałam
Cóż...z pewnością nie Mroczek ani nie Miller. Rozumiem że mnie sprawdzasz?
Masz w ulubionych tych ktorym dajesz 10...nie rozumiem dlaczego wiec tak zachwalasz Millera skoro jak widze lubisz na prawde dobrych aktorów...robisz sobie żarty?
Amber-wiesz co to słownik?
Pacino
A kogo ja mam?
Droga Mono, ty w avku masz piękną jennifer connely, i jak widać głupia nie jesteś - bo rozpoznałaś uśmiechniętego Pacino.. Tak, masz rację robiłem to trochę dla żartu i rozrywki, ale też chciałem sobie sprawdzić z kim, kolega ja sobie tak zawzięcie dyskutuje.. Pozdrawiam.. i życzę sukcesów w zwalczaniu fanek Millera
Dziękuje Amber za słowa uznania...ale nie wiem czy zauważyłaś...lecz zostałaś tutaj sama...ludzie sobie kpią. A twoje niezwykle mądre komentarze...przeszkadzają mi w oglądaniu wspaniałego filmu gdzie graja wspaniali aktorzy...jestem pewna ze nie widziałaś go...bo oglądanie w kółko
PB nie pozwala ci na otworzenie oczu na arcydzieła i aktorów z prawdziwego zdarzenia.
Swoją drogą Uzi Loc, rozegrałes to po mistrzowsku...przez chwile chciałam cię zabić, ale mam nadzieje ze nie gniewasz się
tak samo jak i ja sobie kpie z was.... myslisz ze mnie to dotyka? Nie ziebi mnie to ani nie grzeje... lubie sie posprzeczac od czsu do czasu z kims takim jak wy! Zegnam. Bawilam sie wspaniale
Z tym że ty wciąż wzdychasz do Wenta...ale dam ci dobra rade....wiecej juz nie wzdychaj bo zabraknie ci w koncu powietrza. :P
@Amber się tutaj świetnie bawiła? Nie wydaje mi się... A już to motanie się w zeznaniach... Idiotyzm tego stworzenia jest nie do opisania :D Mona, nie ma chyba sensu jej czegokolwiek tłumaczyć... Ty do niej z kulturą, a ona... eh, szkoda gadać...
Usilnie probujecie zrobic ze mnie napalona sikse, wmowic ze jestem jakims podlotkiem zabujanym bez pamieci...nie uda sie wam to, bo nim nie jestem.
Moje oceny to moja sprawa i moje wlasne kryteria. Czy ja wam wypominam ile i kogo oceniacie? Nie! Bo malo mnie to obchodzi... ale jesli chcecie to skomentowac - ok - powiedz, ze masz inne zdanie na ten temat, ale nie wyzwaj mnie od idiotek...rzecz gustu. O gustach nie powinno sie dyskutowac, awy probujecie to robic co gorsza jeszcze wyzywacie tych co roznia sie pogladami.
Probowalam apelowac o troche tolerancji wobec gustow innych uzytkownikow tego forum, ale to do was nie dociera. Czy was ktos pietnuje za to ze lubicie Ewana, Jacka... itp itd? sa przeciez tacy co wcale za nimi nie przepadaja...ktos wyzywa was od idiotow przez to? Watpie.... Ale wy to uwielbiacie!
Bogami tego forum nie jestescie- nie musza wszyscy tanczyc jak zagracie. DYKTATURA NIE JEST POWSZECHNIE AKCEPTOWANA.
Jesli po tym post'cie nadal ktores z was bedzie sie tlumaczyc, komentowac lub wyklocac - pozostanie mi tylko westchnac...to bedzie oznaczac, ze nic nie dociera juz do was, nic ciekawego soba nie reprezentujecie, jestescie ograniczeni. Zegnam.
A jednak Ty musisz mieć ostatnie słowo... Ale ostatnie będzie - mam nadzieje - moje.
Nikt nie wypomina mi, że uwielbiam Jacka, bo to świetny aktor, a każdy, kto twierdzi inaczej jest najzwyklejszym w świecie ignorantem. To tak, jakbyś powiedziała fizykowi, że E nie równa się mc2...
Dyktatura jest powszechnie akceptowana na tym forum. Tylko Ty jesteś buntowniczką bez powodu (w dodatku bez mózgu - bez obrazy @Bezmózgi Oglądaczu).
Wzdychaj, wzdychaj. Nie udław mi się tylko... Nie lubię cytować, ale tu sobie pozwolę: "to bedzie oznaczac, ze nic nie dociera juz do was, nic ciekawego soba nie reprezentujecie, jestescie ograniczeni" Nie, Ty bynajmniej nie próbujesz nam narzucić swojego gówno wartego zdania.
"powiedz, ze masz inne zdanie na ten temat, ale nie wyzwaj mnie od idiotek...rzecz gustu." DYKTATURA NIE JEST POWSZECHNIE AKCEPTOWANA!
Sorry - przy Twojej głupocie wymiękam. Skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą...
Uzi Loc is back!
'A jednak Ty musisz mieć ostatnie słowo... Ale ostatnie będzie - mam nadzieje - moje.'
Nie, bo moje ;)
Wracając do tematu, wypowiem się już na serio:
Serial Prison Break był/jest cholernie przereklamowany - zresztą głównie przez Polsat, i ich reklamy w stylu 'Polecam, Tomasz Raczek'..
Ogólnie rzecz biorąc jest to gniot, nie powiem 'jakich mało' - bo współczesne kino to same gnioty.. Ale 'PB' miało podstawy do bycia naprawde porządnym serialem.. dobry pomysł, tylko realizacja dość cienka.. Z odcinka na odcinek serial jest coraz bardziej nudny i nielogiczny.. Szczerze się przyznam, że swego czasu widziałem kilka odcinków pierszej serii.. i serial zapowiadał się naprawde b. ciekawie, jednak po którymś z kolei odcinku bazującym na tych samych schematach - (jaki to Michel jest mądry, on potrafi wyjść z każdej sytuacji - nielogicznych zresztą - to jest domena tego serialu) - stwierdziłem, że PB to poprostu najzwyklejszy kicz.. i tyle i kolejne odcinki mnie w tym utwierdzały.. To tyle o serialu.. O ile się nie mylę to jest forum pajaca, który gra główną rolę, i jest on obiektem westchnień setek nastolatek.. A więc przejdźmy do sedna sprawy - Wentworth Miller, bo o nim tutaj rozmawiamy jest najzwyklejszym w świecie przeciętniakiem i niczym się nie wyróżnia spośród reszty obsady tego serialu.. Sławę zyskał tylko dzięki temu (jak wiem z tego forum) , że mruży oczy i marszczy czoło.. Najsłabszym punktem PB jest jednak jego brat (osiłek, najzwyklejszy tuman) - który niestety nie wiem jak się wabi.. i na tym wypadałoby zakończyć.. bo co się będę rozpisywał na temat obsady takiej szmiry, jaką jest PB..
Z całym szacunkiem dla wszystkich, ale była to bardzo subiektywna ocena serialu i obsady.. i niech ona będzie już ostatnią, bo szkoda czasu się dalej nad tym rozwodzić.. a sława Wentwortha przeminie równie szybko jak ją zdobył - bo ile można ciągnąć w tv taką szmirę..
Pozdrawiam..
Amber-ty ciągle o tej tolerancji...ja powiem tak: nie jestem tolerancyjna bo nie toleruje agresji co robi ze mnie osobe nietolerancyjną , gdybym była osobą tolerancyjną tolerowałabym kradzieże, morderstwa i inne akty przemocy
więc wybacz. A ostatnie słowo nalezy do mnie bo ja założyłam ten temat
to nie mój ty faceta.
gej się wydaje, ale ja jestem tolerancyjna i do gejów nic nie mam.
ładny? może ładny, ale nie piękny.
gra dosyć dobrze.
normalny aktor.
Nie chce mi sie już wypowiadac bo te wszystkie dysuksje kiedy ktos na sile wciska komus swoje zdanie tak jak to robisz Ty albo kolega podpisany "ja", są naprawde bezproduktywne...ale powiem jeszcze to : po pierwsze male sprostowanie - nie jesten jedna z tych glupiutkich nastolatek, ktore przez swoja platoniczna milosc do millera nie potrafia spac po nocach i marza o wyjezdzie do ameryki zeby spotkac go i zrobic sobie z nim marnej jakosci zdjecie ktore beda celebrowac do konca zycia zawieszone obok lozka nad lozkiem i jeszcze na scianie w kiblu zeby mogly na niego patrzec zawsze - nawet jak srają...nie zaprzeczam tez ze go lubie, ale do jasnej cholery!!czy jak jakas dziewczyna lubi akurat JEGO to od razu musi Wam w glowach kielkowac mysl - "kolejna maniaczka"??:|nie chodzi mi juz o niego ani o jego gre!ale o to co Wy tu piszecie...:|Wy nie potraficie uszanowac czyjegos zdania, zachowujecie sie tak jakbyscie za kazdą negatywną opinie na temat tego czy tamtego goscia (w tym przypadku millera)mieli dostawac pieniedze:|uszanujcie czyjąś opinie!ja napisalam o millerze to co mysle o nim jako o aktorze i to z calkiem innych pobudek niz jakies przez Was zmyslone niezaspokojenie seksualne :|:|czy Wy wogole znacie takie slowo jak tolerancja?:|bo wyadje mi sie ze nie...ja napisalam co mysle i byl to pierwszy moj post na tym forum a konkretne osoby zjebaly mnie z gory do dolu:|poza tym badzmy szczerzy - nawet najlepsi aktorzy nie zaczynali od razu od wielkich kasowych produkcji tylko dochodzili do nich schodek po schodku zaczynajac nawet od szmir o ktorych wiekszosc ludzi w zyciu nie slyszala...powiem wiecej to chyba Wy macie cos nie pokolei skoro tak zażarcie na innych najezdzacie...to tyle ode mnie...juz sie nie wypowiadam bo szczerze mowiac myslalam ze to porzadne forum na ktorym mozna pogadac o filmie ale widze ze to jedno z tych płytkich wlasnie przez niektorych uzytkownikow:|z calym szacunkiem...dyskusja to dyskusja a nie jedna wielka chaja:/
No więc tak: najlepsi aktorzy dziś, zaczynaja od szmir, ale filmy są słabe a nie ich gra aktorska. W przypadku Millera jest odwrotnie-aczkolwiek PB jest coraz słabszy...
No tak....i znowu to samo...jak grochem o sciane:Pa juz myslalam ze ludzie moga byc bardziej przystepni...ide lepiej zobaczyc jakis film bo TUTAJ porozmawiac sie nie da:]
Ale moze sie zgodzisz ze mną ze jego gra aktorska jesr bardzo słaba...nie mowie o wygladzie bo są różne gusta dobrze ze chociaz nie podnieca cie jego widok...jednak z grą sie nie zgodzę!
Po prostu nadaje sie do roli Scotfielda... ale czuje ze z jakas wieksza rola by sobie nie poradzil. Ladny chlopczyk o ktorym za dwa lata niewielu bedzie pamietalo.
O matko ale ty musisz nienawidzić Wenta... tyle czasu siedzieć w necie i udowadniać każdemu że Miller to słaby aktor (z czym się nie zgadzam głeboko wręcz)...
Ja TeŻ sIę NiE zGaDzAm!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pRzEcIeŻ oN gRa ŚwIeTnIe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!! wOgÓlE nIe PaCzY w KaMeRę I sIę NiE jĄkA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11111<wykr zyknik><wykrzyknik><wykrzyknik><wykrzyknik><wykrzyknik><wykrzyknik><wykrzyknik>< wykrzyknik><wykrzyknik><wykrzyknik><wykrzyknik><wykrzyknik><wykrzyknik><wykrzykn ik><wykrzyknik><wykrzyknik><wykrzyknik><wykrzyknik>
No teraz to zaszalałeś!:P Ale nie musisz zaraz robić takiej "rozpierduchy" na całym temacie, JA, spokojnie!:P
@Mimsik
Ten temat i tak już umarł... Śmiercią naturalną. To tylko - wywołana nudą - próba reanimacji. Od dawien dawna nic już się tu ciekawego nie działo; brakuje mi tych rozhukanych nastolatek, których największym marzeniem jest ofiarowanie Wentylkowi swojego krocza...
@Zenobia
Ponosi mnie? Ale gdzie? I co?;-)
@Ja, chyba ostatnio trochę Cię ponosi :D nieraz to da się wyczuć aż...histerię? :D na poprzedniej stronie jest świetny przykład :) Nawet to było (bez obrazy) zabawne ;-)
"wOgÓlE nIe PaCzY w KaMeRę I sIę NiE jĄkA" hehe dobre chociaż juz gdzies to słyszałem... tak przy okazji naprawdę myślisz ze producenci Prison Break aż tak bardzo by ryzykowali i powierzyli główną rolę w tak kosztownym serialu (tylko pierwszy sezon kosztował kilkadziesiąt milionów dolarów) amatorowi??
To nie było żadne ryzyko, tylko przemyślany ruch. Zatrudnili buźkę, którą chwycą widzowie, bo Ci - zwłaszcza Amerykanie - są zbyt durni, żeby zwracać uwagę na coś innego, aniżeli aparycja...
A co? Miller to profesjonalista? A szkołę skończył?
Słyszałem też, że Miller dostał rolę na tydzień przed rozpoczęciem zdjęć. Na tydzień przed rozpoczęciem zdjęć, to zatrudnić można statystów, a nie aktora do głównej roli.
Producenci nie mieli innego wyjścia (czas naglił), a dla Millera to było, jak szóstka w Totka. Żaden lub prawie żaden profesjonalny aktor nie przyjąłby jednak głównej roli na tydzień przed rozpoczęciem zdjęć, bo prawdopodobnie by jej nie sprostał...
"Żaden lub prawie żaden profesjonalny aktor nie przyjąłby jednak głównej roli na tydzień przed rozpoczęciem zdjęć, bo prawdopodobnie by jej nie sprostał..."
no w sumie racja i Wentworth tej roli nie sprostał
No sory ale zatrudnianie aktora-amatora do tak dużej produkcji jak PB (grube miliony zielonych) to jest jednak bardzo duże ryzyko (nawet jeśli aktor ma 'ładną buźkę').... Poza tym co z tego że Went nie ma za sobą żadnej szkoły aktorskiej. Bez szkoły też można być dobrym aktorem. Przykładem bracia Mroczek. Jaja sobie robię :D No faktem jest że szkoły nie ma... Chociaż gdzieś wyczytałem że aktor bez szkoły też może wyciągnąć kilka dobrych ról (jakiś aktor PO szkole to powiedział :)... W każdym razie wszystko to nie zmienia faktu że PB to genialny serial (jestem fanem) i pewnie cały jego klimat mnie zaślepia i dlatego nie widzę nieudolności Wenta :)
Temat wałkowany tyle razy, że już chyba każdy to wie :D ciekawe kiedy to się skończy... Went już nie ma żadnych tajemnic ;)
@Ja - no ponosi Cię, ponosi... :D kiedyś to starałeś się jakoś elokwentnie tłumaczyć, a teraz to jedziesz i nie patrzysz kto i ilu :DD
Nie wiem czy ktoś to przeczyta, bo z tego co widzę takich "maluczkich" nieznających się na kinie użytkowników Filmweba jak ja nikt nie zauważa... Tu królują takie sławy jak Mona, Ja i reszta spółki:) Jednak chce spróbować szczęścia i napisze kilka niewartych waszej uwagi liter..
1. Co do Pana Wenta... Faktycznie aktor z niego raczej marny. Przyznaje jest przystojny, ale NIE ZAMIERZAM:wzdychać do jego zdjęcia, jechać do Ameryki, mieć z nim dzieci, wyjść za niego za mąż itp. itd.:) myślę, że można lubić na kogoś popatrzeć przez wzgląd na jego aparycje, to nie grzech. Zresztą wielu(nie mówię, że wszyscy) panów lubi aktorki tylko za ich wygląd i nikt ich za to nie ściga po forach:)
2. Sprawa tolerancji... każdy ma prawo do własnej opinii (w końcu od tego jest forum) i myślę, że można podyskutować w trochę bardziej kulturalny sposób, bo wypisywanie epitetów pod czyimś adresem jest po prostu prostackie. Poza tym apeluje żebyście nie oceniali ludzi po tym, jakich aktorów i filmy mają w ulubionych, bo to nie odzwierciedla poziomu IQ. Poniektórzy mogą mieć po prostu sentyment do pewnych produkcji mimo tego ze jest to wg Was kicz. Szanujmy siebie nawzajem. Ja mogę nietrawić Dody, ale nie skreślę człowieka, który ją uwielbia... Przecież nie można patrzeć na wszystkich przez pryzmat tego, co lubią a czego nie.
3. Wina NASTOLATKÓW... błagam was... wręcz proszę o miłosierdzie... nie zwalajcie wszystkiego na młodszych. Nie zaprzeczam, większość ludzi w MOIM wieku(tak jestem niepełnoletnia możecie mnie teraz zjechać po całej linii)zachowuje się...no cóż... głupio. Nie zmienia to faktu, że to wszystko stereotypy(takie jak np o blondi- żeby nie było jestem brunetką...)i jest wiele osób wśród młodzieży, które pasjonują się kinem i nie głosują pod wpływem emocji. Dlatego też oficjalnie wnoszę o to żeby szanowna izba znalazła sobie innego kozła ofiarnego...np moherowe berety:P
Pozdrawiam całą śmietankę towarzyską :) z góry przepraszam za błędy ortograficzne i wszelkie literówki.
Wiesz.. małe szanse na to, żeby podyskutować na forum millera, a to dlatego, że teraz nikt tu nie zagląda.. nawet fanek już nie ma. Nic.. Ale weź nie osądzaj, bo nie było Cię tu, jakieś pół roku temu.. jak powstawał temat, na temacie.. i wszystkie o tej samej treści: "bossHee, jaAk ja go kKoffFfaAamMMmm.. onN jessSSs sWweeEetaAasS$$$$$$nyY.. rosSHplyfffAaaMm ssSiee!!"
Pozdrawiam.
Czy ja kogoś osądzam? Nie oceniam Was(przynajmniej nie miałam takiego zamiaru), bo mieliście wiele racji w tym, co mówiliście i jedynie momentami było trochę nieprzyjemnie. Ja tylko wyraziłam swoje zdanie. Faktycznie nie było mnie tu pół roku temu i nie czytałam wszystkich 15 stron tego tematu( i innych w stylu "koffam"), bo wybacz nie chciało mi się tu siedzieć całymi dniami:) a dyskutować, kłócić się i polemizować nie mam zamiaru, bo szczerze powiedziawszy jak wcześniej zauważyłeś wszystko, co miało być napisane już się tu znajduje, więc ogólnie nie miałoby to większego sensu:) Po prostu miałam ochotę dorzucić swoje trzy grosze i przepraszam, jeśli nie potrzebnie się wtrąciłam.
Pozdrawiam
Czy ja kogoś osądzam? Nie oceniam Was(przynajmniej nie miałam takiego zamiaru), bo mieliście wiele racji w tym, co mówiliście i jedynie momentami było trochę nieprzyjemnie. Ja tylko wyraziłam swoje zdanie. Faktycznie nie było mnie tu pół roku temu i nie czytałam wszystkich 15 stron tego tematu(i innych w stylu ?koffam??), bo wybacz nie chciało mi się tu siedzieć całymi dniami:) a dyskutować, kłócić się i polemizować nie mam zamiaru, bo szczerze powiedziawszy jak wcześniej zauważyłeś wszystko, co miało być napisane już się tu znajduje, więc ogólnie nie miałoby to większego sensu:) Po prostu miałam ochotę dorzucić swoje trzy grosze i przepraszam, jeśli nie potrzebnie się wtrąciłam.
Pozdrawiam