Recenzja filmu

Duży (1988)
Penny Marshall
Tom Hanks
Elizabeth Perkins

Odnaleźć w sobie dziecko

"Duży" jest filmem, z którego chyba każdy coś pamięta, mimo że oglądał go wiele lat temu. Charakterystyczne sceny, niezapomniany bohater, ciepło i niewinność bijące z ekranu - dzięki tym aspektom
"Duży" jest filmem, z którego chyba każdy coś pamięta, mimo że oglądał go wiele lat temu. Charakterystyczne sceny, niezapomniany bohater, ciepło i niewinność bijące z ekranu - dzięki tym aspektom "Duży" zapadał w pamięć na bardzo długo. Podobnie było ze mną. Gdy ostatnio dzięki telewizji miałem okazję odświeżyć sobie jeden z pierwszych obrazów Penny Marshall, dawne wrażenia powróciły, a ja z satysfakcją mogłem stwierdzić, że charakter i głębia filmu nie zatarły się, mimo upływu czasu.

Dwunastoletni Josh, sfrustrowany niewielkim wzrostem i niedocenieniem ze strony rówieśników, wypowiada życzenie do "maszyny marzeń" podczas balu karnawałowego. Jego prośbą jest, aby stać się w końcu dorosłym. Następnego ranka odkrywa, że oto faktycznie stał się "duży", chociaż w ciele trzydziestoletniego mężczyzny wciąż tkwi umysł nastolatka. Jego matka nie poznaje go i traktuje jako nieznajomego, dlatego Josh od tej chwili musi radzić sobie sam. Jedynym, który wierzy chłopcu jest jego przyjaciel Billy. Kumpel pomaga Joshowi odnaleźć pracę w fabryce zabawek.

"Duży" to zdecydowanie teatr jednego aktora, którym jest Tom Hanks. Po serii mniej lub bardziej udanych komedii, Hanks otrzymał wreszcie rolę, w której mógł zaprezentować szeroki wachlarz swych niezwykłych umiejętności aktorskich. Oglądając Josha w jego wykonaniu ani na chwilę nie ma się wątpliwości, że to nastolatek uwięziony w ciele dorosłego. Najdrobniejsze gesty jak obgryzanie paznokci przy zdenerwowaniu, nagłe poprawienie zamka błyskawicznego przy spodniach, odłączenie się od świata w trakcie zabawy czy na wskroś szczere oczy podczas uśmiechu są niezwykle, dosadnie wręcz przekonujące. Aktor pamiętał nawet, że jego postać wciąż musi myśleć jak dziecko, gdy koleżanka z pracy zakochuje się w nim. Zaprasza ją więc, by u niego przenocowała i... zaczyna skakać z nią na batucie. Hanks stworzył niezapomnianą kreację, słusznie wyróżnioną wieloma nagrodami.

Film Penny Marshall to przede wszystkim pochwała dzieciństwa, które zawsze jest zbyt krótkie, często przelatuje przez palce i ucieka zanim człowiek zdąży się nim nacieszyć. Joshowi nie zajmuje dużo czasu, by zorientować się, że dorosłość niesie ze sobą nie tylko odpowiedzialność, ale także swoistą walkę z innymi dorosłymi. Pełnoletni świat bywa okrutny, bezwzględny i bezlitosny. Chłopiec postrzega wszystko wokół w naiwny, ale ujmujący w swej prostocie sposób - czarne i białe, dobre i złe. Wielu rzeczy nie potrafi zrozumieć, ale i nie chce tego. Dla niego życie to niekończąca się zabawa. Gdy zajęty "poważnymi sprawami" traci przyjaciela i zaczyna tęsknić za rodziną, dociera do niego, co stracił.

Film twórczyni "Przebudzeń" ujmuje swoją prostotą i czystością, a jednocześnie głębią przesłania. Wiele scen, co wspominałem już wcześniej, zapada w pamięć - przede wszystkim wspólna gra Josha na ogromnej klawiaturze z panem MacMillanem (Robert Loggia), szefem zakładu, w którym pracuje (i w którym robi karierę, notabene, na złość niektórym kolegom), człowiekiem, który dzięki chłopakowi przypomniał sobie, jak wspaniałe i ważne jest dzieciństwo. Josh budzi dziecko także w Susan (Elizabeth Perkins), materialistce, której życiowym celem stały się podboje kolejnych wpływowych kolegów z pracy. Świetna historia opowiedziana jest prosto i bez udziwnień - tak jak opisałoby ją dziecko. To w w filmie reżyserki "Ich własnej ligi" ujmuje najbardziej i to stanowi o sile i ponadczasowości obrazu.

"Duży" to film dla każdego. Młodszych zafascynuje maszyna spełniająca życzenia i postać Josha, która jest bardzo sugestywna dzięki Hanksowi. Dorosłym być może przypomni czasy zapomnianego dzieciństwa i uświadomi, by na chwilę zwolnić i zastanowić się, po co właściwie się biegnie. Mówię to bez przesady, bo "Duży" istotnie posiada ogromną siłę - porusza sumieniem. Bezwzględnie polecam.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones