Zakazana wolność

Theo van Gogh - znany holenderski reżyser, potomek brata słynnego malarza Vincenta van Gogha wraz z polityczną aktywistką na rzecz demokratyzacji islamu, Ayaan Hirsi Ali, stworzył film
Theo van Gogh - znany holenderski reżyser, potomek brata słynnego malarza Vincenta van Gogha wraz z polityczną aktywistką na rzecz demokratyzacji islamu, Ayaan Hirsi Ali, stworzył film "Podporządkowanie", ukazujący dyskryminację kobiet w krajach muzułmańskich m.in. proceder brutalnego obrzezania. Zaraz po ukazaniu się filmu autorom zaczęto grozić śmiercią. Kilka miesięcy po premierze, rankiem 2 listopada reżyser zostaje bestialsko zabity przez fundamentalistę muzułmańskiego Mohammeda Bouyeri. Wszystko to dzieje się na oczach przechodniów Amsterdamu.

Dokument Esther Schapiry i Kamil Taylan obszernie relacjonuje zdarzenia poprzedzające śmierć oraz sam tragiczny dzień zamachu na Theo van Gogha. Autorzy próbują także obiektywnie przyjrzeć się osobie głównego bohatera. Holenderski reżyser był bardzo kontrowersyjną postacią, dla której film służył przede wszystkim jako narzędzie prowokacji. Nakręcił ich ponad dwadzieścia, napisał także kilka krytycznych książek o tematyce islamu. Zawsze szczerze, wręcz arogancko, wypowiadał swoje poglądy odnośnie spraw społecznych. Jego styl, oraz sposób bycia predestynowały go do miana naczelnego prowokatora Holandii. Wiecznie uwikłany w konflikty z poprawnym politycznie światkiem holenderskiej kultury i polityki. Przez jednych uwielbiany, przez drugich znienawidzony. Nikt jednak nie spodziewał się, że w spokojnej i liberalnej Holandii dojdzie do takiej tragedii.

Dokument stara się odpowiedzieć na szereg ważnych pytań dotyczących przyczyn wydarzenia, błędów państwa, które jak się okazuje nie zrobiło wszystkiego, aby do śmierci reżysera nie doszło. Wartym podkreślenia uwagi atutem tego filmu jest poruszony wątek dotyczący problemu muzułmanów żyjących w Europie. Zmarginalizowani w społeczeństwie, żyjący we własnych enklawach bez perspektyw życiowych, często stają podatnym gruntem werbunku przez siatki terrorystyczne. Brak inwestowania w proces asymilacji muzułmanów europejskich, pozostawianie ich na pastwę losu. To wszystko sprawia, że zjawisko istnienia islamu w Zachodniej Europie realnie zagraża ładowi społecznemu.

Autorzy filmu stworzyli chronologiczną inscenizację opisywanych wydarzeń, co powoduje, że film ogląda się jak dobry amerykański thriller. Niemiecki dokument okraszony jest szeregiem wywiadów m.in. z matką artysty, przyjaciółmi oraz urzędnikami państwowymi. Najważniejszym wnioskiem, jaki można wysunąć, obserwując historię zmarłego tragicznie reżysera, jest do dziś nierozstrzygnięty problem granic artystycznej prowokacji. Twórcy obrazu zdają się pytać, czy istnieją tematy, o których nie warto mówić głośno. Na ile artysta może prowokować, aby nie narażać się odbiorcom swojej sztuki? W końcu, jak to możliwe, że w europejskiej stolicy w biały dzień morduje się osobę publiczną? Najsmutniejsze i refleksyjne jest jednak zakończenie filmu. Theo, czy było warto?
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?