Recenzja filmu

Panna Nikt (1996)
Andrzej Wajda
Anna Wielgucka
Anna Mucha

Ścigana przez zło

Powieść Tomka Tryzny pt. "Panna Nikt" została wydana w 1994 r. Od razu wzbudziła zainteresowanie i szybko doczekała się kolejnego nakładu. O sukcesie książki może świadczyć też fakt, że została
Powieść Tomka Tryzny pt. "Panna Nikt" została wydana w 1994 r. Od razu wzbudziła zainteresowanie i szybko doczekała się kolejnego nakładu. O sukcesie książki może świadczyć też fakt, że została przetłumaczona na kilka języków, dzięki czemu mogła się ukazać za granicą. Nie dziwi również, że wkrótce powstał pomysł przeniesienia jej treści na duży ekran. Tym większy był to zaszczyt, że realizacji filmu podjął się sam Andrzej Wajda.

Główną bohaterką jest Marysia Kawczak, piętnastoletnia dziewczynka, która wraz z rodziną, przenosi się z prowincji do wielkiego miasta. Nie jest to dla nie łatwe, tym bardziej że zmienia też szkołę. Onieśmielona, nieco zahukana, z trudem nawiązuje nowe kontakty. Na szczęście pomocną dłoń wyciąga do niej Kasia, koleżanka z klasy, która jest pewna siebie, niezwykle inteligentna i ekscentryczna. Marysia szybko ulega jej wpływowi i wszystko, co ta mówi - uważa za prawdę.

"Panna Nikt" jest obrazem niezwykle specyficznym, który łączy w sobie elementy realizmu z oniryzmem. Atmosfera tego dzieła jest przepełniona tajemniczością, niedopowiedzeniami. Czasami nie wiadomo do końca, co jest prawdziwe, a co jedynie wizją lub snem Marysi. Ale chyba właśnie o to chodzi, bo przecież sama bohaterka nie zdaje sobie za bardzo sprawy - co się dzieje.

Ciekawie została ukazana chęć akceptacji niemal za wszelką cenę. Kawczakówna patrzy na Kasię z podziwem, traktuje ją jak wyrocznię, łamie zasady, w jakich została wychowana, stara się upodobnić do przyjaciółki, robi wszystko, żeby ta ją lubiła. Również kolejna koleżanka, Ewa - powoduje, że Marysia staje się coraz bardziej cyniczna i zdemoralizowana. Zaskakujące okazuje się zakończenie całej historii, chociaż inaczej - chyba jednak lepiej - zostało przedstawione w książce.

Kluczowe bohaterki w filmie zagrały trzy Anny - WielguckaMucha i Powierza. Trzeba przyznać, że ta pierwsza - jak na debiutantkę - poradziła sobie naprawdę dobrze. Pokazała różne strony osobowości Marysi, wiarygodnie przedstawiła rozterki swojej postaci. Mucha zagrała tutaj chyba jedną ze swoich najlepszych ról. Oddała świetnie impulsywność i nieprzewidywalność Kasi. Zdecydowanie najsłabiej wypadła Powierza jako Ewa. Jej gra była sztuczna i mało przekonująca. Wyrazy uznania należą się wspaniałym aktorom drugoplanowym: Stanisławie CelińskiejAnnie Romantowskiej, Janowi Jandze-Tomaszewskiemu.

Nastrój dzieła podkreśla intrygująca, czasami wręcz niepokojąca, muzyka Andrzeja Korzyńskiego. Godne uwagi są też zdjęcia Krzysztofa Ptaka, szczególnie niektóre ujęcia.

"Panna Nikt" to film, który po obejrzeniu, jeszcze długo pozostaje w pamięci. Zapewne każdy nieco inaczej zinterpretuje tę opowieść. Dla jednych będzie to historia dziewczynki, która za cenę bycia lubianą, wyrzekła się samej siebie, dla drugich - obraz na pograniczu snu i jawy - może jednak to wszystko się nie wydarzyło? Ale w tym właśnie tkwi siła tej produkcji, że każdy może w niej znaleźć coś innego.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones