Recenzja filmu

Spider-Man 3 (2007)
Sam Raimi
Tobey Maguire
Kirsten Dunst

Przypadki chodzą po ludziach

Piątkowy wieczór, premiera trzeciej części przygód człowieka-pająka. Mogłoby się wydawać, że sala będzie pękać w szwach, tymczasem jest sporo wolnych miejsc. Widownia składa się głównie z
Piątkowy wieczór, premiera trzeciej części przygód człowieka-pająka. Mogłoby się wydawać, że sala będzie pękać w szwach, tymczasem jest sporo wolnych miejsc. Widownia składa się głównie z chłopców w wieku 8-16 lat i młodzieżowych par, do których tym razem i siebie zaliczę. Po dłuższej chwili oczekiwania gasną światła i zaczyna się przygoda. Ostrzegam, że ta recenzja składać się będzie głównie ze spoilerów, uprasza się więc tych, którzy filmu jeszcze nie widzieli, a nie lubią, gdy psuje się im niespodziankę, by skończyli czytać w tym właśnie miejscu. Z pozostałymi chętnie podzielę się moimi wrażeniami z kolejnej części sagi o superbohaterze. Czołówka prowadzi nas migawkami przez poprzednie epizody filmu - widzimy więc wuja Bena i jego śmierć, Zielonego Goblina i Doktora Octopusa, Mary Jane ratowaną z opresji oraz dramatyczne rozstanie przyjaciół, gdy Harry dowiaduje się, że to Peter w masce Spider-Mana przyniósł zwłoki jego ojca, co każe Harry'emu sądzić, że to Spider-Man/Peter jest sprawcą tej śmierci. Fanom człowieka-pająka czołówka ta jest całkowicie zbędna (przecież widzieliśmy poprzednie części po kilka czy kilkanaście razy!), natomiast stanowi ciekawą retrospekcję dla mamuś i tatusiów, którzy przyszli do kina, towarzysząc swoim pociechom, z niejasnymi wspomnieniami z wycieczki na pierwszą czy drugą część filmu. Akcja zaczyna się ucieczką z więzienia człowieka, który był oskarżony o zabójstwo, a teraz ucieka, by zobaczyć swoją małą chorą córeczkę, która pilnie potrzebuje kosztownego leczenia. Po krótkiej wizycie w domu, z którego wyrzuca go była żona, tuż po tym, jak Penny daje tacie srebrny medalion ze swoim zdjęciem, Flint trafia na teren laboratorium atomowego. Nieszczęśliwy upadek powoduje, że wpada do dołu, gdzie właśnie prowadzony jest test reaktora nuklearnego. Drobiny piasku, znajdującego się w dole, przenikają do komórek ciała zbiega, a następnie jego organizm ulega rozpadowi na molekuły. Tak rodzi się Sandman - człowiek z piasku, którego celem jest jedynie ratowanie życia swojego dziecka, za każdą możliwą cenę. A co u naszego super-bohatera? Peter w przebraniu Spider-Mana jest obecnie ulubieńcem tłumów. Jego życie prywatne wreszcie układa się szczęśliwie: Peter zamierza oświadczyć się swojej wielkiej miłości, M. J. Watson. Tymczasem Harry, który znalazł laboratorium swojego ojca, przechodzi metamorfozę w kabinie, w której powstał Zielony Goblin, a następnie wykorzystując broń zabraną z laboratorium, atakuje Spider-Mana. Podczas walki upada na ziemię i Peter zabiera przyjaciela do szpitala, gdzie ten budzi się, ale z utratą pamięci. W tym też właśnie czasie na ziemię spada meteoryt, a czarna maź, która z niego wypełza, przykleja się do nogi Petera i w niedługim czasie przywiera do jego kostiumu tworząc nowe czarne oblicze człowieka-pająka. Badania wykazują, że owa maź ma cechy symbiotyczne i szuka żywiciela, by wyciągnąć na światło dzienne jego najgorsze cechy. Peter pod wpływem nowego stroju staje się bezwzględnym i mściwym antyherosem, który niszczy życie swojego redakcyjnego rywala, Eddiego Brocka, przez którego stracił wcześniej posadę fotoreportera. Podczas gdy Peter zmaga się ze swoim nowym ja, Harry odzyskuje pamięć i zmusza Mary Jane, aby odrzuciła Petera, szczególnie że nie miała w nim wsparcia, gdy przechodziła ciężkie chwile. Harry i Peter spotykają się i walczą, w wyniku czego część twarzy Harry'ego ulega poparzeniu. Peter postanawia pozbyć się czarnego kostiumu i gdy przy dźwięku dzwonu symbiota ucieka z jego ciała, przejmuje ciało Eddiego Brocka, który zmienia się w Venoma - jednego z najbardziej znanych komiksowych przeciwników Spider-Mana. Pałający żądzą zemsty na Peterze, Brock jako Venom łączy siły z Sandmanem i porywa Mary Jane. Peter prosi o pomoc Harry'ego, który od czasu metamorfozy posiada nadzwyczajną siłę i zwinność. Harry odmawia, ale po rozmowie ze służącym, który wyjawia mu sekret śmierci ojca, Harry staje u boku Petera w walce przeciwko nowym wrogom. W trakcie walki Venom ginie, a wraz z nim Eddie Brock, który nie potrafi rozstać się ze swoją nową tożsamością, natomiast Sandman prosi Petera o wybaczenie. Nieszczęśliwy wypadek sprawił, że to on wystrzelił do wujka Bena i spowodował jego śmierć. Peter wybacza Flintowi, który jako chmura piasku znika, aby od teraz otoczyć niewidoczną opieką swoją chorą córkę. Śmiertelnie ranny Harry umiera w ramionach Mary Jane i Petera, a tych dwoje ponownie się schodzi, miejmy nadzieję, że już na zawsze. Zapalają się światła. Witajcie ponownie w szarym świecie zwykłych ludzi. Akcja filmu pędzi jak wagoniki metra. Jest dużo huku, spadającego betonu, żelaznych belek, samochodów; są piękne kobiety, przystojni mężczyźni, zazdrośni rywale, niezawodni przyjaciele. Mamy występujący we wszystkich częściach wątek walki Petera/Spider-Mana o przychylność tłumu, o jego uwielbienie - w tym epizodzie staje się to zaczątkiem kłopotów głównego bohatera z jego dziewczyną. W tej także części na czoło wysuwa się konflikt wewnętrzny kolejno pojawiających się bohaterów. Nikt nie jest jednoznacznie zły ani jednoznacznie dobry. Spider-Man/Peter zmaga się z chęcią zemsty i odrzuceniem. Harry walczy z duchem swojego ojca, który za życia nigdy go nie akceptował i nie okazywał mu miłości, ale którego Harry'emu brakuje. Sandman/Flint toczy spór z wyrzutami sumienia - wie, że postąpił źle, ale robił to z miłości do swojego dziecka i nie chciał nikogo skrzywdzić. Najczarniejszym z charakterów Spider-Mana 3 jest Eddie Brock - od samego początku uciekający się do oszustw i dążący po trupach do celu. Przemiana w Venoma następuje jednak dopiero wtedy, gdy Peter kompromituje Eddiego publicznie i odbiera mu wszystko, co tamten ma. Co najdziwniejsze - trzy z czterech superpostaci filmu ulegają przemianie z winy przypadku. Tylko Harry świadomie "ulepsza" samego siebie, ale też Harry jest tym pozytywnym bohaterem, który płaci najwyższą cenę za włączenie się do walki. Umiera jednak w zgodzie ze swoimi przyjaciółmi i własnym sumieniem (tutaj na widowni dało się słyszeć pociąganie nosem, zagłuszane tylko tym, że ja również dałam się porwać wzruszeniu). Trzecia część zachowała dynamikę części pierwszej i drugiej oraz konsekwentnie pociągnęła i zamknęła te wątki fabuły, które dotąd pozostawały otwarte. Widz otrzymuje to, czego oczekiwał i wychodzi z kina z poczuciem sytości i zadowolenia. Doskonałe sceny walki, wzruszające chwile pełne emocji, piękne nasycone kolory, które cechują serię o Spider-Manie od samego jej początku. Oprawę muzyczną filmu zapewnił Christopher Young, chociaż dałabym sobie rękę odciąć, że w czołówce mignęło mi nazwisko kompozytora muzyki do części pierwszej i drugiej - samego mistrza Danny'ego Elfmana. Ale to może tylko pobożne życzenie spowodowało takie złudzenie optyczne. Główne role jak zwykle zostały zagrane z dużą konsekwencją przez głównych aktorów filmu, którymi są Tobey Maguire, Kirsten Dunst i James Franco. W najnowszej produkcji pojawił się także epizodycznie Willem Dafoe, który jednak nie pojawia się w obsadzie. Ciekawą rolę zagrał odtwórca Sandmana - Thomas Haden Church, którego wszyscy znają i kochają za postać Lowella z serialu "Skrzydła" - Flint instynktownie zyskuje naszą sympatię i zaufanie, i wierzymy mu, że nie chciał spowodować śmierci wujka Bena. Pomimo tego, że Sandman jest przeciwnikiem Spider-Mana, koniec końców odbieramy go jako postać pozytywną. Filmy o przygodach człowieka-pająka nie należą do filmów ambitnych czy szczególnie głębokich. I całe szczęście. Te filmy mają w nieskoplikowany sposób przekazywać proste prawdy o świecie. Mamy ciemną i jasną stronę; dobro i zło - i nawet jeśli zawędrujemy w półcień, to za rogiem oślepi nas słońce lub pochłonie ciemność. Nasz świat - pełen niesprawiedliwości i niezawinionych krzywd, gdzie próżno czekać na cud - potrzebuje herosów i takiego herosa podaje nam na tacy świata filmu Sam Raimi. I dzięki mu za to.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Od pewnego czasu twórcy spektakularnych superprodukcji prześcigają się w ich budżecie celem zapewnienia... czytaj więcej
Sam Raimi, znany przede wszystkim z produkcji o przygodach człowieka-pająka, powraca. Tym razem budżet... czytaj więcej
Pierwszego "Spider-Mana" dało się znieść bez zgrzytania zębami. Drugi był naprawdę dobrym filmem. Po tym,... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones