Recenzja filmu

Strefa interesów (2023)
Jonathan Glazer
Christian Friedel
Sandra Hüller

To jest nasz Lebensraum

Analizując sam tytuł i słowo "strefa" na myśl przychodzi coś, co z natury rzeczy może być podzielne - jeśli z czegoś da się wyodrębnić strefę to oznacza, że strefa jest tożsama z częścią. Jeśli
Analizując sam tytuł i słowo "strefa" na myśl przychodzi coś, co z natury rzeczy może być podzielne - jeśli z czegoś da się wyodrębnić strefę to oznacza, że strefa jest tożsama z częścią. Jeśli zaś myślimy o części to mamy w umyśle, że ich suma tworzy jakąś całość. Myślenie o "interesie" przywodzi z kolei skojarzenie zysku (przynajmniej w założeniu), celowości działań, strategii. Ale interes to także oś ryzyka, z dwoma biegunami: zysków i strat.


Na ile człowiek w sobie tworzy strefy? Która ze stref dotyczy interesu? Na ile interes można rozpatrywać pomiędzy interesownością a bezinteresownością? Jak bardzo jedna strefa człowieczeństwa wie o tym, co dzieje się w innej strefie

Film w reżyserii Jonathana Glazera nominowany do Oscara z polską premierą zaplanowaną na 8 marca. Po pierwszych scenach można by powiedzieć, że jest to klimat kina familijnego. Sielska, wakacyjna atmosfera nad brzegiem rzeki, rodzinny piknik, rozmowy, zabawa, okrzyki, dookoła bujne i zielone życie. Z pewnością żywo, żywo i rześko. Jeszcze żywo i rześko. Razem z rodziną komendanta Rudolfa Hossa zostajemy zaproszeni do "urządzania się na nowym". Towarzyszymy w zwyczajnych, rodzinnych rytuałach: urodziny, zabawy w ogrodzie, odwiedziny teściowej. W przydomowym ogrodzie Państwa Hoss tętni wielobarwne życie, rabaty są pełne okazałych peonii i dalii. Miło i puchato, aż do momentu, kiedy odkrywamy, że to "miłe i puchate" roztacza się na dziwnym betonowym tle. Tle, które do złudzenia przypomina płot z drutem kolczastym, a może właśnie nim jest?
"- Rudi nazywa mnie królową Auschwitz.
- Dobrze się ustawiłaś, moje dziecko".

Wchodzimy do sypialni Hedwigi Hoss, która właśnie przymierza płaszcz. Futro leży jak ulał, jest doskonałe, szyte jak na miarę, pożydowskie. Hedwiga wydaje się być pełna ekscytacji, podryguje, tańczy, ogląda się w lustrze. W kieszeni płaszcza znajduje pomadkę i otwiera ją delikatnie. Pomadka w kolorze czerwieni nosi na sobie ślady użytkowania, ślady ust innej kobiety, kobiety Żydówki, jednak Hedwidze wyraźnie to nie przeszkadza. Kiedy maluje usta z oddali słyszymy głuche strzały, przytępione krzyki i wrzaski. To jedna z mocniejszych scen w filmie zapowiadająca czerwień rozlewu krwi bez rozlewnia jej na ekranie. Czerwień pomadki uzupełnia się z dowyobrażoną czerwienią krzyków po drugiej stronie betonowego płotu - od tego momentu stałego tła dla wielu rodzinnych scen.


Interesy kwitną. Zawodowe życie Rudiego momentami wkrada się w progi Państwa Hoss. Pada wiele słów określających kierunek życia "za murem": optymalizacja zysków, prace nad patentem pieca pierścieniowego, wydajność procesu, dostarczanie ładunków i sztuk. Trudno się połapać, że rozmowa toczy się nadal wokół ludzkiego życia i nie-życia, czasem tylko głucho echem przypominają o tym strzały i odgłosy z sąsiedztwa. Kiedy Rudi otrzymuje polecenie przeniesienia do Oranienburga Hedwiga próbuje przekonać męża do utrzymania pięknej posiadłości z ogrodem:
"To jest nasz Lebensraum, to jest nasze życie".

Film stawia wiele pytań, choć może jedno z głównych mogłoby brzmieć: ile jesteś w stanie zapłacić za swój Lebensraum? Może człowiek czasem dzieli się na strefy i zarządza sobą jak interesem, by stawać w obronie swojego Lebensraum nie zważając na koszty moralne, czy etyczne - bo jak inaczej można byłoby wytłumaczyć zestawienie rodzinnej idylli z pięknym ogródkiem w sąsiedztwie obozu koncentracyjnego? Może jedną z cen jaką ponoszą bohaterowie to uparta umiejętność niesłyszenia, tego, czego nie da się nie słyszeć?
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Recenzja Strefa interesów
Wyjątkowość tego filmu nie polega na tym, że mówi nam coś nowego o Holokauście, ale na tym, że jako jeden... czytaj więcej
Recenzja Strefa interesów
"Strefa interesów" w reżyserii Jonathana Glazera z 2023 r. opowiada o domowej idylli "rasy panów" w... czytaj więcej
Recenzja Strefa interesów
Jeden z najgłośniejszych filmów 2023 roku jest bardzo cichy, spokojny. Odgłosy cierpienia milionów ludzi... czytaj więcej