Recenzja filmu

Złap mnie, jeśli potrafisz (2002)
Ewa Złotowska
Steven Spielberg
Leonardo DiCaprio
Tom Hanks

Być jak Frank Abagnale

Urocza historia. Rozbrajający główny bohater, koncertowo zagrany przez DiCaprio. Dobrze dobrany duet DiCaprio - Hanks, któremu świetnie udało się oddać tę specyficzną relację, łączącą ściganego i
Urocza historia. Rozbrajający główny bohater, koncertowo zagrany przez DiCaprio. Dobrze dobrany duet DiCaprio - Hanks, któremu świetnie udało się oddać tę specyficzną relację, łączącą ściganego i ścigającego, podszytą wzajemną ciekawością, respektem i jednak sympatią. Bo jak tu nie polubić Franka Abagnale'a, przenikliwego znawcę ludzkich słabostek, nonszalanckiego libertyna, mistrza mimikry i sprytnego fałszerza? Czy można się dziwić tym zastępom ludzi, których oszukał? Sami pewnie uleglibyśmy czarowi jego spojrzenia, magii uśmiechu albo pewności siebie i autorytarnemu tonowi głosu specjalisty w swojej dziedzinie. Abagnale wykorzystywał ludzką skłonność do posłuszeństwa, przyjmowania pochlebstw i sądzenia po pozorach (Dlaczego Jankesi wygrywają? Bo wszyscy gapią się na ich stroje!), poznawcze lenistwo i emocjonalną pochopność, czyli to, co Cialdini nazywa obrazowo "Klik, wrr...". Są triki, które działają zawsze albo prawie zawsze, na wszystkich albo prawie wszystkich, albowiem wykorzystują schematy, na które nauczyliśmy się reagować automatycznie, prawie bez udziału świadomości. Oto psychologia społeczna w pełnej krasie. Ten film idealnie ilustruje parę technik wpływu społecznego. Kilka scen szczególnie zapada w pamięć: genialny pomysł ze stewardessami (bazowanie na najprostszych i odwiecznych ludzkich pokusach), na poczekaniu wymyślony trik z agentem tajnych służb (element zaskoczenia + wykorzystanie roli autorytetu), scena z dwoma lekarzami na izbie przyjęć (znów autorytet + lęk przed spadkiem poczucia własnej wartości), no i pierwsza "rola" Franka jako nauczyciela języka francuskiego. Abagnale instynktownie wiedział jak pociągać za sznurki i sterować ludzkimi emocjami. Tego nie uczą na psychologii. Owszem, poznaje się pewne techniki, ale żeby stosować je w praktyce z taką sprawnością i swobodą, trzeba mieć naturalny talent. Frank miał nie tylko talent, ale też był diablo inteligentny, no i miał coś, bez czego obie te rzeczy nie byłyby wiele warte - przebojowość i determinację. A tu coś, o czym powinni pamiętać wszyscy szefowie: "Traktuj ludzi lepiej, niż na to zasługują, a zrobią wszystko, żeby sprostać swemu nowemu wizerunkowi". Wbrew pozorom ta reguła też wykorzystuje słabość ludzkiej natury - egocentryzm, dążenie do podwyższenia samooceny, potrzebę akceptacji. Abagnale wiedział coś, o czym zdają się często zapominać na przykład politycy - to rozwiązania trzeba dostosowywać do ludzi, a nie ludzi do rozwiązań.
1 10
Moja ocena:
6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Wdzięczna i zabawna opowieść łotrzykowska, której bohater - wybitnie utalentowany oszust - zdążył podczas... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones