dosłownie. wszyscy naciskają reżysera, żeby wywalił ilczukową, tymczasem mularczyk, która grać w ogóle nie potrafi, jest w serialu od samego początku. nie mam absolutnie nic do tej aktorki, bo wydaje się być bardzo sympatyczną osobą, ale na boga w pamiętnikach z wakacji byle statyści potrafią być bardziej wiarygodni niż pani basia jako mariola.

Moim zdaniem Jolasia jest świetna. Ta postać ma charakterek. No i oczywiście gra ją osoba, która POTRAFI grać. Między nią a Ferdusiem dymi, że hej. Jest na czym akcję budować.

Mularczk to jest dno i sto metrów mułu. Niedobrze się robi, jak się patrzy na to jej miotanie się po deskach, tę drętwą gębę, drewniane gesty i ton głosu.

Najgłupsza wypowiedź, jaką moje oczy widziały.

A co w niej jest takiego głupiego? To, że ci nie pasuje? Chcesz powiedzieć, że Mularczyk umie grać? Że to jest aktorka?

Uważam, że jej gra jest pozytywnie śmieszna. Nic do niej nie mam. Za to Jolasia to porażka. Powinni ją wyrzucić, poważnie.

"Pozytywnie śmieszna" - a cóż to ma znaczyć? "Gra"? To są jakieś kpiny! U Mularczyk nie ma żadne gry!

Ale po co się spinasz?

Po to się "spinam", bo mam ochotę wyrazić swoją dezaprobatę dla angażowania takiego beztalencia i niszczenia sztuki filmowej. Do jej pauperyzacji, rozmydlania, spłycania.

Wygrałeś.

:)))

Sztuka filmowa w prostym sticomie komediowym... <garfield fejs>

Wyobraź sobie, że tak...

Gdybyś miał gnata i to zrobił, to trafiłbyś do pierdla do końca życia, jeżeli antyterroryści by cię najpierw nie odstrzelili na amen.

Moim zdaniem nowsze odcinki (od 200) w górę są sto razy lepsze. Pierwsze (1-100) to koszmar. Tam się nie ma z czego śmiać. Widać, że wzorowali się na amerykańskich sitcomach. Jakieś takie dłużyzny, drętwe gagi, wolne chwile - niby na śmiech. Dopiero teraz "Kiepscy" dopracowali się swojego niepowtarzalnego stylu: walą z ostrej rury i niczym się nie przejmują.

To jest właśnie komedia dla debili. Stare odcinki były dosyć mądre jak na komedię i czasami poruszały nawet ważne problemy społeczne (odc. Emigranci). W nowych wszyscy są tak drętwi i po prostu kiepscy, że oglądać się nie da. Grają sztucznie w porównaniu do starszych odcinków (może z wyjątkiem Kotysa - on zawsze trzyma poziom). Za mało śmiesznych wstawek w programach telewizyjnych. Zawsze mnie rozbrajały jak np. w odcinku Rachunek sumienia i wierszyk księdza na początku odcinka. Za dużo greenboxów i nieśmiesznych postaci - Badura (nieźle gra ale postać mi się nie podoba). Scenarzystom brakuje pomysłów. W nowych odcinkach irytują przede wszystkim Jolasia (zła aktorka i jeszcze gorsza postać) i nowy Walduś. Grają tak kiepsko jak tylko kiepsko można grać w Kiepskich :) Jeśli oceniałbym tylko stare odcinki, nie patrząc na to co było, chętnie dałbym 1. Za to co zrobił Yoka powinien pójść siedzieć i to na bardzo długo.

Nie zgadzam się z ani jednym słowem. Moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie.

Napisz może coś na temat, który zamieściłem - czyli "gra" aktorska Mularczyk.

Na moje nieszczęście nie tylko Twoim zdaniem jest odwrotnie. Zwolenników nowych odcinków jest niestety bardzo dużo. Póki będzie oglądalnośc, póty serial będzie trwać a Yoka będzie trzepać kasę z idiotów. Bo nie tylko mi nie podoba się robota Yoki, ale i tysiącom fanów tego wybitnego (patrząc na stare odc.) serialu. A z tą Mularczyk to się zgadzam. Szczególnie w starszych odcinkach strasznie irytowała. Teraz mniej, jednak nie umywa się ona do Ilczuk. Obie bym wywalił i nie zastępował żadną aktorką. Po prostu zlikwidować postaci.

I znowu się nie zgadzamy. W starszych odcinkach Mularczyk mało co grała. Mało mówiła. Weszła coś bąknęła i tyle. Można to było przeboleć. Za to teraz... Zaczyna gałami przewracać, coś mamrotać więcej. Tak jakby Jolasię naśladowała. Ona się do niej nie umywa.

To prawda. Nie umywa się do niej pod względem irytacji :)

Irytacja to jedna rzecz, a totalny brak talentu aktorskiego to inna rzecz. Ja tej irytacji nie podzielam. Brak talentu aktorskiego jest u Mularczyk ewidentny.

Takie drewno w ogóle nie powinno występować. A jak chce, to dla Mularczyk jest odpowiednia rola... Tak jak wspomniałem, zwłoki w worze w W11...

A co Twoim zdaniem powinni w.y.jebać Mularczyk po tylu latach gry w serialu, w którym w sumie dorastała? Jest sztywna jak trup, ale taka może ma i być. Z resztą jej większy udział w nowych odcinkach świadczy o ich jakości. Jak to powiedziałeś dno i kilometr mułu.

O Boże! Urzekła mnie historia jej dorastania...

Nie, ona nie ma taka być, ona taka jest, bo po prostu nie stać ją na nic więcej.

nie zgodzę się, że żukowski i ilczuk, są złymi aktorami. ich postacie się po prostu źle prowadzone. cofnijmy się wstecz jakieś 400 odcinków. na samym początku waldek był całkiem normalny (taki typowy dresiarz osiedlowy) mówił niskim głosem, nie jąkał się tak, zwracał się do ferdka 'ojciec', a nie jak później 'tatuś' itd. ale jeszcze za czasów sadzy i kalwasa, zamieniono starego poczciwego waldka w waldusia, czyli lekko niedorozwiniętego debila. kiedy żukowski po raz pierwszy powrócił na plan po dłuższej przerwie, już wtedy był jakąś kompletnie wykastrowaną i pozbawioną charyzmy wersją waldemara kiepskiego (wyglądał jak po jakimś odwyku). uważam że dzisiejszy walduś jest mimo wszystko lepszy i bardziej wiarygodny od tego sprzed kilku sezonów

co do ilczukowej. gdyby reżyser poprowadził tę postać tak jak prowadzi postać heleny paździoch byłoby ok, ale no niestety ktoś myśli, że jak jest chaotycznie, to jest śmiesznie. zresztą to samo założenie yoka chyba stosuje w rodzince. co nie oznacza, że jego poprzednik był lepszy.

Z częścią pierwszą twojej wypowiedzi zgadzam się w 90 %. Z wyjątkiem zdania "...dzisiejszy walduś jest mimo wszystko lepszy i bardziej wiarygodny od tego sprzed kilku sezonów". Wszystko prawie się zgadza. Jest to tak przerysowana i beznadziejnie napisana postać że bardziej jestem skłonny się ulitować niż pęknąć ze śmiechu.

Za to kochaliśmy starego poczciwego Waldka - http://www.youtube.com/watch?v=4iKLtfoP-wk (0:46 najlepsze)

Obecny Waldek lepszy od tego sprzed odejścia z serialu? To kpiny jakieś?

I bardziej wiarygodny? Gdzie takich widujesz?

A potem przyjechałaby brygada antyterrorystyczna i to samo zrobiła z tobą...

zgadzam sie w stu procentach poczatki swiata wedlug kiepskich genialna klasyka a przynajmniej do pierwszych 200odcinkow dala bym dyche bez zastanowienia i mogli na tym zakonczyc bo to co teraz moje oczy nieraz zobacza kiedy przez przypadek mi sie wlaczy to jest nie do opisania. ale jak widac kazdy ma inne zdanie bo co niektorym sie to podoba,jak dla mnie rola Jolanci jest tak debilna i irytujaca ze gdy na nia patrze az mi sie humor psuje i to jej "kuźwa" nie wiadomo do czego pasujace,mialo byc chyba fajnie ale nie wyszlo ja tam do Mariolci nic nie mam byla w obsadzie od samego poczatku i bardziej tu pasuje niz ta cala Jolcia,a juz o nowym Wladusiu nie wspomne i o reszcie obsady,chyba naprawde byli zdesperowani zeby w tym grac nadal .... dno dno i jeszcze raz dno Okil blagam wroc,a jak nie, to wezcie to ciagnijcie z anteny heeh .

Sto procent racji. Tylko dalej się zastanawiam dlaczego innym nie przechodzi to przez gardło, wiedząc naprawdę że Yoka stworzył prawdziwe gówno. Albo Khamidov wraca do obsady a Yoka out, albo zdejmujemy to dno z anteny na zawsze.

Niestety ale rzaczej sie nie doczekamy, bo nie dawno czytalam w jakiejs prasie,ze po wakacjach maja wysjc nowe odcinki,juz sie spodziewam tego jak to bedzie wygladalo co najlepsze z tego co pamietam Ferdek ma isc do pracy hehe eee to juz nie to samo co dawniej jak to on mawial : " w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wyksztalceniem" ech brakuje mi tego,ale raczej to juz nie wrroci co najwyzej mozna sobie obejrzec czasem te stare dobre odcinki w sieci.

Akurat ten tekst brzmiałby obecnie trochę dziwacznie - od pewnego czasu Grabowski w tym serialu wygląda dużo gorzej niż "na żywo", lub w innych produkcjach, tzn. jakby już dawno osiągnął wiek emerytalny.

Ale zdaje mi się, że zaczynam rozumieć. Jak trochę więcej intelektualizmu, to pewne kręgi nie mogą tego znieść. Okił jest znany ze swojego tandetnego gustu i nieprzejednanej chęci przypodobania się widzowi o bardzo niskich wymaganiach... Wszystko jasne... Jak już jest coś do zastanowienia się, jak nie można bezmyślnie rżeć, to już się nie podoba...

No właśnie chyba nie bardzo rozumiesz. "Intelektualizmu" to akurat w ostatnich seriach tyle, co szczerości w przemowach polityków.
Po prostu - "pewnym kręgom" więcej ględzenia (jałowego) wystarcza, żeby uznać, że się zrobiło tak intelektualnie.

Cóż, może i zgodzę się z tobą, jeżeli chodzi o polityków...

A co powiesz o sposobie pisania tej całej Vanja_8? Trzyma poziom, nie?

Nie oceniam Vanji_8 tylko film.

Cóż... Ja oceniam film na bardzo dobry. Mularczyk oceniam całkowicie negatywnie.

Zacząles jakis durny temat i z wszystkimi sie wykłucasz to jest dopiero wysoki intelektualny poziom. Ale skoro taki bełkot, to jak wogole udalo Ci sie przeczytac moja wypowiedź. A i jak mozesz nawet znizac sie do tak niskiego poziomu i opisywac komus takiemu jak ja. Smieszny jestes.

1. Temat jest durny, ale dla ciebie.

2. Nie wykłócam się ze wszystkimi. Tylko z tymi, którzy i ze mną się wykłócają.

3. No właśnie... Zacząłem czytać twoją wypowiedź, ale szybko zrezygnowałem z czytania, bo czegoś takiego nie da się czytać. I nie chodzi nawet o treść, tylko o formę. To jest skandaliczny sposób pisania.

Okej może z jedynką się zgadzam,ale jeśli chodzi o numer dwa to w którym momencie ja się z Tb wykłócałam ?. Bo z tego co widzę to Ty pierwszy zacząłeś,ja po prostu napisałam co myślę. Chyba dobrze,że każdy ma inne zdanie na różne tematy bo inaczej świat byłby nudny prawda?. A Ty od razu na mnie wyjeżdżasz i oceniasz mimo iż wogóle mnie nie znasz.!. Proszę bardzo masz te znaki interpunkcyjne,ale na takich forach jak np. to nie mam głowy do starania się zresztą jestem z natury osobą chaotyczną i impulsywną, która przeważnie najpierw coś robi,a później dopiero myśli:).Ale po co ja wogóle się tłumaczę. Przecież już dawno wykreowałeś sobie opinie na mój temat.

1. Ja nie napisałem, że ty się ze mną wykłócasz. Napisałem, że ja się wykłócam z tymi, którzy się ze mną wykłócają. Z tobą to jeszcze nie miało miejsca.

2. Ja oceniam twój styl pisania, argumentowania. Powtarzam, jest skandaliczny. Teraz już trochę się skoncentrowałaś i piszesz staranniej. Tu nie chodzi o jakiś konkurs ortografii. W pierwszym wpisie nie było ani jednej kropki, ani jednego przecinka. Strumień myśli.

No właśnie czuję się jak na języku polskim a to nie jest dyktando.Ze mną nie miało to miejsca?. Już właśnie teraz ma:).Haah no właśnie posypał się potok myśli tak to już ze mną jest,a zwłaszcza kiedy jestem zdenerwowana.Zresztą mniejsza o to nie ma co pisać o sobie,czego innego dotyczy to forum. Ja w każdym razie co do Mularczyk nadal się z Tb nie zgadzam hehe :). Chociaż rozumiem,że może Cie kobieta irytować,każdy ma prawo do własnej wypowiedzi.

No to się nie zgadzaj. Ja się z sobą zgadzam. Mularczyk występuje publicznie i jest poddawana ocenie. Moja ocena jest na wskroś negatywna.

Mularczyk to piąte koło u wozu w tym świetnym serialu. Gdyby wszyscy "grali" tak jak ona, to ten serial nie przetrwałby odcinka pilotażowego. Nie umie w ogóle grać. Ma tzw. martwe oko. Twarz absolutnie nic nie wyraża. Głos jest nienaturalny. Poza tym ma słabą dykcję: fyfyfy... Widziałaś kiedyś, żeby ona w Kiepskich musiała coś dłużej zagrać? Nie! Bo zawsze jest chowana. Jest taki odcinek "Psychuszkin". Akcja ma miejsce w domu i Kiepskich i na rosyjskiej prowincji XIX wieku. Ona w nim występuje, ale tylko według schematu: pojawia się - bąknie coś - znika - do widzenia. Coś takiego w ogóle nic nie wnosi. Można ze spokojem się z nią pożegnać. Jakoś dziwnym trafem nie dali jej do odgrywania roli w na tej rosyjskiej wsi. Dlaczego? Bo ona nie byłaby w stanie czegoś takiego zrobić. Tam dopiero by pokazała, jakim dnem aktorskim jest. Tam dopiero by położyła scenariusz...

Hmm w sumie jak się dłużej zastanowić,to rzeczywiście za często jej nie widuję,a przynajmniej nie widywałam bo teraz to prawie wogóle nie patrzę na ten serial.Ale nie zanstanawiałeś się nigdy na tym,że może po prostu tak wciela się w swoja rolę, bo takie było założenie jej postaci?. Wiesz, taka mało błyskotliwa,trochę nie rozgarnięta?. To tak jak Żukowski w jakimś wywiadzie,opowiadał skąd się wziął ten jego "genialny" śmiech :). :"Po prostu,kazali mi się głupio śmiać"odpowiadał, czy coś takiego :). Zatem może z nią jest podobnie hehe :).

Nie, nie myślę tak. Nawet drugoplanową rolę można rozegrać po mistrzowsku. W ten sposób jest grana rola Heleny Paździoch.

Ostatnio zauważyłem nawet, że Mularczyk coraz śmielej sobie poczyna. Dawniej było jej mało. Mówiła też mało i się nie forsowała. Teraz, chyba pod wpływem Jolasi, myśli, że może jej dorównać. Często są takie sceny, jak cała rodzinka je obiad w pokoju gościnnym. Jak Mularczyk się tam odezwie, to cycki opadają... Słuchać się tego nie da. Miałkie to, bez polotu i w ogóle nieśmieszne. Nieśmieszne, bo ta osoba nie ma krztyny aktorskiego talentu.

haah dobra nie mam już sił bo do Cb nie przemawiają żadne kontrargumenty,zresztą nie tylko ja probowałam (mnie to zresztą wychodziło całkiem nieudolnie ) :D i miej sobie już to swoje zdanie nikt Ci go nie odbierze hehe :)

Boże! Co za bełkot! Ani znaków przestankowych, ani wielkich liter, ani polskiej czcionki, pełno innych błędów. Naprawdę wzruszający poziom...

Taa, a jej rola i materiał do grania był i jest tak cholernie urozmaicony, że nic tylko epokową kreację z tego stworzyć...

Wybacz, ale to są jakieś kpiny, tak? Sądzisz, że ja nie dostrzegam jej "talentu" aktorskiego, ponieważ nie dano jej szansy? To jest naprawdę dobre! Spójrz sobie na jej filmografię. Ona nie "gra" nigdzie poza "Kiepskimi". Skoro taka świetna, ale niedoceniana, to dlaczego nikt jej nie bierze? ODPOWIEDŹ: Ponieważ Mularczyk to NIEMOŻEBNE DREWNO, takie DREWNO, że aż zęby bolą, jak się na nią patrzy! I każdy to widzi, kto ma choć trochę krytycyzmu w sobie. Sądzę, że nawet reżyserzy to widzą i dlatego ona tylko tam siedzi i od czasu do czasu coś bąknie. Bo jakaś dłuższa kwestia - to by była już tragedia.

No popatrz, dziwne, że tego drewna przez prawie 15 lat nie wywalili... Może dlatego, że się akurat do tej roli nadaje?

Ja tam twierdzę, że się nadaje, może dlatego, że widywałem już - na żywo, nie w filmach - pannice z podobną manierą w zachowaniu i wypowiadaniu się.

Nawet pannice z podobną manierą w zachowaniu i wypowiadaniu się trzeba UMIEĆ zagrać.

Nie wywalili jej prawdopodobnie z jednego powodu: jest tam, bo ktoś tam to BEZTALENCIE ABSOLUTNE wsadził na siłę.