Obejrzałem już 18 odcinków ..zostały 2.. pierwszego sezonu..i powiem tak do scenarzystów tego fimu... Jeśli coś się stanie mojej Mu-deok-i to żadne czary wam nie pomogą
Lepiej by mi było tego nie widzieć.
Obejrzałam cały serial po angielsku w necie.
Serial został na wszystkich frontach bestialsko zarżnięty.
Pierwsze odcinki grają na nostalgii widza po 1 sezonie. Zrobili k*** z logiki, poplątali wszystko co mogli, skomplikowali niepotrzebnie. To jak działa magia nie ma już sensu,...
Ma wszytko co lubię. Te kolory, architektura, wystrój wnętrz,magia, stroje, walki, piękne Koreanki, bdb. grę aktorską, fajną dawkę humoru (wiele zabawnych dialogów i scenek), ciekawą fabułę, piękne Koreanki, bardzo dobre efekty, dobra praca kamery, fajny montaż oraz muzyka, Dla takich produkcji warto mieć Netflixa.
Oczywiście, jak można co tydzień czekać na te 2 odcinki z polskim tłumaczeniem... nie inaczej było dziś. Nawet sobie nie wyobrażacie jak mocno byłam rozczarowana, gdy zobaczyłam że premiera 17 i 18 odcinka została przesunięta z 17 września na 24 września .... co to ma być ...
...albo jestem nieobiektywny bo nie ukrywam i nie ukrywałem nigdy, że to moja ulubiona koreańska aktorka. Dobra aktorka i piękna ale to poziom gry aktorskiej w jej wykonaniu to według mnie wisienka na torcie, zresztą - główny bohater także jest przeze mnie wysoko oceniony. Nie ukrywam, że ocena moja jest na podstawie...
więcejCzy są na netflixie jakieś podobnie wykonane na wysokim poziomie, tak jak ten, koreańskie seriale, które trzymają w napięciu do końca, mają ciekawą fabułę i tez kładą duży nacisk na stroje, otoczenie, ogólne wykonanie etc? Ten serial bardzo przypadł mi do gustu i miłe zaskoczyłem się mimo niskich początkowych...
Bardzo dobrze zrealizowany, widowiskowy, baśniowy romans w rozmiarze XXL. Początek mroczny i dynamiczny, dużo akcji i efektów, potem ku mojemu miłemu zaskoczeniu wiele scen komediowych (wręcz groteskowych, aktorzy chyba też mieli z nich niezły ubaw), czasem sceny jak z filmu dla młodzieży, ale też i wiele...
Po Alchemii dusz naszła mnie refleksja/porównanie do Wiedźmina Sapkowskiego i jego Netflixowej adaptacji. Otóż
stawiam śmiałą tezę, że gdyby Koreańczycy zdecydowali się ekranizować Wiedźmina tak jak zrobili Alchemię dusz, to miało by to szansę być najwierniejszą i najfajniejszą jego ekranizacją. Uwielbiam wiedźmińską...