Nosił tytuł Druga Szansa. Też główna rolę grała Kożuchowska. To jakiś żart? Przecież cały zarys, nawet scena w tramwaju czy autobusie z biletem jest identyczna. Żenada
Postać Kożuchowskiej pomykającej prze cały serial w sztucznym misiu, kojarzy mi się z Elżbietą Czyżewską w „Wszystko na sprzedaż” Wajdy. Czyżewska też grafa w tym filmie w białym kożuchu, miała podobną fryzurę i charakterystyczny lekko skrzeczący głos. No i w „Anieli” jest scena gdy Kożuchowska zasłania ręką kamerę i...
więcejNiby polski serial, a dobry. Może nie tak dobry, jak Behawiorysta, czy #BringBackAlicie, ale fajnie, że Polska potrafi tworzyć fajne seriale.
Unikam seriali polskich jak ognia,więc cieszę się,że włączyłam ten i tylko dlatego,że bylam ciekawa roli Kożuchowskiej. Okazuje się,że nie dość,że trafiłam w końcu na coś świeżego,to jeszcze Kożuchowska ma naprawdę dryg do tego rodzaju formy przekazu.
Polecam,żeby się odmóżczyc i zobaczyć coś z przymrużeniem oka. :-)
Podobał mi się ten serial. Jak się przymruży oko na te wszystkie skróty, to nawet można się uśmiechnąć.
W końcu polski serial, który ufa inteligencji widza. Cieszy mnie, że coraz częściej pojawiają się produkcje, w których reżyser nie prowadzi widza za rękę.
Kilka zabawnych dialogów serialu nie czyni. Nie pomaga chaotyczna (udająca wystrzałową) forma. Umyka i problem bohaterki, i sens opowieści.
serial jest super, lubię ten brudny klimat, lekką kliszę, zabawę konwencją, każdy aktor odwalił tutaj kawał mega roboty. genialne.
Wszystko pokazane w tak krzywym zwierciadle, że aż ja poczułam się wykrzywiona od nadmiaru tych absurdów. Ale... serio, podobało mi się!
Porównania Kożuchowskiej do Warnke nieprzypadkowe i nieuniknione, ale Warnke tak się wryła w polską "kulturę", że ciężko byłoby nie dostrzec podobieństwa. Choć Kożuchowska...ona jest...
Zupełnie inna fabuła, ale w bohaterce czuć tę samą mieszaninę humoru, smutku i mroku. No i czwartą ścianę tak samo łamią. Super serial.
Dramatycznie odrzucająca. Do tego jak zwykle za dużo bluzgów, za dużo seksualności. Fabuła gubi się w tym gąszczu wulgaryzmów chamstwa i złej muzyki.
"Aniela" to jeden z tych seriali, które zostają z widzem na dłużej. Zrealizowany z rozmachem, z pomysłem i – co najważniejsze – z wyśmienitą obsadą, która nadaje całości niepowtarzalnego charakteru.
Na szczególne wyróżnienie zasługują Małgorzata Kożuchowska i Pławiak – oboje stworzyli role życia. Kożuchowska zagrała...
Zawsze się zastanawiałam, czemu jest w tylu reklamach, serialach. Dopiero w Anieli zobaczyłam w niej świetna aktorkę. Nawet poczułam nic sympatii:)
w sensie pozytywne. Miała to być kolejna debilna polska produkcja do kasacji po 15 minutach wraz z torsjami, a okazało się, że to całkiem, całkiem serialik.
Choć z początku tego nie widać, bo mimo iż akcja zawiązuje się szybko, dopiero po jakimś czasie okazuje się, że serial ma swoją głębię, swoje żarty i smaczki....
Powiem tak, z jednej strony obejrzałem go bardzo szybko, więc no to dobrze świadczy bo w jakiś sposób zaciekawił. Odcinki leciały mega szybko. Początek mega zaciekawił, później trochę się to rozjechało..i sam serial niewiadomo o czym był, wszystkiego po trochę. Plus duży plus za muzykę, nostalgia. Zakończenie, no w...
więcejCiekawa konwencja artystyczna, bardzo nietypowa. Zdjęcia i praca kamery robią wrażenie. Jest to coś świeżego - dużo groteski, satyry. Można powiedzieć, że serial jest lekko oniryczny. Ładnie wyciąga możliwości aktorskie, zwłaszcza Kożuchowskiej, która rzadko ma okazję się wykazać. Scenariusz leży, a właściwie kładzie...
więcej