Zastanawiam się, czy to całe anime nie byłoby lepsze bez wątku sci-fi, a zachowane w klimacie kryminału i wokół Keitha i reszty załogi.
Miałem podobne odczucie... Chociaż wątek fantasy/sci-fi nie był najgorszy, to jednak relacji załogi i motyw seryjnego mordercy były o wiele lepiej doprawione. Seria skupiająca się na potyczce pomiędzy zabójcą a detektywem obroniła by się sama.