Zadzwoń do Saula
powrót do forum 5 sezonu

średnio

ocenił(a) serial na 7

- Gustavo Fring wielki mastermind i baron narkotykowy zatrudnia do swojej tajnej budowy jakiegoś żonatego fajtłapę, innego idiotę który już na początku sprawia problemy, typ oczywiście okazuję się geniuszem ucieczek i wieje na wakacje bo tęskni za żoną, serio?
Oczywiście facet również podstarzały jak Mike więc musi się wywiązać jakaś przyjaźń żeby było boleśnie go odwalić.

-Jimmy próbuje namówić staruszkę żeby przyjęła ugodę i naszemu bohaterowi wpadnie hajs, oczywiście nie może jej powiedzieć że nie ma kasy, ma chorą córkę tylko wymyśla sprytny plan kupuje 20 par butów i knuje intrygę żeby wszystkie starsze panie obraziły się na babcie, przekombinowane i naciągane.
Pewnie po to żeby na końcu Jimmy stracił szacunek starszych i nie był już ich prawnikiem, serio oszukał kilka babinek i już musi zmienić klientele?
Bardzo wygodne dla scenarzystów.

-Jak przekonać komisję żeby zwróciła ci licencje adwokacką?
kup tabliczkę za 20 tys upamiętniającą zmarłego brata , zrób bankiet i przeczytaj list.

-Jimmy musi bronić najgorsze łachudry jak w Breaking bad więc rozdaje telefony w dzielnicy przestępczej, jak w GTA normalnie zbierają się w jednym miejscu bandziory, oczywiście napaść na policjanta można załatwić listami i fejk zbiórką w internecie.

Czasami jest ten serial strasznie leniwie napisany, naciągany i wali ekspozycją po twarzy.