Zastanawia mnie jedno: dlaczego Netflix nagrał odcinek, w którym dwóch imigrantów do UK (czarny i Hinduska) przez swoje zachowanie niszczą (dosłownie) cały kraj ?
Laska przywołuje demona, który wcale nie musiał być przywołany i wtedy pytanie czy zagłada by nastapiła. Natomiast, został przywołany, plan zagłady już był, a oni we dwójkę dali dupy, nie jest istotne kto im przeszkadzał. Szczególnie, że nie ma możliwości aby ktokolwiek tej lasce uwierzył, zatem jeśli dała się złapać to oznacza to porażkę.
Oni chcieli uchronić świat przed zagłada nuklearna która spowodował biały człowiek. Wystarczyło zabić paru białych bo wszyscy są źli albo najwyżej "przecietni". Biali im na końcu i tak nie wierzą więc to nie jest wina imigrantow. Oni sami odchodzą z zagłady w nicość, tak jakby byli ponad problemami białego człowieka. Ciekawy jest wątek parti rasistowskiej bo według piekła to są zbyt źli żeby ich zabijać. I ostatnia ciekawa rzecz - film dzieje się w czasach 1980 i w telewizji jest akurat boney m, tak jakby nikt nie chciał żeby nam umknęło że afroamerykanie też mieli wklad w rozwój kultury uk i świata.