Oglądam ten serial od dawna. Traktuje go z przymrożeniem oka, nie jest górnolotny, raczej dla dzieci i młodzieży lub osób, które lubią bajki, gdzie dobro zwycięża....ale ten odcinek to już przerósł siebie...jak zobaczyłam jak to dzielnie na żywca została wyjmowana chłopcu kula, przez starszą kobietę, która wzięła sobie tak po prostu nóż, bez dezynfekcji np. na świecą, by ogniem go choćby zdezynfekować, a w trakcie zabiegu chłopiec tak dzielnie znosił ten ból, nie wrzeszcząc w wniebogłosy z bólu...to po prostu już śmiech pusty mnie ogarną.... a takim absurdalnych sytuacji jest biegiem czasu coraz więcej zwłaszcza jak reżyser z serialu przygodowego przeobraża go w serial przygodowo-sensacyjny...niestety muszę obniżyć notowania tego filmu, a szkoda...