Znalazłam taki filmik Davidem Janerem i (pomijam to ,że nie znam hiszpańskiego) nie za bardzo go rozumiem, o co w nim chodzi ani co mówią ,,postacie,, jeżeli ktoś wie to proszę mnie oświecić ,a jeżeli ktoś mógłby mi ten filmik przetłumaczyć to było by super. ;-)
https://www.youtube.com/watch?v=PXQ8Y3fclSA
jest cos takiego jak moises la serie,to jakaś produkcja/projekt grupy przyjaciol i zaprosili davida go do jednego odcinka by odegrac z nim skecz ( cos jak hillywood show) tylko inaczej tworzą. David na początku mówi :'' cześć jestem tutaj by zarekomendować serię moises''. W filmiku jest gostek który potrzebuje pomocy i Janer mu pomaga, chodzi o to , że jest niczym Mojżesz. A te napisy co na początku lecą to jest wstęp do nagrania, podana data ,'' wiek 21, po suszy , na koniec zobaczymy z powrotem naszego ukochanego davida, nowego bohatera, oglądajmy!!!''. Gościu przychodzi do domu , janer się pyta '' cześć człowieku, jak się masz - coś jak hello men (hola hombre)'' , on mówi : '' chciałbym o coś zapytać'' , za szybko gada trochę, ale chodzi mu o to chyba czy wygląda normalnie, janer mówi : '' spokojnie, jesteś trochę zdenerwowany'' , facet mówi : '' potrzebuje pomocy '' - chyba nie wie kim był ''como sea'' - jaki byłem . W ogóle to z tego co zczaiłam , wydaje mi się , że facet jak wrócił do domu, miał zapłacone za wodę i wymienił dni tygodnia, że przez ten czas się nie kąpał. Ciężko się połapać co on gada bo nie wyraźnie... mówi, że brzydko pachnie , janer że ma problem, ale może u niego wziąć prysznic ,pozniej gadal, ze jest do niego podobny itp, nie chce mi sie wiecej tlumaczyc
a jeszcze o co chodzi w tej części ( ok. 5:55) kiedy David tak patrzy na niego ze złością i mówi no no
I jeszcze czemu on na końcu tak nerwowo uderza w poduszkę?
Dzięki ;-)
Skoro rozumiem co mówią, to chyba pytanie retoryczne, tyleże nie jestem znawczynią, uczę się dopiero od 2 lat, więc jak bełkoczą to nie jestem w stanie wszystkiego zczaić.
Po tym jak mówi ''no,no'' dodaje ''este saludo es nuestro'' tzn to pozdrowienie jest nasze, a gostek sie upiera, ze on w ten sposob pozdrawia, ze w calym zyciu , chyba matka go tak nauczyla, albo ze on tak pozdrawia , cos w ten desen, janer pozniej mowi, ze juz jest tym zmeczony i cos dalej belkocza, nie wiem co , gdyby cale nagranie mowili wyrazniej to bym zczaila, ale raz przyciszaja glos, raz przyspieszaja i takie to belkotliwe... a jak ta poduszke bil to mowil cos o roznicy, chyba pomiedzy nimi, ale za bardzo sapie i za cicho mowi, wiec nie wiem co dokladnie