PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=399264}

Czysta krew

True Blood
2008 - 2014
7,3 75 tys. ocen
7,3 10 1 74706
6,5 8 krytyków
Czysta krew
powrót do forum serialu Czysta krew

Jestem świeżo po odcinku więc zakładam temat, podzielcie się swoimi opiniami, ja muszę ochłonąć i na spokojnie pomyśleć, bo twórcy nieco mnie zbili z tropu. ;)

lapkaKot

W końcu mąż i żona powinni być razem nawet i w serialu :D

Kurczę, to jak mieli z tego wybrnąć w Dexterze? Ale by były jaja:-P

ocenił(a) serial na 7
Dustinfucker

dla mnie to najgorszy odcinek ze wszystkich serii true blood, to mało powiedziane nie umywa się do reszty, wszystko poucinane w ciągu kilku sekund, cholernie nudny, zwłaszcza te przemówienia na końcu, bill znowu smutny i szlachetny - dla mnie zawsze był i będzie skurczybykiem, pam cholera wie gdzie, obleśne pogodzenie tary z jej matką - jakie to "wzruszające", bezczelność jess mnie dobiła, sookie jak zwykle otoczona miłością - jak na tak znienawidzoną i prześladowaną dziewczynę, scena z erykiem mnie rozwaliła totalnie - przyznaję że była zabawna, chyba najlepsza śmierć w serialu (oczywiście wiadomo, że przeżył i tu nie mam wątpliwości) na koniec serii twórcy zachęcili publikę fujarą wikinga wow należy się im nagroda

Dustinfucker

Jak dla mnie odcinek bardzo ok. W końcu warlowe nie żyje, bo miałam dość. Poza tym jestem zadowolona, że może serial wróci na swe stare, dobre tory. Znów zyska swój pazur.

Sookie - do wymiany. Nie wiem co to za scenarzysta spika ją z każdym facetem, którego pozna, ale drażniące to. Poza tym podoba mi się, że Bill znów wrócił do sieb i e i podejrzewam, że Sookie do niego wróci. jestem o tym przekonana na 95%. Alcide się wkur.i i ją zostawi.

Szkoda, że tak naprawdę te osobistości jak LaFayette, czy Tara, czy Pam nie mają rozszerzoncyh kwestii. Moim zdaniem, zamiast wprowadzać z 10 nowych bohaterów, wystarczy 1-2 po to, by zachować pełnokrwistość charakterów postaci.

Ogólnie mam nadzieję, że sezon 7 będzie lepszy niż 6.

ocenił(a) serial na 10
Dustinfucker

pewnie matka tary miala syfa i ja zarazila, niezle erik zjaral sie na raka :D troche lipa ze warlowa tak latwo wykonczyli

Dustinfucker

Sezon był jak dla mnie mocno średni i zakończenie które ma w sobie taki klimat true blooda z pierwszych sezonów bardzo mi się podobało, mam nadzieję że scenarzyści pójdą w tę stronę.

Mam nadzieję ze jednak Pam i Eric się pojawiają w przyszłym sezonie że Bill będzie jak zwykle maślanym wzrokiem patrzył na Sookie i że jednak ona będzie z którymś albo z Ericiem albo z Billem bo ja jej jakoś z Alcidem nie widzę za bardzo dziewczyna rozchyla nogi dla wampirów i ma to już chyba we krwi:)

Mam tez nadzieję ze nie będzie już "boskich" elementów w serialu bo jakieś taki żenujące były, niech teraz bedzie tak kameralnie jak kiedyś.

kasimli

Alcide właśnie pasuje. On będzie wierny jak pies (nie wiem czy to porównanie nie jest chamskie z mojej strony:)), ale ona na pewno go zrani. Alcide jest nijaki, miałam nadzieję że wykopią go z serialu, a oni zafundowali mu sielankę z Sookie. Tyle że ona takiego kogoś chciała- taki co na grilla pójdzie, do kościoła, do baru z jej koleżankami- a ona będzie mogła nosić kiece odziedziczone po ślepej prababce, która je szyła.

alien_2

Ale z żadnym chłopakiem tak nie chichotała jak 5 latka, jak z Alcidem, jak ją po schodach do góry targał. Ma to sój urok:-P

ocenił(a) serial na 8
Dustinfucker

Sezon udany. Teraz w koncu w nastepnym bedzie fajny watek czyli wampiry vs wampiry. Licze na jakiegos dobre zlego wampa typu Russela.

ocenił(a) serial na 9
Dustinfucker

Odcinek moim zdaniem jeden z lepszych w tym sezonie. Mega wielki szok był jak zobaczyłam Sookie z Alciedem....a i oczywiście CO DALEJ Z ERICKIEM??? Kiedy tydzień temu przeczytałam jaki będzie tytuł finałowego odcinka(Radioactive) byłam pewna, że na końcu użyją piosenki Imagine Dragons i się nie zawiodłam :D

ocenił(a) serial na 10
jagodka14

Sezon udany, ale jak dla mnie, jego zakonczeniem jest odcinek 9, a nie10. q0. to jakas porazka, jednakze muzyka na koniec dobrana super. Znajac zycie Eric powroci w jakis magiczny sposob :D jednakze niecierpliwie czekam na kolejny sezon :D

ocenił(a) serial na 7
maniaaa_filmweb

Też uważam, że odcinek 9 lepiej zakończyłby sezon. Ten 10 moim zdaniem lekko wymuszony, a pomysł przeniesienia nas nagle o pół roku moim zdaniem niezbyt się wpasował. Co do Erica, to wątpię żeby umarł. Zapewne nagle pojawiła się tam Pam i po prostu go uratowała:D. Eric nie może zginąć, bez niego Czysta Krew to już nie to samo :c

ocenił(a) serial na 10
Floire

Zgadzam sie z Floire, 10 odcinek zrobiony na wymuszenie, no ale coz zrobic :D Jezeli jednak Eric naprawde zginal, to przechlapane dla serialu, bo 3/4 nastolatek to oglada, zeby tyko pojarac sie Skarsgardem :P

ocenił(a) serial na 10
maniaaa_filmweb

nie kazdy kto oglada TB dla Skarsgarda jest nastolatkiem. ja mam 24 lata i uwazam, ze na tle duzo gorszych postaci, Alex prezentuje dobry poziom gry aktorskiej. I bede dalej uwazal, ze jesli rzeczywiscie zginal to jest to strzal w kolano dla serialu. Tak samo bylo z Michaelem Pittem (Jimmy Darmondy z "Zakazanego Imperium"). Śmierć tej postaci to coś wiecej niż strzał w kolano dla twórców Boardwalk Empire. Nawet postać Gyp'a Rosettiego w 3 sezonie nie uratowała serialu. Postać fajnie napisana ale niestety do postaci jaką wykreował przez 2 sezony Michael Pitt to wciaz daleko. Taki mój punkt widzenia.

blood9

A mi się tam podobał śmierć Erica, zawsze go nie lubiłem.

PS: Nastolatki? A czy ten serial nie jest czasami dla dorosłych? :P

KomputeromaniaK

Eric będzie żył, ktoś tam z produkcji powiedział, że Skarsgard ma podpisany kontrakt i będzie pojawiał się regularnie więc przykro mi:)

alien_2

Zawsze może pojawiać się w flashbackach :>

KomputeromaniaK

Takie sceny mamy raz, 2 razy na sezon. Nie wierzę, że akcja przeniesie się nagle do przeszłości żeby Skarsgard mógł pograć. Poza tym zasugerowali, że nie wiadomo co z Pam więc pewnie ona jakoś go uratuje:)

ocenił(a) serial na 5
Dustinfucker

Najbardziej lipny finał seoznu ze wszystkich. NUDA NUDA NUDA

Dustinfucker

Genialny odcinek :) świetny finał.
Najlepsza postać? Violet :) świetna postać, aż gęba mi się cieszy jak widzę Ją z Jasonem.
Świetny finał, czekam na 7 sezon.

ocenił(a) serial na 8
Dustinfucker

Muszę przyznać, że finał zdecydowanie zachęca do obejrzenia 7 sezonu. Wydaje się, że wszystko wróciło do normy - koniec problemów wróżek, wilkołaków, zmiennokształtnych. Duże problemy za to mają wampiry i ludzie. Wątek wampirzy i ich wzajemne relacje, jak i ich relacje z ludźmi, zawsze mnie w serialu najbardziej interesowały. Mam więc nadzieję, że serial powróci na właściwe tory i znowu będzie się skupiał na tych właśnie problemach. I oczywiście głęboko wierzę, że Eric jednak nie zginął... Bez postaci Erica serial sporo straci. Spodobał mi się też pomysł z serii "pół roku później". Taki zabieg prawie zawsze wnosi powiew świeżości. W tym przypadku właśnie tak się stało ;)

ocenił(a) serial na 9
Zuzhet88

mnie zastanawia to, że po pół roku nikt nie zauważył nieobecności Erica i Pam...

ocenił(a) serial na 8
more_than_a_woman

Może zauważyli tuż po ich zniknięciu. A właśnie po pół roku pogodzili się już z tym faktem i wrócili do własnego życia. Serial nie kręci się wokół Erica i Pam (niestety :/).

ocenił(a) serial na 9
Zuzhet88

jak życie pokazuje, wcale nie musi, skoro Sookie jest z Alcidem... w tym serialu nic już chyba nie dziwi ; )

ocenił(a) serial na 8
more_than_a_woman

Właśnie - Sookie z Alcidem, niezły twist. Choć już 9-ty odcinek lekko sugerował, że mają się ku sobie. I tak zakładam, że zbyt długo z nim nie wytrzyma :D

ocenił(a) serial na 9
Zuzhet88

ona albo skończy sama albo z Billem ! ;d

ocenił(a) serial na 9
Dustinfucker

A ja gratuluję twórcom spie*dolenia jedynego interesującego dla mnie wątku w tym kiepskim sezonie - Pam & Tara -________-

ocenił(a) serial na 9
Dustinfucker

Po tym odcinku mam nadzieję , że wrócą do kręcenia sezonu 7 w takim stylu jak było to w sezonie 1 i 2. Pozbyliśmy się wszystkich nowych „dziwactw” po drodze : czarownic, wampirycznej władzy , spacerków w słoneczku i mamy powrót do „korzeni” problemów tego małego miasteczka. A zwłaszcza powrót starego Billa, kiedy tylko zobaczyłam to nostalgiczne spojrzenie przez okno i jego „Sookie” w rozmowie z Jessica to już było wiadomo – mamy powrót Comptona koniec z Bill-lilith !!!

Wszyscy tak „analizują” scenę naszego drogiego zażywającego kąpieli słonecznych wikinga , co trzeba oddać – oj, przyciąga . Ale zauważyliście, że w ostatniej scenie tego odc. ubrano Billa w ciuchy przypominające bardzo jego kurtkę i bluzkę z e01s01, gdy Sookie spojrzała na swoją pierwszą „wampirzą miłość ” w barze ? W sumie, może to też być nic nie warty szczegół , ale mnie to jakoś ujęło.

calays

Podoba mi się jak ktoś takie szczegóły zauważa. Poza tym. Bill był jej pierwszym, jest niepokorny, jest trochę nieosiągalny ale chyba ją kochał... Za takimi najbardziej się kobiety uganiają :)

ocenił(a) serial na 9
lapkaKot

Racja, racja co do Billa ;) Myślę, że pomimo pewnych nazwijmy to „zgrzytów” w ich relacji , to już na zawsze pozostanie to małe „coś” co pomimo, różnych zdarzeń przyciąga ich do siebie i pozostawia sentyment między nimi do ich dawnego związku.

calays

Ja zaczęłam oglądać 1 sezon. O Boże. Jaka różnica. Jaka chemia. Ten serial był mega podniecający i DOBRY. Nawet zaczęłam wierzyć, że wampiry istnieją! Potem już było od 3 sezonu gorzej i gorzej....ALE nadal były dobre motywy i chwile. A wracając do psychologizowania ich relacji. Takiej miłości się nie da zapomnieć. No nie da się.

ocenił(a) serial na 9
lapkaKot

Dokładnie! 1 sezon to czysta „magia” , 2 też był bardzo fajny ( postać Menady jest nadal moją ulubioną z tych „złych” ) a 3 ? Hmm, zależy niektórym się podoba mnie trochę wkurzało to, że główne postacie „odskoczyły” od naszego małego miasteczka i przenieśliśmy się w dalsze zakątki , po prostu najbardziej urzeka mnie właśnie klimat tamtego miejsca. Sezon 4 uważałam, że jest ok, pomysł z czarownicami był fajny i sporo było uwagi poświęcone mojemu „ulubieńcowi” czyli Lafayettowi , ale ogólnie - szału już takiego nie było. Oraz dodatkowo nie należę do grupy , która woli związek wiking-wróżka ;) Ale to już osobiste odczucia każdego widza. Wolę relacje Pam-Eric ale te „stare” z pierwszych sezonów.

A potem jak to ujęłaś był dobre momenty i chwile. 5 sezon zaczął budować w moim przypadku wątpliwości czy to idzie w dobrym kierunku aby, i z 6 jest podobnie. Mam takie problem, że nie potrafię powiedzieć w 100% ten sezon był beznadziejny / był bardzo fajny spełnił moje oczekiwania. Problem jest taki, że np. 2 odc. były w miarę przyzwoite, potem kolejne 2 niszczyły moją wiarę w dany sezon i sens oglądania tego , a np. kolejne 3 odc. dawały mi to czego chciałam od danego sezonu. . Ot taka karuzela z tymi odcinkami ;) Teraz poczekamy i zobaczymy co dadzą nam w kolejnym.

calays

Co do 6 sezonu miałam tak samo. Raz lepiej, raz gorzej. Niestety tak uwielbiam ten serial, że nie mogę przestać, wybaczam wszystkie błędy. Ja zawsze lubiłam postać Jasona i on chyba jako jedyny zawsze był ciekawą postacią, zawsze coś się u niego działo, zawsze jednak był w środku dobry. Sookie mnie zaczynała denerwować z sezonu na sezon. Ale z drugiej strony... niech szaleje. Ja sobie muszę te wszystkie sezony przypomnieć :)

ocenił(a) serial na 9
lapkaKot

Yhm, znam to uczucie „wybaczania błędów w serialu” prawdopodobnie jestem tak ślepo zakochana w Czystej Krwi, że jak coś skopią to i tak daje im kolejna szansę ;) Definicja Jasona to on sam , to jest taka postać, która zawsze mnie „rozwali” i nie wiem co powiedzieć . Nawet jak pozmieniało się u niego trochę w życiu to i tak ciągle ma te same zasady oraz talent do wygłaszania niesamowitych przemyśleń życiowych czy wpadania na, nie odpowiednie osoby również w nieodpowiednim czasie ;) A co do Sookie, to ona ma „swój świat” i niech tak pozostanie. I masz rację czas „odkurzyć” poprzednie sezony!

ocenił(a) serial na 8
calays

Ja osobiście wolę osoby "ślepo zakochane" w serialu niż osoby za wszelką cenę szukające wszędzie dziur. Wolę osoby, które oglądają seriale, które im się w 90% podobają niż osoby, które serial w 90% irytuje a pomimo to nadal go oglądają :P A tych drugich jest na filmwebie multum. Że im czasu nie żal.... Tak czy siak - dobrze że takie osoby jak ty też istnieją, bo gdyby istnieli sami narzekacze/krytykanci, to byłoby bardzo smutno :))))

P.S. Jason jest genialny. Naprawdę dobra postać. Jest taki sam od pierwszego do ostatniego sezonu. Plus niemal w każdym odcinku powie coś, co sprawia że się uśmiecham :)

ocenił(a) serial na 9
Zuzhet88

Dokładnie zgadzam się. Wiadomo, nie zawsze dany odc. jest spełnieniem marzeń poszczególnego widza oraz dużo zmieniło się od 1 sezonu i wydaje mi się , że troszeczkę klimat w niektórych odc./sezonach wymyka się producentom/ reżyserowi czasem przez palce. No , ale przynajmniej mi nadal ten serial daję taką rozrywkę jakiej oczekuję więc, gdy coś mi się nie podoba to znajduję inną rzecz , która mnie zaciekawiła i nie szukam dziury w całym , a może przy rozwijaniu wątku nagle z tego nielubianego zrobią coś fajnego? Koniec końców, coraz mniej jest seriali, które w całości w 100% zadowolą każdego widza od początku do końca. Zawsze znajdzie się nawet jakiś mały szczególik, który ludzie krytykują. Więc może odpuścić sobie czasem taką drobnostkę, bo może ona przysłaniać nam coś fajnego i odbierać „zabawę” . W sumie jak się nie ma co się lubi ,to się lubi co się ma - z tego co nam oferują w danym sezonie ;) No chyba, że już naprawdę ktoś ma taką „fazę”, że nie może „zdzierżyć” serialu no to mówi się trudno, niech ogląda coś innego.

Co do Jasona – może to trochę mała wymagająca odp. ale on rozwala system tej produkcji . Gdy tylko są z nim sceny i coś się dzieje od razu ciśnie mi się aby powiedzieć z wielkim uśmiechem na twarzy – Boże, Jason …. co ty znowu zrobiłeś / powiedziałeś??? (oczywiście w żartobliwym kontekście z odrobinką „pozytywnego” politowania dla tej postaci ).

ocenił(a) serial na 8
calays

I te jego miny... :D Czasem nawet nie musi nic mówić, ale zrobi taką minę, że rozwala mnie na łopatki :P Jednym słowem: czy odcinek gorszy czy lepszy - na Jasona zawsze możemy liczyć :)

ocenił(a) serial na 9
Zuzhet88

Dokładnie ;) !!! Jason nigdy nie zawodzi ! Czasem nawet „ratuje” daną scenę. I przenigdy w życiu nie znudzą mi się jego „złote myśli” jak choćby w tym sezonie zostałam „powalona” przez tekst o wróżkowym księciu + mina rozczarowania gdy dziadziuś wyprowadził go z błędu. Ale to i tak tylko przykład jeden z miliona. Uwielbiam go choćby za to, że sceny z nim tak bardzo czasem przypominają „nasze” zachowania i przez to staje się bardziej realistyczną postacią. Jak tylko zobaczyłam motyw z pierwszego dnia pracy Jasona na komisariaciegdy "budował" sobie łańcuszki ze spinaczy to pierwsze co pomyślałam – gdybym się nudziła pewnie robiłabym to samo :)

Dustinfucker

Sądzę, że niestety Eric odszedł na dobre. Może stąd ta reakcja Kristen Bauer von Straten:
http://www.huffingtonpost.com/2013/07/31/will-eric-die-on-true-blood-kristin-bau er-van-straten_n_3684088.html

malwach

Mam nadzieję, że jest po prostu dobrą aktorką i ma to w kontrakcie:D

ocenił(a) serial na 9
malwach

to jeszcze nic nie znaczy ;P

malwach

Nieeeeee!!!! Nie może :( on był najlepszą postacią w tym serialu!

malwach

Ja także uważam, że Eric jest martwy na amen - w końcu Alcide przespał się z Sookie, a to możliwe tylko jeśli Eric zginął, bo przecież użył hipnozy. Alcide miał bronić Sookie kosztem swojego życia, ale brzydzić się jej dotknąć. Sądzę, że ta scena to właśnie miała sugerować. Jednak przy jego popularności na pewno go ożywią (może tak)

essyfloressy

Łoooo o tym wątku zapomniałam:) (może twórcy też?)

ocenił(a) serial na 9
essyfloressy

Akurat to było wyjaśnione już dawno - działanie hipnozy Erica zostało złamane, kiedy Sookie przywróciła Alcidowi wspomnienia dotyczące tamtego dnia

ocenił(a) serial na 7
Dustinfucker

Faktycznie finał naprawdę dobry, ale czy nikogo nie interesuje dlaczego nowa dziewczyna Jasona nie chce się z nim przespać? Przecież ona ma 800 lat, więc raczej nie należy do typu "nieśmiałych dziewczynek"! Jakoś mnie ten wątek bardzo zdziwił. Co do matki Tary stawiam na to, że jest nosicielką wirusa, zawsze była z niej podła kobieta. A Eric napewno będzie żył, jakoś nie chce mi się wierzyć, że w tak głupi sposób by go uśmiercili.

Lenalee

JA UWAŻAM ZE VIOLET TO LESBIJKA ( POCAŁUNEK Z SOOKIE} DLATEGO NIE KOCHAŁA SIĘ Z JASONEM... I ŻAL ZE ERIC SPŁONAŁ ALE WRÓCI MOZE TYLKO JAKO WSPONIENIE W SNACH SOOKIE ALE BEDZIE W 7 SEZONIE.. POCZEKAMY ZOBACZYMY ... POZDRAWIAM WSZYSTKICH OGLADAJACYCH SERIAL ZWLASZCZA 40 LATKOW

Dustinfucker

Najlepszy odcinek TB od dawien dawna, tak mi się podobał, że aż podniosłem ocenę do 7. :)

Jedyne co mi się nie podobało, to śmierć Warlowa - dziadek zjawił się znikąd i bach! - Warlow kaputt.

Za scenę z Ericiem olbrzymi plus, japa się cieszyła, jak się widziało go płonącego. Niestety pewnie przeżyje, choć nie wiem co go może uratować, chyba tylko zaćmienie słońca. :D Co zresztą by mnie nie zdziwiło.

No i duży plus za polski wiadomy akcent. Znaczy i za Karolinę i za Marię. To dwa akcenty.

ocenił(a) serial na 6
ocenił(a) serial na 9
Dustinfucker

A ja czuję się zawiedziona finałem.
1. Eric - umarł, nie umarł? Będzie w następnym sezonie czy nie będzie? W ogóle to fajna JEDNA scena...
2. "Pół roku później" i to całe "togetherness" - serio? Pełna symbioza ludzi z wampirami? Brzmi słabo.
3. Zakołkowany Warlow - jest świetna postać i nie ma świetnej postaci. Szczerze to myślałam, że Sookie przynajmniej raz nie zostanie uratowana i zostanie wróżkowym wampirem.
4. Wampir Bill - o wiele bardziej wolałam Billa kiedy był Billith. Teraz znów będzie Wszystko o Sookie i następny sezon będzie pełen ratowania jej z opresji oraz walki o jej względy z Alcidem.
4. Magiczny Dziadek - to mnie w ogóle rozwaliło...
5. Bill będący autorem bestsellerowej spowiedzi "And God bled". Jakie to amerykańskie. Zaleciało niczym...
6. Burmistrz - Sam Merlot w pół roku stał się super mega burmistrzem?

I gdzie ten powrót do starego, dobrego Bon Temps...

Pandathing

Wampiry chwalą się, że wysysają ludzi w 3 sekundy, Eric wypił Willę też bardzo szybko, więc myślę sobie "jeee w końcu Sook będzie wampirem" a tu scena jak z kreskówki - zły bohater musi dużo gadać, żeby przybyła ekipa ratunkowa...