że małe dzieci chodzą same przez las, gdy zaginęły czy zginęły inne?
Mnie to strasznie razi, mimo że wygląda na dobrze przemyślaną produkcję
Ojciec mi mówił, że jak był mały i straszono, żeby nie chodzić w Krakowie w okolicach Kopca Kościuszki, bo zamordowano tam wtedy dziecko, to właśnie całymi hordami dzieciaków chodzili tam z ciekawości. Dzieci są ciekawskie, a nastolatki buntownicze, a niektóre mroczne. Dodatkowo, w lesie nikt ich nie pilnuje i mogą robić głupot do woli.