Po pierwszych kilku odcinkach super. Zdjecia wedlug mnie rewekacyjne, muzyka i tajemnice trzymaly w napieciu. Niestety od mniej wiecej polowy caly serial powoduje ze czujemy sie jakbysmy dostali lamiglowke do rozwiazania. Nie jest to zle, ale podjrzewam ze wiekszosc polapala sie kto co komu, gdzie i kiedy do 5 odcinka i ogladanie tego serialu polegalo na czekaniu i mowieniu sobie "Wiedzialem!".
Scenarzysci wprowadzili 20 bohaterow ale zaleznosci miedzy nimi chyba wprowadzily w problem ich samych i imo nie potrafili poprowadzic tego jak trzeba.
Niektore decyzje bohaterow sa strasznie irytujace, a w szczegolnosci naszego glownego bohatera ktory mimo 33 lat spedzonych na podrozach w czasie sam nie za bardzo nie rozumie, co robi i opowiada swojemu mlodszemu ja jakies niestworzone pseudo filozoficzne historyjki.
Mam wrazenie ze usuniecie polowy bohaterow nie zmienilloby zupelnie jakosci serialu, a moze wrecz przeciwnie scenarzysci mogliby bardziej wykazac sie przy dialogach czy doczytali wiecej o paradoksach podrozowania w czasie i fizyki i nie powstalaby taka radosna tworczosc laczaca sobie w zaleznosci od potrzeby rozne paradoksy w dowolnej konfiguracji, a bohaterowie nie rzucali naukowymi tezami z dziwnymi paranormalnymi zmianami (jak nasz piwniczak zegarmistrz, ktory okazuje sie ze nigdy nic o podrozach w czasie nie wiedzial ). Tworcy mogli albo pokusic sie o historie w stylu 12 malp gdzie do konca nie wiemy czy to chiroba psychiczna czy orawda lub zastosowac paradoks ze nic nie moze sie zmienic, lub ze jednak przenoszac sie w czasie tworzymy nowa wersje czasu. Tutaj postanowili dac wszystkiego po trochu i cala serialowa teoria czasu jak dla mjie nie trzyma sie kupy. Bo jednak okazuje sie ze nic nie mozemy zmienic, wszystko co bedzie juz bylo i vice versa ale w nastepnyn odcinku okazuje sie ze jednak mozna zmienic i tak w kolo Macieju.
Mimo wszystko dobrze sie bawilem mimo ze serial jest bardziej fiction niz science, a roznica wiedzy miedzy ogladajacym a bohaterami zaczyna byc w pewnym momencie bardziej irytujaca niz wciagajaca. Zdjecia przesliczne i za to duzy plus.