PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=771383}

Dark

2017 - 2020
8,2 171 tys. ocen
8,2 10 1 171205
7,8 46 krytyków
Dark
powrót do forum serialu Dark

No właśnie, nie wiem co oglądam. Bohaterowie przenoszą się w czasie, odwiedzają dawnych siebie albo innych, próbują coś zmienić, ale zmienić się tego nie da bo już to się wydarzyło i tak w koło Macieja.
Jest tu tyle wątków, tak namieszane, że nie wiem czy ktoś tak naprawdę się w tym orientuje. Jak widzę te tematy tutaj, analizujące sezon 2 to widzę, że parę osób się w tym łapie, a przynajmniej tak to wygląda, ale i tak bazuje to na domysłach.
Jeszcze wejściówka osoby z innego świata z nową maszynką pod koniec 2 sezonu.. nie wystarczy mieszania?

ocenił(a) serial na 10
factislite

Fabuła może i jest zamotana, ale jest tak przekazywana, że każdy się w niej połapie. Przynajmniej w pierwszym sezonie. W drugim może niektóre wydarzenia następują po sobie zbyt szybko, ale i tak jeśli oglądasz uważnie to połapiesz się we wszystkim.

ocenił(a) serial na 8
factislite

2 sezon to przede wszystkim NIC, nie zadziało się w nim nic sensownego, nic co by miało jakieś znaczenie, oprócz pokazania że istnieją inne wymiary i będą mogli sie przenosić, to chyba był jedyny cel 2 sezonu.
Nie jest trudno się połapać w wątkach, z tym że no nie mają one żadnego sensu.

inkawa

No właśnie, chyba trochę źle się wyraziłem. Wątki ogólnie ogarniam, ale nie ogarniam jak to się dzieje u podstawy, próbuję to rozkminić ale nie mogę.
Przykładowo śmierć Egona (ojca Claudii), jak Claudia mogła go zabić za pierwszym razem, skoro nie zobaczyłaby wtedy tej gazety z informacją o jego śmierci? Bo to przez tą gazetę chciała go uratować, a się okazuje że to właśnie to się do tej śmierci przyczyniło, co nie ma dla mnie sensu.

Podobnie było w filmie Arrive, cała fabuła oparła się na tym że bohaterka miała powstrzymać wojnę? (nie pamiętam już dokładnie), przekonując pewnego japończyka aby czegoś tam nie zrobił, aby go przekonać musiała powiedzieć mu pewne słowa, które usłyszała od niego w przyszłości. Ale sęk w tym że ta przyszłość się nie mogła wydarzyć, bo żeby mogła, to musiał usłyszeć te słowa.. Nie potrafię dokładnie tego wytłumaczyć bo już trochę czasu minęło od momentu gdy ten film widziałem.

ocenił(a) serial na 8
factislite

Ma sens, bo zabiła go tylko raz, a nie jak sugerujesz dwa razy. Artykuł zobaczyła podczas jednej z podróży w przyszłość i dlatego wróciła, chcąc zapobiec jego śmierci. Zamiast tego sama stała się przyczyną napisania tego artykułu.

Co do Arrival to też jest podobna sytuacja - w teraźniejszości chciała powstrzymać generała, skoczyła więc do przyszłości i dowiedziała się co ma powiedzieć. Po powrocie z przyszłości zadzwoniła więć do generała i powtórzyła słowa (może nawet już w tej samej rozmowie powiedziała mu, żeby te same słowa powiedział jej na przyszłym przyjęciu).

Normalne sytuacje przy podróżach w czasie :)

Geist00

"Artykuł zobaczyła podczas jednej z podróży w przyszłość i dlatego wróciła, chcąc zapobiec jego śmierci."
No dobra, ale gdyby nie ten artykuł, to do śmierci by nie doszło, więc jak do niej doszło? Jej ojciec musiał zginąć aby ten artykuł powstał.. artykuł nie powstałby gdyby ona go nie przeczytała, bo wtedy jej ojciec by nie zginął. To nie ma sensu.

"Co do Arrival to też jest podobna sytuacja - w teraźniejszości chciała powstrzymać generała, skoczyła więc do przyszłości i dowiedziała się co ma powiedzieć."

Gdyby nie wypowiedziała tych słów to przecież nie byłoby tego bankietu na którym się go o to zapytała, więc taka sytuacja w przyszłości by po prostu nie istniała. Bo co miało się tam wydarzyć, gdyby nie te słowa? Wojna z kosmitami? Nie pamiętam już.. Jedyna opcja to jakaś alternatywna rzeczywistość stworzona przez tych przybyszy

ocenił(a) serial na 8
factislite

Oba zdarzenia pozornie nie mają sensu, bo przykładasz założenia (ograniczenia) zawarte w popularnym paradoksie dziadka (brak możliwości wystąpienia pętli czasowej).
Jeśli jednak przyjąć, że może powstać pętla przyczynowa (zastosowana w Dark), to jest to jak najbardziej sensowne.
Linki wyjaśniające jak to działa, a także rozwiązanie paradoksu dziadka za pomocą takiej pętli:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja:Paradoks_dziadka#Pętla_przyczynowa_(Causa l_loop)

Klaudia przeczytała w przyszłości artykuł o śmierci ojca, więc w grę weszły trzy możliwości:
- cofa się w czasie i ratuje ojca (przyszłość się zmienia) - wtedy gdyby ponownie skoczyła w przyszłość, data przyszłego artykułu by się zmieniła lub artykułu w ogóle by nie było , bo zmarłby śmiercią naturalną
- ignoruje artykuł - jej ojca zabija ktoś inny (przyszłość bez zmian), albo ojciec żyje dalej (przyszłość się zmienia) - artykuł w przyszłości pozostaje bez zmian, albo jak wyżej
- cofa się w czasie i sama przyczynia się do jego śmierci (przyszłość bez zmian)
Klaudia i przedmioty które ze sobą zabrała, nie "odczuwają" zmian w przyszłości - czyli wycinek artykułu, który zabrała ze sobą, pozostał by bez zmian.

Gdyby nie te słowa, to każdy z narodów by zaatakował swój statek obcych, biorąc przykład z chińczyków.
Małe sprostowanie - na bankiecie to nie ona pytała o słowa generała. On sam jej to powiedział, bo wcześniej (w przeszłości) ona mu to kazała zrobić - czy to już przy pierwszym telefonie do niego, czy też gdzieś pomiędzy tym telefonem a spotkaniem na bankiecie.
W Arrival podróże odbywają się trochę inaczej niż w Dark - tu podróżuje tylko jej umysł, nie przenosi się jej ciało ani żaden przedmiot.
Według mnie działa to tak (na przykładzie bankietu):
W chwili gdy jej umysł skacze do przyszłości (na bankiet), to przenosi się tam jej "teraz" ("zapamiętuje/wspomina przyszłość"). Gdy zaś ponownie nadchodzi chwila bankietu, to jej "teraz" przenosi się do przeszłości ("wspomina przeszłość" - chwilę, podczas której jej już "przeszłe teraz" skoczyło na bankiet), robiąc miejsce na jej "przeszłe teraz".
Inaczej mówiąc, "wspomina przyszłość" przed bankietem, a na bankiecie (gdy już do niego dochodzi) "wspomina przeszłość".
Warto też odnotować, że Arrival nic nie mówi o skokach w przeszłość PRZED moment nauki języka obcych - prawdopodobnie takie skoki są po prostu niemożliwe - działają jak normalne wspominanie przeszłości.

Bez skoków "teraz" niemożliwe jest jej zaskoczenie na bankiecie, bo pamiętałaby obie chwile na raz - po co więc miałaby udawać zaskoczenie? Chyba że to zaskoczenie odnosiło się do jej przeszłego "teraz", ale wtedy twórcy serialu powinni pokazać ją w chwili zdziwienia taką jaka była w przeszłości, a nie w balowym makijażu i balowej sukni.
Z drugiej strony niosłoby to też poważne zagrożenia - załóżmy, że w przyszłości nauczy się pilotować samolot. Jeśli skoczyła by przed nauką w przyszłość, np. przypadkowo w moment lądowania, to by się rozbiła - bo jej przeszłe "teraz" nie potrafiło by wylądować. Ot, paradoks. Chyba że natychmiast skoczyła by ponownie (albo natychmiast powróciła).

inkawa

Nie mogę edytować, sprostuję tutaj.
Ten film to Arrival z Amy Adams.

ocenił(a) serial na 10
factislite

I to jest bardzo logiczne, nie da się czegoś zmienić, bo to już się wydarzyło. Bohaterowie - w tym Jonas szczególnie - chcą zmienić bieg wydarzeń, ale tak jak powiedział starszy Jonas - nie da się zabrać Mikkela z powrotem bo on (Jonas) JUŻ istnieje. Cokolwiek nie zrobią postaci to zrobią to tak samo, nawet myśląc, że ich działanie coś zmieni. Przykładem tego jest chociażby scena kiedy Jonas próbuje namówić swojego ojca, aby nie popełniał samobójstwa i właśnie to spowodowało, że popełnił. Jeśli dojdzie to jakiejś zmiany w przeszłości to będzie to skutkowało powstaniem nowej linii czasowej, nowej alternatywnej rzeczywistości, która w tym serialu już na pewno będzie, wspomniała o niej Claudia, no i pojawienie się "nowej" Marthy o tym świadczy.

LunaNueva

Jak próbuję to rozkminić to zacinam się w pewnym momencie.
Dajmy na to Jonas wraca do '86 i widzi Mikkela pod szpitalem i ma zamiar go wziąć z powrotem do domu, pytanie, kiedy powinien Jonas zniknąć? Bo jeśli się cofnął i dalej go widzimy, to znaczy że nie weźmie Mikkela do domu (do 2019), bo skoro miałoby się tak stać, to nie powinno Jonasa tam być. Może to w ogóle nie ma prawa się wydarzyć. Nie potrafię tego rozgryźć, może się nie da?

ocenił(a) serial na 10
factislite

Myślę, że wtedy właśnie powstaje nowa alternatywna rzeczywistość w której Jonasa po prostu nie ma, a Mikkel wcale nie trafia do jaskini, bo nie miałby kto go do niej zaprowadzić. I wtedy Mikkel wraca do 2019 ale to nie jest ten sam świat, tzn. z jego perspektywy ten sam, bo jakby cofnięcie w czasie do 1986 nie miało miejsca dla niego, tylko że tam Jonasa nie ma i nigdy nie było.
Dalej jednak mam w głowie to, jak starszy Jonas mówi, że to nie jest możliwe, bo on już (Jonas) istnieje. Choć z drugiej strony Claudia mówiła, że widziała świat bez Jonasa, więc już taka rzeczywistość alternatywna istnieje, tylko nie wiemy jak powstała, jaka zmiana ją wywołała.

LunaNueva

"wtedy właśnie powstaje nowa alternatywna rzeczywistość"

no właśnie, kiedy? Chyba nie da się odpowiedzieć na to pytanie.

Co do Claudii i świata bez Jonasa. Może był to cykl w którym sama go zabiła? W tej samej linii czasu, nie w alternatywnej rzeczywistości.
Pytanie co wtedy z Adamem, byłby ponad śmierć Jonasa? No raczej nie.

ocenił(a) serial na 9
factislite

O ile przyjmiemy, że zmiana biegu historii jest możliwa, oczywiście nie dla tej, bo ta już się dokonała, ale innej, alternatywnej rzeczywistości, którą taka zmiana generuje (jak np. w "Kodzie Nieśmiertelności" albo nowych "Avengersach"), to na moje oko taka ingerencja wymazałaby wszystko począwszy od lat dwudziestych (albo większość z tego). Skoro całą zabawę z podróżami w czasie "rozpoczął" (że użyję tego skrótu myślowego, w bo w końcu mówimy o pętli) w 1921 r. stary Jonas/Adam, który przybył z przyszłości, to unicestwienie młodego Jonasa w wyniku uniemożliwienia jego narodzenia się ze związku Mikkela i Hannah sprawia, że nie będzie też starego Jonasa/Adama w latach dwudziestych, który to wszystko "rozkręcił". Krótko mówiąc, nie będzie podroży w czasie w takim wydaniu i o takim przebiegu, jaki miał miejsce w "pierwszym świecie". Bo mówię tu o "drugim świecie", który powstałby w wyniku takowej ingerencji. Na dobrą sprawę nie byłoby sporej liczby postaci, bo one narodziły się właśnie wskutek podroży w czasie. Ciekawe jest zatem, że pojawia się osoba o identycznej twarzy jak Martha. Ale, jak sama zresztą mówi, ona tą Martą nie jest. Jest teoria, iż Magnus to ojciec Agnes, która jest prababcią Marthy. Czyli znowuż mamy motyw, jak w przypadku Charlotte i Elizabeth, bo wychodzi na to, że Magnus jest własnym prapradziadkiem. Czyli brak Jonasa/Adama sprawia, że nie ma podróży w czasie w takim wydaniu i o takim przebiegu, a to sprawia, że Magnus nie płodzi Agnes, ta nie rodzi Tronte, ten nie płodzi Ulricha, a ten z kolei nie płodzi Marthy. Krótko mówiąc w tej alternatywnej rzeczywistości rodzina Nielsen nie istnieje. Skąd zatem dziewczyna z genami Nielsenów?

To oczywiście spekulacje, bo nie wiemy, skąd się bierze ta alternatywna rzeczywistość. To raz. Dwa, z tego, co wiemy, można podróżować między światami, a to oznacza, że postacie z jednego wymiaru mogą mieszać w innym. Nie wiemy zatem, które postaci (wersje postaci) z tych, które znamy, pochodzą z drugiego wymiaru. Albo z jeszcze innych wymiarów! Może jedną z nich jest nawet sam Adam? Czas raczy wiedzieć. ;)

ocenił(a) serial na 3
LunaNueva

bzdura. Wystarczy żeby Jonas sobie palnął w łeb i już Adam nie istnieje. Albo mniej drastycznie, wystarczy żeby pojechał w Bieszczady na resztę życia ;D
Przecie stary Jonas sam mu powiedział że się nim stanie bo angażuje się w te wydarzenia. Proste. Jonas ma wolną wolę i może zmienić swój los, ale to pewnie dopiero pojmie gdzieś za dwa sezony i wtedy dostaniemy akcjeniczym z filmu Looper

dezertx

Ale patrz, właśnie o to mi chodzi. Wiemy że Jonas nie wpadnie na taki pomysł, bo gdyby miał wpaść to już teraz nie powinno być Adama

ocenił(a) serial na 3
factislite

Czyli wychodzi na to że główny bohater to idiota

ocenił(a) serial na 10
factislite

Ale to nie tylko chodziło o Adama, Jonas chciał uratować Marthę, nie mógł sobie gdzieś tam wyjechać i to wszystko zostawić, chciał zmienić przyszłość nie tylko swoją. Myślał, że Adam też tego chce, że też chce uratować Marthę, ale wcale nie chciał. Jonasz w to uwierzył, a Adam wiedział co się stanie bo już to przeżył. Adam ma władzę, steruję tym wszystkim i nie chce z tego rezygnować, dlatego tam prowadzi to wszystko jak przedtem, bo wie, że to do tego doprowadzi.

LunaNueva

Swoją drogą, dlaczego Martha prosto z bunkra poleciała do domu Jonasa? Skąd wiedziała że on tam będzie?

Czyli Martha w poprzedniej pętli (albo i nie pętli, nie wiem) zginęła, nie wiemy jak, ale teraz Jonas chciał to zmienić i ją uratować, więc przychodzi Adam i ją zabija aby Jonas znów zmienił się w Adama, tak jak to stało się wcześniej. W takim razie to też jest trochę nie na miejscu, bo w tej sytuacji Jonas wie że to tak naprawdę on sam ją zabija i według mnie poskutkowało by to odwrotnie niż chciałby tego Adam, bo Jonas dążyłby do tego aby nim nie zostać..

ocenił(a) serial na 3
factislite

bo Jonas to ciemniak, zamiast powiedzieć jej: "siedź w bunkrze za wszelką cenę bo jak wyjdziesz to umrzesz - znam przyszłość w której dziś umierasz i chcę ją zmienić więc qurwa siedź i czekaj!" to on jak większość postaci w tym serialu cedzi słowa i bawi się w tajemniczość bleh

dezertx

No to akurat jest esencją wielu dzieł filmowych

ocenił(a) serial na 10
factislite

Żeby zrozumieć ten serial musisz zrozumieć, że każda pętla wygląda tak samo. Nie ma tu początku, ani końca.
"Przykładowo śmierć Egona (ojca Claudii), jak Claudia mogła go zabić za pierwszym razem, skoro nie zobaczyłaby wtedy tej gazety z informacją o jego śmierci? Bo to przez tą gazetę chciała go uratować, a się okazuje że to właśnie to się do tej śmierci przyczyniło, co nie ma dla mnie sensu."
Nie ma czegoś takiego jak pierwszy raz. Za każdym razem wyglądało to dokładnie tak samo.

ocenił(a) serial na 8
dezertx

Nie mógł tak powiedzieć, bo wtedy by nie zginęła i nie mógłby "wrócić", aby ją ratować (bo i po co, jak przeżyła?) :)

ocenił(a) serial na 3
Geist00

W ten sposób by przerwał cykl, a on się tak zachowywał jakby go chciał dopełnić zamiast przerwać XD

ocenił(a) serial na 8
dezertx

W tym właśnie tkwi sedno sprawy - czy cykl w ogóle dało się przerwać, czy też próby jego przerwania tak naprawdę tylko ten cykl dopełniały.
Jeśli się nie dało, to nie ma znaczenia co by powiedział i zrobił, rezultat i tak byłby z góry określony.

ocenił(a) serial na 3
Geist00

z pumktu widzenia widza to jeśli się nie da to ten serial jest bez sensu jak oglądanie Uroborosa

ocenił(a) serial na 8
dezertx

Z punktu widzenia widza nie widzącego w tym sensu.

ocenił(a) serial na 10
factislite

Ale Adam wie, że zabicie Marthy właśnie do tego doprowadzi kim jest teraz więc to robi, sam to nawet powiedział, że musi to zrobić aby było tak jak zawsze. Powiedział też że wie co Jonas czuje i że później będzie czuł coś innego, że to przejdzie.
Ale zgadzam się, że wszystkie postaci mówią bardzo enigmatycznie, zamiast powiedzieć wprost co już wie.