Przed obejrzeniem 1 sezonu spodziewałem się kryminału z krwi i kości, jednakże poruszona w nim tematyka "duchowa", bądź wszelakie rozważania nie przeszkadzały mi. Zastanawiam sie jednak jak sprawa ma sie w 2 sezonie?
2 sezon zdecydowanie mniej mroczny i filozoficzny, bardziej sensacyjny a bohaterowie mniej uduchowieni od Rusta.