Sezon drugi był świetny.
Chciałbym nawrócić do śmierci Velcoro - świetne, wiadomo, aczkolwiek jestem niezadowolony że pomimo szerokiego dramatyzmu w serialu, jego śmierć była dość płytka. Jednak okazał się ojcem dziecka, co zepsuło kompletnie ten dramatyczny, True Detective-owy klimat. Gdyby okazał się ojcem dziecka gwałciciel, podkreślony byłby dramatyzm postaci - wychowuje dziecko gwałciciela i kocha jak swoje, a na tym opierała się jego prywatna historia. Spotęgowaliby błachość jego śmierci - pojechał zobaczyć ostatni raz swoje dziecko, które nie było jego, co spowodowało namierzenie go i doprowadziło do śmierci. Taki ciąg wydarzeń podkreśliłby ten piękny dramatyzm, rzadko spotykany w Hollywoodzkich produkcjach. Jeszcze ten smaczek "Failed to upload". No szkoda, że 99,9% prawdopodobności twórcy pokazali.
Tak czy siak, serial był piękny. Obydwa sezony.
https://www.youtube.com/watch?v=dFh71_ftxLE