Mysle, ze nie jedna osoba sie z nim utozsamia (wliczajac mnie), bez zwgledu na plec. Cohle jest postacia absolutnie fascynujaca, nie mniej jednak nieco wyidealizowana. Zapewne jest bardzo pociagajacy dla wiekszosci kobiet.

Dobrze wiedzieć, przynajmniej nie będę postrzegać samej siebie, jak wariata :)
Przyznam tylko, że zakończenie serialu mi się nie podobało, a dokładnie ostatnia rozmowa Cohla z Hartem. Obyło by się bez niej.

Cohle to egzystancjalizm w jakze milej dla oka formie. Wariaci to ci, ktorzy mysla inaczej Karola :-)
Mam podobne odczucia co do koncowki...

Hannibal jest pociągający, ale nierealny. Cohle to człowiek z krwi i kości, szkoda, że doświadczenia z pracy uczyniły z niego faceta tak trudnego w relacjach z innymi. Ale owszem jest mega pociągający, Hannibal się chowa :) (przyznaję się, że McConaughey zawsze mi się podobał :))

A mi nigdy sie nie podobal. Uwazalam, ze zwyczajnie brak mu "charakteru". Nie wspominajac o, jak sadzialam, banalnej, hollywoodzkiej urodzie. Nic bardziej mylnego. Jest arcyprzystojny i ma fantastyczny glos. Wlasciwie cala serialowa postac to kwintesencja tego, co mi sie w mezczyznach podoba.

Przepraszam wszystkich za literówkę.

Karola słyszałaś o socjonice? Taka teoria z pogranicza psychologii, próbująca opisac różnice w postrzeganiu i rozumieniu świata pomiedzy ludzmi. Dzieli ludzi na 16 różnych typów.
Jeśli identyfikujesz sie z Cohlem to pewnie jesteś typem INTP. Tu masz opis http://socjonika.pl/starastrona/index.php?strona=intp a na forum możesz znaleźc dużo wiecej materiałów. Powinno Ci sie to bardzo spodobac, bo cała teoria jest oparta na typologii C. G. Junga - również przedstawiciela typu INTP.

Ja nie słyszałem, ale dziękówa za uświadomienie.
Po krótkiej lekturze na podlinkowanej stronie - stwierdzam, że ciekawa dziedzina.

Dzięki za link, w wolnej chwili wczytam się dokładnie. Junga pobieżnie znam ze studiów, ale nigdy nie zagłębiałam się aż tak.