PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=654010}

Detektyw

True Detective
2014 -
8,4 163 tys. ocen
8,4 10 1 162752
7,8 58 krytyków
Detektyw
powrót do forum serialu Detektyw

Czy w finale Rust zatoczy pełne koło i powróci do Carcosy – rozumianej jako miejsce albo stan umysłu? A jeśli tak się nie stanie to czy niektóre smaczki, ślady, tropy, chore teksty nie okażą się tylko pseudofilozoficznym bełkotem? Mam nadzieję, że w końcu Rust pokaże albo sobie przypomni kim naprawdę jest.
Na czym opieram swoje nadzieje? Zakładam, że ci trzej młodsi zboczeńcy, którzy raz nie założyli masek to dwaj Ledoux i „kosiarz z blizną” i cała trójka od początku jest głęboko w sprawie nawet jeśli są/byli tylko pionkami łapiącymi dzieci/kobiety na zamówienie do rytuałów, przy których pełnili mniej ważne, pomocnicze role.
W piątym odcinku jest scena w knajpie gdzie Rust z Gingerem spotykają się z jednym Ledoux. Gdy siadają przy stoliku kiedy Rust usadawia się na wprost Ledoux ten na moment wytrzeszcza gały jakby zobaczył kogoś znajomego, dawno nie widzianego (?). Nie pyta Gingera kto to jest tylko bezpośrednio Rusta:
-What do you want again?
Nie wiem co czytał lektor na HBO a w napisach z Hataka było „czego chciałeś?” a raczej powinno być „czego znowu chcesz?”. Nie chcę oczywiście podważać kompetencji ludzi z grupy Hatak, którzy regularnie dostarczają nam świetne tłumaczenia wielu seriali! Wiem, że słówko „again” jest też używane w zwrotach typu „przypomnij mi…” to tu jednak brzmi to dziwnie jak na pytanie skierowane do osoby, którą się widzi pierwszy raz w życiu. Po chwili mówi już do Rusta jak do kogoś kogo poznał wcześniej aż za dobrze (że ma duszę jak kwas, że ma demona, że cień nad nim wisi) i grozi mu śmiercią przy następnym spotkaniu. Tego samego dnia spotykają się ponownie i jeden z nich ginie wiadomo który… ale najpierw ginie drugi Ledoux zastrzelony przez partnera Rusta. Dziwne, że w momencie zatrzymania nie próbuje w ogóle się bronić czy uciekać a właściwie to na widok Rusta za oknem odpuszcza i idzie jak owca. Odzywa się dopiero do Rusta i mówi coś takiego:
-It’s time, isn’t it? The black stars.
-The black stars rise.
-I know what happens next.
Jakby na niego czekał (?!). Spokojny i pogodzony z tym co ma nastąpić jeszcze mówi:
-I saw you in my dream. You’re in Carcosa now with me. He sees you.
-You’ll do this again. Time is a flat circle.
Stąd moje przypuszczenie, że dla Rusta Carcosa to bardziej stan umysłu, na który Ledoux próbował go na nowo nakręcić.
No i jeszcze „kosiarz z blizną”, który na końcu odcinka siódmego gdy rozmawia z młodymi detektywami jest tak wyluzowany i rozgadany, że ci odjeżdżają przerywając mu w połowie zdania. W odcinku trzecim kiedy zagadnął go Rust pod szkołą był zdystansowany i mówił tylko tyle ile musiał żeby nie wzbudzić podejrzeń. Gdy Rust odchodził popędzany przez partnera ten milczał. Może też celowo nie ustawiał głowy tak żeby było widać jego blizny bo Rust by sobie przypomniał, że już gdzieś kiedyś widział tą gębę?
Wszystkie te spostrzeżenia mogą okazać się grubą nadinterpretacją ale nie wierzę w finał genialnego serialu gdzie dwóch byłych detektywów wspieranych przez dwóch młodych łapie grubego gościa, który od ponad 17 lat spokojnie kosi trawę :-) a w chwilach wolnych jest intelektualnym przywódcą sekty i zwą go „Król w Żółci” bo to by było za słabe…
Byłoby fantastyczną złośliwością ze strony twórców serialu zrobić finalnie negatywnie odbieranego schizola z uwielbianego przez wielu (w tym przeze mnie) Rusta Cohla.
Może kiedy naćpany inwigilował gang motocyklistów miał już styczność z ww. trójką, może coś widział, może w czymś brał udział tak przećpany, że nawet nie pamięta. Nie jest chyba skrajnym manipulatorem, który dba aby sprawa latami szła bocznym torem nie tykając ludzi w maskach, o co posądzali go młodzi detektywi. Czy jednak okaże się, że Rust był zawsze waleczny, szlachetny ale z nałogami?

radolp

Żeby jeszcze bardziej podkręcić atmosferę, na miejscu twórców serialu, pomijając czy to tak jest naprawdę, rzuciłbym że jedna z teorii krążących w necie jest prawdziwa :).

radolp

dodałabym do tego jeszcze scenę, gdy Rust wychodzi z psychiatryka, w którym rozmawiał z dziewczynką uratowaną przez siebie i Harta z chaty Ledoux i grupa dzieci stojących przy drzwiach wpatruje się w niego dość intensywnie jakby go znały. albo to coś znaczy albo to po prostu psychiatryk...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
radolp

no i po finale, w którym kosiarz z blizną mówił do Rusta "little priest" i nawiązał do śmierci Ledouxa, że został pobłogosławiony i.. w sumie nic, bełkot jak te teksty wcześniej przywołane.. szkoda

radolp

haha nie no ludzie przez was ten serial zapamiętam jako komedie a nie mroczny kryminał ; d

Mayhem

No ja też. Chyba. Wróżbita Maciej też chyba jest fanem True Detective , ciekawe pod którym nickiem się ukrywa.:)

frtgbb

no a ja liczyłem na twista typu przećpany agent ściga samego siebie jak w "Przez ciemne zwierciadło" albo większość pokazanej akcji to nieprawda jak w "Podejrzanych" albo coś.. niestety rację miał redneck Marty powtarzając w kółko do Rusta nie doszukuj się treści i nie dopatruj się rzeczy tam gdzie ich nie ma ..no i ich nie było i tyle i szkoda :-)