Drugi sezon to dla mnie wielkie rozczarowanie a zapowiadało się tak dobrze! Ostatni odcinek to katastrofa! Kto wymyśli to durne zakończenie? Porażka! Pierwszy sezon był o niebo lepszy. Jedynie aktorzy w obydwu sezonach znakomici.
Nie do końca się zgodzę. Początek sezonu 2 rzeczywiście nie za ciekawy, wręcz nudny chwilami, ale końcowe trzy odcinki były wyśmienite i trzymające w napięciu. A to, że główni bohaterowie zginęli to już inna bajka, oczywiście mogłaś poczuć się zawiedziona, że tak źle to się skończyło. Jednakże jest to otwarcie furtki dla nowych aktorów w kolejnym sezonie.
Ale ja wcale nie jestem zawiedziona, że oni zginęli, wręcz przeciwnie uwielbiam złe zakończenia ale ubolewam nad tym, że zginęli w tak banalny sposób jakby scenarzyście zabrakło wykwintnego pomysłu.
Jakby ktoś zapytał mnie o czym był 2 sezon to bym nie wiedział jak odpowiedzieć. 1 sezon oceniłem na naciągane 8/10 tylko dlatego, że było to coś nowego z fajnym klimatem, ale słabą fabułą. Myślałem, że drugi sezon wyciągnie te drobne błędy z pierwszego i będzie ocierał się o coś naprawdę genialnego. Niestety. W drugim sezonie od początku było czuć, że jest coś nie tak. Samo miejsce akcji i bohaterowie mocno naciągani. Miasto, aż za nadto przesycone ciemnym klimatem, gdzie każdy każdego bezkarnie zabija, każdy jest skorumpowany, każdy jest wrobiony. Jedyny dobry odcinek, gdzie coś się działo był to odcinek 7, ale jak zorientowałem się, że to przedostatni to się roześmiałem. Poziom aktorstwa, faktycznie, trochę słabszy, ale nadal utrzymywano wysoki poziom. Jednak problem był ze scenariuszem, który ustalił dialogi i relacje między bohaterami. W sumie więc drugi sezon był to kisiel mieszany łyżką przez wiele osób. Po za tym, że ktoś ginął nic się nie działo. 6/10