prawdziwy detektyw bo co ? bo rust mówiący: zycie nic nie warte, evivalarte ? pfff jesteś śmieszny ! 2 sezon -ciekawy, akcja, bohaterowie, śmierć, szok, 2 sezon ?- bohateriowie, (tylko bez tych filozowicznych wstawek bo to jest żałosne) , nuda nuda i jeszcze raz nuda

bo to że był to serial wybitny; nie patrze tu już przez pryzmat Rusta który był i jest jedną z ciekawszych postaci jakie udało się stworzyć w serialach czy filmach. jest wybitny dlatego ma w sobie pełnię tajemnic, metafizykę i domieszkę mitów Cthulhu. przez to że ma niezapomniane sceny i dialogi(Reggie Ladoux!). przez to że akcja rozłożona jest idealnie, zawiązuje i rozwiązuje się po mistrzowsku i nie ma chwilę na nudę. przez to że konstrukcja scenariusza to ponad-oskarowa powieść. przez to że klimat Luizjany jest oddany w 101 procentach. przez to że chcemy wiedzieć co będzie dalej i jak się to potoczy. przez to że Rust ma ak47 u siebie w domu. przez to proste, piękne zakończenie. przez to że za każdym razem, po każdym odcinku krzyczałem TO JEST ARCYDZIEŁO. przez to że prawdopodobnie cenie TO bardziej niż Czas Apokalipsy...

sezonik numer dwa. nudny, przewidywalny, fabuła jest zerowa i nudna. zbrodnia nie wciąga i ma się ją w dupie. są momenty ale tylko momenty. co TY koleś widzisz w tym ciekawego, wytłumacz mi. zerowy klimat z idiotyczną muzyką która go tylko ogłupia(a była nadzieje gdy usłyszałem Nick'a na końcu pierwszego odcinka..). nie da się w niego wejść i oddać siebie; tak jak to było w Pierwszym Sezonie. nudy, nudy i jeszcze raz nudy. owszem postacie może i są spoko ale tylko spoko.

ale takim ludziom jak Ty co to nie szukają za wiele w kinie/seriach głębi i czegoś więcej może się podobać. jest to dla ludzi którzy nie pytają i się nie angażują/poświęcają.
uważasz że nudy i filozoficzne wstawki to penis. a ja nie. uważam że są wybitnie napisane i wplecione w losy bohaterów.

Sezon Pierwszy: 11/10
sezon 2: 5/10

uwielbiam klimaty gangsterskie i tak poszukuje w filmach głebi, ale tej głebi nie miał wogóle 1 sezon, natomiat 2 był bardzooo dobry.

no ja nie widzę za bardzo głębi w klimatach gangsterskich(które rzecz jasna lubię), może jedynie trylogia Pushera coś ze sobą większego niesie. wiesz, nie widzę celu dyskusji z osobą która nie widzi głębi w Pierwszym Sezonie. nie ma sensu, nawet pokuszę się o bardzo selfish stwierdzenie że jesteś po prostu 'mało mądry' ;) na pierwszy sezon, i tak jak już wcześniej wyklikałem: jesteś Januszem seriali ;) - i dlatego właśnie Ci się podoba. dlatego nie widzę sensu w jakiejkolwiek dyskusji z Tobą, gdyż nie dostrzegasz pewnych rzeczy.

co tu dostrzegac ? chłopie moge ci skrócić fabułe w paru zdaniach... jezu przecież to było tak nudne, tam nic sie nie działo, Serial można powiedzeć, ze był tylko wyłącznie o ruscie. Mało mądry ? bo ? bo zauważe kiedy robi mnie sie w banbuko tanimi zagraniami jakimi są własnie wypowiedzi rusta ? ( skopiowane z jakieś książki i idealnie wypełniają ubogą fabułe) ...no własnie to włąsnie wy jesteście ślepo zapatrzeni w 1 sezon bo filozoficzny rust was podniecił, cała ta otoczka tajemniczości prysłaaaaaaa w połowie sezonu, zadnych szoków pod koniec a 8 odcinek uważam za kompromitacje.

i tak oto, sam się wytłumaczyłeś ;) i wszystko o sobie napisałeś... dlatego nie będę już do Ciebie wracał gdyż nie widzę sensu w dyskusji.

To jak drugi sezon jest taką żenadą to ja nie wiem co to w ogóle jest, bo dla mnie pierwszy sezon to takie badziewie, że gorszego serialu nie widziałem. Obejrzałem trzy pierwsze odcinki pierwszego sezonu i to z ledwością, prawie przysypiałem, zero akcji, jedynie gadają i nic więcej, taka nuda, że wolę sobie nie wyobrażać co było dalej.

no widzisz panie Andrzejku324, ja zaś uważam że serial jest to najlepszy jak udało mi się zobaczyć(Sezon Numero Uno). to co teraz napisze będzie prostackie ale czasem tak trzeba - ma(to co napisze) podwaliny w Twoim profilu. po tym jak i jakie filmy oceniasz a także Twój avatar już rysuje mi obraz Twojej osoby - jesteś gawiedzią. a Gawiedź lubi takie rzeczy proste i nie zbyt bystre czy skomplikowane. ale dobrze, nie mowie że to źle broń Boże!
też nie chce wyjść na samoluba czy chuja(a może już tak się stało), ale ja szukam czegoś więcej a nie wszyscy to robią. co jest usprawiedliwione. to tak jak nienawidzę Metliki i jest dla mnie muzycznie zerem a jednak przyznaje że jest to już band kultowy który wypłyną na inne zespoły. taki to przykład, przez pryzmat serialu przepuść Andrzejku.

"nie zbyt" należy pisać łącznie mądralo. zgadzam się po części z twoją opinią i ogólnie sezon pierwszy oceniam dużo wyżej niż drugi, ale nie podoba mi się ton twoich wypowiedzi. fakt, że ubóstwiasz pierwszy sezon nie robi z Ciebie wielce oświeconego krytyka filmowego. nie wywyższaj się i nie obrażaj innych.

niestety w dzisiejszych czasach już tradycja ortografii zanika i jestem tego przykładem i świadkiem, dlatego nie widzę potrzeby byś przyjacielu mi wytykał błędy gdy przekaz jest klarowny ;).
wiesz mogę robić co tylko mi się podoba a tutaj spodobało mi się wywyższanie Pierwszego ponad drugi - co też jest rzeczą dość oczywistą(dlatego też usprawiedliwioną). i druga oczywistość to to że zaiste nie robi ze mnie żadnego krytyka. dlaczego sugerujesz że się wywyższam? czy prawienie prawdy należy już do istoty wywyższania się? nie obraziłem nikogo i daleko mi do tego, rzeczy nazwane tylko po imieniu zostały mój młody padawanie ;)

A dla mnie z kolei to najgorszy serial jaki dane mi było oglądać, to już nawet słabi Kryminalni z Zakościelnym byli o niebo lepsi od tego czegoś, przynajmniej była jakaś akcja. Po za tym nie jestem już wcale taki młody, gdyż mam prawie 33 lata i syna, który niedługo skończy 9 lat. A tak w ogóle to co to jest Metlika? bo jakoś w życiu o czymś takim nie słyszałem.

good for you ale nie interesuje mnie ile masz lat a także ile lat ma Twoja latorośl. to taki bardzo marny zespolik, aczkolwiek kultowy jak by nie patrzeć. to Ci zazdroszczę koleżko, sam bym o nim nigdy nie chciał usłyszeć ;)
no i tyle ty masz swoje zdanie które nie ma żadnych podwalin ja mam swoje. przytaczając Kryminalnych z Zakościelnym opisujesz swój gust który nie umniejszając nikomu nie jest najwyższych lotów że tak to zgrabnie/niezgrabnie(oczywiście nie twierdzę że to źle, takie też są potrzebne). tak się lepiej żyje, bez zastanawiania - tego też Ci zazdroszczę. przytoczę na koniec za fragment pana Russell'a: To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie rozsądni pełni wątpliwości...

Wszystko spoko, tylko co to u licha jest Metlika? Metallica jest zespołem kultowym owszem, ale o jakiejś Metlice to niewiem czy ktoś słyszał.

XD

Od razu żenada, bo pierwszy sezon był lepszy? Drugi sezon jest świetny, ale bez podjazdu do pierwszego, bo to rzeczywiście arcydzieło i tego trzeba było się spodziewać, że drugi lepszy nie będzie... przecież to ku**a zupełnie inna historia. To są dwa inne seriale tak naprawdę. Obydwa sezony świetne, ale pierwszy nie do przebicia.

i tak i nie. zgadzam się i się nie zgadzam. no może za bardzo pojechałem, ale Panie te emocje. drugi jest średni taki 5/10, tylko za momenty z tego serialu bym się pokusił o wystawienie oceny. bo one są i potrafią bawić. i owszem nie ma żadnego startu do Pierwszego; i owszem wiem że nie dało się przebić Pierwszego. wiedziałem to już na długo przed emisją drugiego sezonu. oczywiście że inna historia ale nudna, przewidywalna i wtórna; i tak są to dwa różne seriale dlatego apeluje o ROZDZIELENIE ich. w imię symbolu ale co tam.

No rozdzielenie by się przydało, pierwszy sezon zachowałby wysoką notę, a drugi to by było coś w okolicach 6,5... Ja tam się wczułem w drugi sezon i będzie mi brakować Velcoro i Franka :D

co już do postaci to mi podobała się rola Kitsch'a!