SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER
SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER
rust jest zabójcą jak podejrzewają ci co to przesłuchują w czasie teraźniejszym, czy jednak nie. na
moje zastrzelą głównego podejrzanego w 95 i zamkną sprawę. potem przeniosą wydarzenia do
2002, tam też może być ciekawie. zakończenie moze być mocne.
Wg mnie nie. Pewnie zrobili coś "po drodze", zawalił jakiś moment śledztwa, nie zatarli dobrze śladów i wyszło, stąd są te przesłuchania.. Przecież nie opowiadają o wszystkich swoich bezprawnych działaniach a tylko to, co ich nie pograzy.. A pełnię wydarzeń pokazano widzowi w celu określenia ich rzeczywistych relacji.. Wg mnie obecni śledczy szukają jakiejś niespojnosci w ich zeznaniach.. A dlaczego, to może się dowiemy.. A może nie:)
A co, jeśli pod koniec serialu będziemy mieli twista, w którym Rust i Martin po raz kolejny połączą swoje siły, żeby znaleźć prawdziwego sprawcę? W teaserze kolejnego odcinka nawet Martin pyta się przesłuchujących go, dlaczego krążą cały czas w okół Rusta, ten z kolei wstaje i oddala się od miejsca przesłuchania. Może to być spowodowane tym, że dociera do niego, że jest podejrzany?
a może Rust odszedł z policji, żeby prowadzić śledztwo samemu? Może wie, że są w to zamieszani ludzie na wysokich stanowiskach, nie tylko w policji. Może Hart równiez był we wszystko zamieszany lub straszony przez kogoś, że porwą mu córki lub zabiją żonę? Może Hart zabił tak szybko Ledoux'a, żeby ten za dużo nie powiedział Rustowi? Jeszcze trzy odcinki...
Zgadzam się z dudek. Moim zdaniem są w to zamieszane jakieś szychy (może sekta albo zabija synek kogoś ważnego??). A Rust po odejściu kontynuuje śledztwo stąd by wynikało czemu jest na zdjęciach. Co do Hart'a to uważam że raczej nie ma z tym nic wspólnego ale jeśli by miał no to będę zaskoczony. Mam wrażenie że Hart kłamał wcześniej że stracił kontakt z Rustem. Myślę że obaj pracują nad śledztwem tyle że Hart kryje Rusta który odszedł z Policji dlatego że wydział mu śmierdział jak i burmistrz. I tak śledztwo jest cały czas przez nich kontynuowane od wewnątrz przez Harta i z zewnątrz przez Rusta.
Też myślę, że oszukują z tą stratą kontaktu, jak wcześniej oszukiwali z urlopem i wyjazdem Rusta do ojca. Tylko jedna poprawka - w pierwszym odcinku Hart wspomniał, że "dla rodziny" odszedł na emeryturę i pracuje jako prywatny detektyw, więc nie może kontynuować śledźtwa "od wewnątrz".
Myślę też, że coś będzie na rzeczy ze starszą córką Harta - może weszła w towarzystwo jakoś powiązane z Królem w Żółci?
A może Rust ma schizofrenię czy psychozę maniakalno-depresyjną (zapijana depresja, mania na punkcie śledztwa) i poluje na samego siebie? Albo przynajmniej coś widział, gdy ćpał - w końcu ci, których rozpracowywał, mieli związek z porywaczami dzieci - i zaczyna sobie przypominać fragmentarycznie... O ile w ogóle ćpał i nie jest to też kłamstwem...
Mam nadzieję, że nie jest! Głównie dlatego, że pomyślałam o nim w połowie pierwszego odcinka. Jeśli będzie zabójcą to cały serial pójdzie na marne bo okaże się przewidywalny i marny, a póki co jak dla mnie jest genialny! Za to padnę trupem jeśli to Martin okaże się nim być :D
Mistrzowskie są sceny z przesłuchnia Rasta:) i ta jego prześmiewcza ironiczna minka...co do tego czy jest czy nie jest...myślę że scenariusz narzuca nam taką wątpliwość podsycaną przez wymienione przesłuchanie-że nie wspomne o tym gościu którego Hart zastrzelił. Te znamienne słowa do Rasta-"Widziałem Cie w mym śnie"...itd. Manipulują widzem w tą stronę. Aczkolwiek wydaje mi się że raczej czeka nas wolta. Rast ewidentnie na swojej "emeryturze" dalej zajmuje się tą sprawą-jego obecność na miejscach zbrodni przez ostatnie lata. Robi to po cichu- wiedząc że ktoś na szczeblach władzy ukręcił sprawie łeb( śmierć "Aptekarza"). A być może ten "zmeczony życiem pijaczyna" to tylko kolejna kreacja uzdolnionego tajniaka. Masa pytań -aż chce się oglądać:)
http://i.imgur.com/exQErdw.jpg
Z 5 odcinka ktoś wyłapał taki smaczek :) Żółta korona nad główą Cohla ;-)
Tak, jeszcze przegapiłeś las czarnych krzyży po prawej... A piksele obrazu układają się w wersety z Apokalipsy.