Warto było czekać za tym sezonem :)
Spodobało mi się, że Debra już w pierwszym odcinku wszystkiego się dowiedziała o Dexterze. Motyw zabójców z Ukrainy w sumie też się ciekawie zapowiada, ale żal mi murzyna który oczywiście musiał zginąć i nie do końca policja Miami zapłakała za nim. Czekam z niecierpliwością za następnym odcinkiem kiedy Dex zacznie wszystko tłumaczyć Deb.
Myślę że ukraińska mafia znajdzie zwłoki Baskova. W momencie jak Dexter wrzucał go do morza, było zrobione zbliżenie na rękę Victora i jego zegarek, w którym może być nadajnik...
Nie na zegarek, tylko bransoletkę zamordowanej dziewczyny. Wcześniej było zbliżenie w momencie, kiedy Baskov ją jej zabierał.
W sumie ten Ukrainiec zaliczył wpadkę tylko przez jeden niefortunny odcisk palca, trochę tu naciągane.
Nie kupuje tego, że Dexter zabił tego Victora na lotnisku, czyli miejscu tak zatłoczonym, zwłaszcza że on zawsze przykładał do miejsca w którym dokonywał zabójstwa tak wiele uwagi i zawsze starannie je wybierał. Druga sprawa to Masuka, który przegapił odcisk palca na kierunkowskazie. On podobnie jak Dexter w takich sprawach również jest bardzo skrupulatny i mi się wydaje, że tak oczywistego miejsce by sprawdził.
Zgadzam się w zupełności. Zabójstwo na lotnisku, to niestety tragedia... Jeszcze chodzić z ciałem zapakowanym w pokrowiec na deske po lotnisku również niezbyt mądre :/ Odciski na kierunkowskazie to już masakra... Niestety od 5 sezonu pojawia się tych nieścisłości co raz więcej. Scenarzyści chyba zmienili działkę po śmierci Rity :)
Najśmieszniejsze było to jak włamał się w sekundę do tego schowka na lotnisku , dosłownie pod kamerą nad głową (widać ją na suficie). I oczywiście bardzo długo nikt tam nie zajrzał. Fajne mają tam lotniska po 9/11, nie pilnowane puste . I jeszcze jedno jak idzie do kibelka jako pasażer i blokuje wejście służbowymi gadżetami obsługi , wszystko na widoku kamer. Ja bym od razy zauważył podejrzanego gościa . Ogólnie jednak odcinek jest fajny pomijając tę komedię na lotnisku.
Spoko następnym razem Dexter zabije na boisku podczas meczu nikt nie zauważy. I tak się jaram tym serialem na maxa.
Nie no ja też, tyle czasu czekania i było warto. Nie wiem jak wytrzymać do kolejnego poniedziałku.
Czasem po prostu mogliby darować sobie takie sceny, bo psują wrażenia.
Dexter był na głodzie. Musiał szybko zabić, żeby "odzyskać kontrolę". To racjonalne wytłumaczenie, jak na seryjnego mordercę.
Bardzo mi się to zresztą podobało: Dexter nadal jest killerem.
Mniejsza o tłok, ale lotniska są zapewne okamerowane jak mało co w USA, także zabójstwo na lotnisku to mała przesada.
Siedziałam z otwartą gębą i myślałam sobie: Jak Dexter mógł to spartolić,że Debra go nakryła?! No, ale stałoby się to prędzej czy później. Odcinek świetny, oby więcej takich .
Zakończenie odcinka wcisnęło w fotel, nie spodziewałam się, że tak szybko Debra będzie znała całą prawdę. Jedyne co mi się nie podobało to zabójstwo na lotnisku- scenarzyści trochę popłynęli. Bez przesady bieganie z ciałem w takim miejscu, to tak jakby Dexter się prosił o jeszcze więcej kłopotów. Oby ten sezon wrócił do poziomu 1 i 2 sezonu, w sumie po tym odcinku na to się zapowiada.
Z jednej strony było to zaskakujące, z drugiej - wydaje mi się, że w pewnym stopniu czekałem na to już od dawna,
Debra poleciałą do kościoła jak na skrzydłąch, zeby wyznać mu miłość - uważam, że pomysł z tym jej zakochanem jest durny, ale to moja skormna opinia i muszę się pogodzić z fabułą. generealnie pomykając tamże, nie myślała racjonalnie, w przeciwieństwie do Dexa, który sobie wszystko wykalkulowa, tylko nie wkalkulował sobie w to przyrodniej siostrzyczki :)))
Ciekaw jestem o co chodzi z tą dziwną ukraińską bransoletką. Mafia chyba będzie jej szukać.
Co do śmierci na lotnisku - faktycznie trochę naciągany motyw, ale należałoby to tłumaczyć chęcią Dextera by przywrócić utraconą kontrolę nad sytuacją. Mimo to w zachowaniu Dextera można coraz częściej zauważyć, że emocje górują nad kodeksem. Przez to staje się coraz bardziej spontaniczny = nieostrożny. Intrygujący był początek - zbił mnie z tropu, już myślałem, że Dexter ucieka i coś niespodziewanie sprowadzi go z powrotem. Ciekaw jestem czy La Guerta przypomni sobie oskarżenia Doakesa względem Dextera i połączy te przesłanki i jak producenci wprowadzą postać graną przez Yvonne Strahovski.
A tak odnośnie tego początku to po kiego Louis zablokował Dexowi karty płatnicze?
Naprawdę nie kapuje gościa.
bo sie na niego wkurzyl, kiedy Dex w poprzednim sezonie wysmial jego gre; byc moze chlopak juz od dawna ma cos na Dex'a?
Ale czemu akurat TERAZ?
To nielogiczne że nagle zaczyna tak kombinować skoro Dex wyśmiał go dawno temu.
Bo potem wkurzył go znowu przez to, że miał pretensje o to, że Louis buszuje w jego laptopie i generalnie daje mu do zrozumienia, że jest trochę za częstym gościem w jego kawalerce.
dokładnie o tym samym pomyślałem ;) za często pokazywali tą bransoletkę i na kto wie może właśnie ona doprowadzi mafię do dextera? jakiś nadajnik czy coś takiego? :D
Ale ten koleś założył ją sobie na rękę chyba, prawda? Nawet jeśli nie, mniejsza o to. Doprowadzenie do Dexa byłoby dość trudne - ciała wyrzuca tam, gdzie jest prąd (więc nie będzie cmentarza jak w 2. sezonie), brak szramy na policzku, Victor zginął mało dexterowo. No chyba, że bransoletka się rozpięła i została w łódce, ale chyba byłoby to pokazane. No nic, może jakoś to fajnie połączą :)
zaczeło się troche sztucznie ale po jakiś 20 min zaczelo sie robić całkiem ciekawie , cała akcja z Deb na końcu epa ... zapowiada sie ciekawy sezon.
Odcinek normalnie niezły jeszcze takiego nie widziałem i na końcu wypas zapowiada się super oby tak dalej jednak będzie się działo w tym sezonie bardzo.
Dobry odcinek ale jakoś nie widzę tych watków poruszonych w tym odcinku jednak sezon może być ciekawy.
Sezon zapowiada się bombowo a nie ciekawie.
https://www.facebook.com/dexterpl
Może nie jest tragicznie, jest na pewno lepiej niż to było w 6 sezonie, ale w tym serialu pojawiło się tyle nieścisłości, że ciężko się ogląda. Ten motyw z Ukraińcami słabiutki, zabójstwo tego gościa słabo obmyślane. Ogólnie nie czuje jakiegoś dużego napięcia, pamiętam jakie czułem emocje, gdy Dexter był w zagrożeni w 2 sezonie, a teraz meee Debra wie, że jest seryjnym zabójcą, co z tego. Dexter powinien już dawno zostać złapanym, wszystkie te rzeczy co robi tak od 5 sezonu są ekstremalnie nieprawdopodobne. Dexter zabija na lotnisku, co w samo w sobie wydaje się nieprawdopodobne, a potem na luzie wynosi w zwłoki, bez zauważenia.
w 6 sezonie latal po miescie z siekiera za Travisem, na szczescie dla Dextera w USA monitoring nie istnieje
Oni w 6 sezonie kompletnie zatracili koncepcję Dextera. Stał on się wtedy bezmyślnym mordercą. Ten serial jest przykładem jak można spierniczyć coś co wydawało się, ze po dwóch pierwszych sezonach będzie ciężko zepsuć. Mi się najbardziej podoba, jak oni na miejscach zbrodni stoją i patrzą się na siebie zamiast przeszukiwać jakoś teren. Przychodzi później La Guerta i jako jedyna zauważa szkiełko z krwią, które pod wpływem światła nie było aż tak niewidoczne.
A tam ... to tylko film, nowy sezon zaczął się świetnie i miejmy nadzieję, że będzie tylko lepiej... jak dla mnie 6 sezon był świetny i na pewno lepszy od trójki i średniej jedynki, ale ogólnie każdy z nas ma swoje wizje.
Byłeś kiedyś na "miejscu zbrodni" ze takie rzeczy gadasz? Oni nie są od przeszukiwania "jakoś" terenu.
No ale też nie od stania tam jak jakieś muły bagienne. Nigdy może nie byłem ale wiem też, że powinno być to trochę zorganizowane, a nie że stoją tam kurde i se gadają.
zapowiada się zacnie, całe szczęście, że Deb nie uwierzyła w ściemy Dexa :D ciekawe jak to rozwiążą. Wg mnie Dex powinien zabić Debrę (mimo, że bardzo lubię tą postać), byłoby to jak najbardziej logiczne ale autorzy czegoś takiego nie zrobią ;p
To by było zaprzeczenie wszystkiego co do tej pory oglądaliśmy przez pięć sezonów. Dexter nigdy nie zabiłby Debry, gdyby tak było własnoręcznie zatłukłby też Deaksa, który przecież jako pierwszy odkrył jego tożsamość. Serial zmierza w odwrotnym kierunku jak "Breaking Bad". Tu potwór staje się powoli zwyczajnym człowiekiem, zdolnym do miłości, tam zwykły człowiek bezwzględnym przestępcą.
zauważyliście, że Dexter wchodząc do tego pomieszczenia nieodebranych bagaży miał nad głową kamerę. Generalnie to zabójstwo na lotnisku strasznie naciągane. Mam nadzieje, że serial nie pójdzie jak w ostatnim sezonie w stronę takich bezsensownych zachowań.
Plusem, że Debra się wszystkiego domyśliła w końcu może sieć wokół Dexa zacznie się zacieśniać. Dla mnie byłoby idealnie jakby zaczęli go w końcu ścigać.
Całkowicie nie zgodzę się też z przedmówcą, że "potwór staje się zwyczajnym człowiekiem". A porównanie odwrotne do BB jest trochę nietrafione.
to się okaże w następnych odcinkach w którą stronę pójdzie postać Dexa.
Ja wolałbym jakieś 'smutne' zakończenie więc mam nadzieje że D. stanie się jeszcze bardziej bezwzględny i zrobi wszystko, żeby przetrwać łącznie z porzuceniem syna i co mało prawdopodobne morderstwem Debry.
ja wolałbym, żeby dex już bardziej nie krzywdził swojej siostry - bo i tak jest mi już jej strasznie żal.. Deb już w serialu naprawdę spotykały różne dziwne rzeczy ale mimo to zawsze mogła liczyć na Dextera a teraz jeszcze to Nie chciałbym Happy endu bo to zdecydowanie tutaj nie pasuje, ale nie chciałbym też, żeby Dex próbował skrzywdzić wszystkich, którzy byli mu bliscy.